Jak twierdzi Gareth Chantler, jeden ze stylów gry w odmianie No Limit Hold’em zakłada kilka rzeczy, których zakładać nie powinien. Mowa o podejściu, według którego po poprawieniu siły swojej ręki gracz zawsze powinien pozostać w rozdaniu. Dlaczego jest to spory błąd?
Karta, która poprawia siłę Twojej ręki, nie może wymuszać na Tobie kontynuowania. Aby udowodnić tę tezę, Gareth Chantler przeanalizował rozdanie z gry cashowej online.
Ustalenie początkowych zakresów
Rozdanie pochodzi z gry online 6-max na stawkach NL100 (0,50$/1$). Obaj uczestniczący w nim gracze regularni zaczynali ze stackami wynoszącymi 100 big blindów.
Pierwszy z nich przebił ze środkowej pozycji (MP), a drugi sprawdził z pozycji cutoff (CO). Pozostali gracze spasowali.
Flop przyniósł .
To w pewnym sensie dobry flop dla obu graczy. Trafiło wiele rąk, z którymi otworzyć mógł gracz ze środkowej pozycji. Cutoff nie zdecydowałby się na zwykłe sprawdzenie z bardzo szerokim zakresem. Co za tym idzie – spora część jego rąk również łączy się z kartami na stole.
Choć gracz ze środkowej pozycji ma większą liczbę rąk, z którymi nie trafił zupełnie nic (np. i ), to jego zakres jest nieograniczony, co oznacza, że najlepsze ręce z jego zakresu pokonują najlepsze ręce z zakresu cutoffa.
Cutoff nie może więc liczyć na to, że uda mu się zgarnąć pulę po blefie. Powód jest oczywisty – agresor z fazy preflop może mieć , i , nie wspominając już o oraz . Z żadną z tych rąk nie spasuje.
Innymi słowy, jeśli cutoff postanowiłby zaszaleć, to zaryzykowałby wpadnięciem na ręce, które nie foldują i które mają miażdżące equity przeciwko wszystkim jego blefom.
Gdyby gracz ze środkowej pozycji zaczął na flopie od betowania, to dla cutoffa lepsza byłaby gra sprawdzeń, dzięki której zachowałby przewagę wynikającą z pozycji.
Każda nowa karta oznacza zmiany
Gracz ze środkowej pozycji zdecydował się na postawienie zakładu kontynuacyjnego, a cutoff sprawdził.
Na turnie pojawiło się , a cały board wyglądał w tym momencie następująco: .
Pamiętaj, że sytuacja dla zakresów praktycznie nigdy nie pozostaje taka samo po kolejnej karcie wspólnej – chyba że masz powiedzmy na sparowanym boardzie z asem. Ten board potwierdza to bardzo dobrze.
Gracz ze środkowej pozycji zabetował ponownie. Cutoff trzymał . Jaką decyzję powinien teraz podjąć? Sprawdzić? Spasować? A może zagrać all-in?
Prawidłowa odpowiedź to fold, ale pokerzysta ten postanowił sprawdzić.
Dlaczego lepszy byłby fold?
Jeśli cutoff może w tej sytuacji mieć , to czasami mógłby mieć również suited. Dlatego też jego zakres znacząco się zmienił.
Trzy kombinacje suited, z którymi mógłby sprawdzać, skompletowały strita, trafiły również jego drawy do koloru, a suited, które wcześniej było gorsze od , stało się teraz lepsze od zarówno , jak i .
Ręka taka jak jest teraz jedną z najgorszych z zakresu cutoffa. Jeżeli jednak grasz podobnie jak on – czyli nie chcesz rezygnować, gdy Twoja ręka nieznacznie poprawia swoją siłę – to pewnie nie wybrałbyś foldu.
Odpowiedz sobie na pytanie – z jakimi rękami MP mógłby grać tutaj double barrel? Za każdym razem, kiedy MP posiada X lub X, to ma już gotowy układ, więc nie może raczej grać w tej sytuacji z czystym blefem.
Zauważ, że wszystkie gotowe układy gracza ze środkowej pozycji mają w pewien sposób przewagę nad .
Rezultat
Nie pozostało już zbyt wiele do powiedzenia o tym rozdaniu. Cutoff sprawdził bet z turna ze swoim , a river przyniósł . Pełny board wyglądał tak: .
Gracz ze środkowej pozycji miał i zaczekał. Zagranie check wybrał również cutoff, który przegrał pulę. Można pokusić się o stwierdzenie, iż showdown value cutoffa było tutaj na tyle małe, że powinien on zdecydować się na bet w ramach blefu.
W każdym momencie tego rozdania cutoff patrzył na swoją rękę oraz na board, ale nie myślał o wszystkich innych rękach, które potencjalnie mógł mieć. A to właśnie jest proces, który znamy też jako grę w pokera.
Powodzenia przy stolikach!
Oto, co możesz zrobić, aby przestać przejmować się krótkookresowymi wynikami