Kiedy już dostaniesz swoje dwie karty w pokerowym rozdaniu to istnieje 19.600 różnych flopów, które możesz obejrzeć. To sporo i niełatwo jest wypracować precyzyjną strategię na każdy z nich. Aby ułatwić sobie zadanie ludzie często mówią o skoordynowanych i nieskoordynowanych flopach. Inni wyróżniają te z niskimi i wysokimi kartami.

W tym artykule Ed Miller chciałby Wam przedstawić jeszcze jedno kryterium, według którego można kategoryzować flopy:

FLOPY DYNAMICZNE ORAZ STATYCZNE

Dynamiczny flop to taki, na którym prawdopodobnie nikt nie ma jeszcze skompletowanego wygrywającego układu. Statyczny flop – wprost przeciwnie. Tam układ, który zgarnie pulę przy showdown już ktoś pewnie ma. Jest to trochę co innego niż suchy czy też skoordynowany flop i zdaniem Eda jest to bardziej praktyczny podział.

Oczywiście czasem kategorie te będą bardzo do siebie podobne. to bardzo skoordynowany flop i zarazem dynamiczny. to natomiast flop nieskoordynowany, ale jednakże statyczny.

Nie zawsze jednak jest tak prosto. Większość graczy flop  uzna za słabo skoordynowany, ale Ed Miller widzi go jako dynamiczny. Jest tu niewiele drawów do koloru i strita, ale wygrywający układ nie został raczej jeszcze skompletowany.

Na turnie połowa kart z talii może pojawić się na stole i będzie overkartą dla boardu, co zapewne wyłoni wygrywający na daną chwilę układ. Czwórki i piątki mogą stworzyć strita. Pozostałe karty (może poza kolejną ósemką) nie zmienią znacznie dynamiki stołu, ale pozostaje jeszcze karta na river.

Niewiele jest gotowych układów na flopie  . O ile nie trafiłeś seta lub nie masz przypadkiem A-A lub K-K, to karty na turnie i riverze mogą zagrozić układowi, który teraz masz. Flop tego typu to zazwyczaj pojedynek Q-high i K-high, który wygra ten kto lepiej zablefuje.

Ed Miller idzie dalej i stwierdza, że flop  jest bardziej statyczny niż , chociaż ten pierwszy oferuje więcej drawów do koloru i strita. Trafiwszy na nim króla lub damę można sprawdzić jeden lub dwa bety i można samemu zagrać dla zysku. Na flopie  turn i river bardzo często nie zmienią już niczego.

Podstawowa koncepcja to ta, że na dynamicznym flopie wszystko jeszcze może się wydarzyć, a na statycznym wygrywający układ zapewne już został poskładany.

I co z tego pytacie? Mówiąc ogólnie na dynamicznym flopie bardzo dobrze jest mieć pozycję, a na statycznych nie ma to aż takiego znaczenia. To z kolei wpływam między innymi na to jak często powinniśmy robić bet kontynuacyjny na danym flopie.

Załóżmy, że otwierasz za 15$ z cutoffa, na stawkach $2-$5 i tylko button sprawdza. Otwierając z tej pozycji w dużej mierze liczyłeś na kradzież blindów. Sprawdzenia oczekiwałeś raczej od tych własnie zawodników, nie dealera. To niezbyt ciekawy rozwój rozdania, ale trzeba sobie jakoś poradzić.

Zostałeś złapany przez buttona ze słabszym zasięgiem niż miałbyś, gdybyś wiedział, że to właśnie button Cię sprawdzi. Innymi słowy gdybyś przypuszczał, że to on zrobi call niektóre ręce zrzuciłbyś i nie próbował kradzieży.

W takiej sytuacji powinieneś rzadziej decydować się na c-bet. Wielu graczy niestety popełnia tu błąd i atakuje flop. Myślą sobie tak: “podbiłem preflop, wypada zrobić c-bet.” Nieprawda. Button prawdopodobnie sprawdzi sporo takich betów i przebije wiele z nich, więc lepiej być ostrożnym.


Powiedzmy więc, że cutoff powinien zrobić kontynuacyjne zagranie w 40 procentach przypadków. To oczywiście tylko wartość przybliżona, do dalszych rozważań struktury flopów.

To wszystko bowiem zależy od tego jaki spadnie flop. Dynamika kart na stole istotnie zmienia to jak postąpić należy dalej. Dynamiczne flopy sprzyjają buttonowi, więc im bardziej dynamiczny flop, tym rzadziej cutoff powinien atakować kontynuacyjnie. Bardzo statyczne flopy powinny natomiast zachęcać nas do częstszego betu.

Oto kilka przykładów:

Ten flop jest raczej statyczny. Walet lub król prawdopodobnie wygra to rozdanie. Bez pozycji zagrywałbym tutaj często. Silne ręce takie jak króle i AJ rozgrywałbym agresywnie. Podobnie AQ, AT i T9.

Flop powyżej wspomniany jest dynamiczny. To oznacza znaczne zejście z 40-procentowej częstotliwości zagrywania c-betem. Na pewno warto zagrać z setami i A-4, A-5, 5-4, 6-4 oraz 6-5. Z niektórymi overparami warto uderzyć, z innymi nie. Można by zagrać z A-8 i poczekać z 9-8. To co dokładnie zrobić zależy już od tendencji naszego oponenta. Przy bardziej agresywnych przeciwnikach zaczekałbym z silnymi kartami i drawami (coś jak 5-4), tak aby mieć z czym sprawdzić bet lub go przebić. Przy mniej agresywnych zawodnikach warto zagrać oczywiście nieco szerzej.

Ten flop jest dosyć statyczny. Draw do koloru dodaje dynamiki, ale as w kolorze zmniejsza liczbę potencjalnych drawów. Zakładamy tu, że nasz przeciwnik gra preflop rozsądnymi kartami). Można robić tu c-bet częściej niż na typowym boardzie.

Ten board jest naturalnie bardzo dynamiczny. Niska karta high i sporo możliwych drawów oznacza, że dopiero doczekamy się fajerwerków. Taki flop to złe wieści dla gracza bez pozycji, który podbijał preflop, zwłaszcza jeśli stacki są głębokie. Warto tu raczej zaczekać, nawet z niektórymi overparami.

Ed Miller ostrzega jednak, że to, iż czekamy nie oznacza, że mamy od razu pasować, gdy oponent zagra sam. Czekamy z dwóch powodów. Po pierwsze możemy zostać sprawdzeni lub przebicie na stole, który się może ostro zmienić na turnie i riverze. To może z kolei wpędzić nas w sporo trudnych decyzji i niezręcznych sytuacji. Lepiej nie budować puli, kiedy sytuacja nam nie sprzyja.

Po drugie czekamy też po to, aby nie pasować zbyt wielu rąk. Z niektórymi „zaczekanymi” bowiem sprawdzimy. Czekamy po to, aby z wieloma układami bronić się dalej przed betem oponenta, sprawdzając.

Ed Miller wyraża nadzieję, że kryterium dynamiki ułatwi Wam podejmowanie dobrych decyzji i planowanie swojej strategii gry.

ŹRÓDŁORed Chip Poker
Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.