Błąd łatwiej dostrzec niż prawdę, bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi
Johann Wolfgang Goethe
W przypadku bohatera naszej historii, błędów było sporo.
Głównym błędem – to, że tak bardzo podkreślał swoje umiejętności i osiągnięcia, które były, darujmy sobie kurtuazję, wyssane z palca. Zmyślone. Nieprawdziwe.
Mark Twain napisał kiedyś: 'Gdy mówisz prawdę, nie potrzebujesz sobie niczego przypominać’.
Odwracając nieco te słowa – gdy kłamiesz, musisz uważać, by się w tych kłamstwach nie pogubić.
Kłamca czy mitoman?
Wszystko ma swoje granice.
Prawdomówność jest w cenie. Szczerość do bólu czasem zraża ludzi.
Kłamstewka, półprawdy, ubarwianie – przeważnie przechodzą obojętnie.
Ale jak można potraktować np. coś takiego (zapis rozmowy Sapheala z pyszałkiem):
[2011-07-16 15:22:57] Sapheal: gralem sporo SNG i jestem A5+
[2011-07-16 15:23:13] Sapheal: mam 2m$ winnings
[2011-07-16 15:23:15] Sapheal: z MTT
[2011-07-16 15:23:30] Sapheal: ale malo gram ..
[2011-07-16 15:23:51] Pyszalek: co tzn a5+ ?
[2011-07-16 15:24:02] Sapheal: wysoki rank z sng
[2011-07-16 15:24:35] Pyszalek: masz dwa miliony$ ?
[2011-07-16 15:24:40] Pyszalek: „2m” ?
[2011-07-16 15:24:56] Sapheal: duzo wiecej wygralem
[2011-07-16 15:25:18] Pyszalek: jaki masz sn na starsach/ftp?
[2011-07-16 15:25:41] Sapheal: sn?
[2011-07-16 15:25:47] Pyszalek: screen name
[2011-07-16 15:25:54] Pyszalek: kurde to Ty kozak jestes
[2011-07-16 15:26:09] Sapheal: ja nie gralem w pokera dlugo i nie zaczynalem od pokera
[2011-07-16 15:26:34] Sapheal: w pokera moj cel to pokonac easy junglemana
[2011-07-16 15:26:39] Sapheal: a mam propozycje grania nl100k hu
[2011-07-16 15:26:43] Sapheal: a wczesniej nl10k hu
Pyszałka przedstawiać chyba nikomu nie trzeba. Legenda PokerStrategy, znakomity gracz MTT online i live. I Sapheal zdecydował się 'pochwalić’, że w MTT ma większe osiągnięcia, niż kolega – trener. Ale już dawno nie grał…
No cóż, równie dobrze mógłby od razu nie napisać do M. Schumachera, że na Formule 1 zjadł zęby i ma 8 tytułów mistrza, ale już dawno nie siedział za kółkiem. Albo do Andre Agassiego, że co tam Wielki Szlem, tyle ich już wygranych…
No i te propozycje grania NL10k i NL100k HU… Propozycje dla osoby, o której nikt w wielkim świecie pokera do tej pory nie słyszał.
To już nie jest kłamstwo, łgarstwo, ubarwianie. Przy tym, co popełnił ową rozmową Sapheal, wymienione słowa wydają się być zbyt płytkie i pobłażliwe. Wyblakłe. A słowa samozwańczego mistrza wyblakłe nie były. Raziły, świeciły po oczach. Bezczelne robienie z ludzi idiotów – tak by to można podsumować.
Jest akcja, jest reakcja
Wiadomym było, że środowisko, nazwijmy je, poważnych pokerzystów, którzy to gracze osiągnęli w tym zawodzie sporo, a przy tym poświęcili mnóstwo czasu i wysiłku, by wyrobić sobie zasłużoną opinię i renomę, prędzej czy później (raczej prędzej) musi powiedzieć STOP!
Wypowiedział się m.in. wspomniany powyżej pyszałek, jak i inny, bardzo dobry pokerzysta i trener, głównie gracz cash – TheNaturat:
Napisane przez TheNaturat:
Sapheal, z całym szacunkiem, ale pojawiłeś się niedawno, nikt przedtem o Tobie nie słyszał, nie udokumentowałeś żadnych znaczących wyników (ani SN, ani wykresów), twój film zbiera średni feedback (mimo tego że praktycznie zawsze przy pierwszym filmie każdy dostaje ochy i achy) na który moim zdaniem zasługuje, a cały twój autorytet opierasz na PS (pracujesz dla PS, wykresy dostarczone do PS, treningi na PS itd.), a żądasz wyższych cen niż płaciłem zawodnikowi mającemu ponad 3 mln$ profitu online, i grającemu regularnie nosebleedy. Nie mówię że nie masz umiejętności itd., ale rzeczywiście dobrze byłoby gdybyś wrzucił coś na ich „namacalne” potwierdzenie. Moja propozycja – np. zaproponuj jednemu z uczniów zniżkę, w zamian za zgodę za nagranie i upublicznienie treningu – wówczas ludzie będą wiedzieli za co płacą.
Napisane przez Pyszalek:
Wg. mnie tez coś nie gra z naszym coachem. „Wielki talent miażdżący HSy i mający być stejkowany na nl10k nl100k” nie chce pokazać tego co weryfikuje go jako mega kozaka miażdżyciela.
Czemu? Jaki jest prawdziwy powód? Mnie tez wydaje się, ze gomore, ninjai, thenaturat najlepsi gracze na tym forum w życiu nie dali by takiej oferty coachingowe i to tak z próżni. Każdy z nas trenerów ma dowody na to, że wygrywamy i że jesteśmy w niewielkim procencie osób, które się utrzymują z gry. Fakt nie musimy się chwalić swoimi wynikami, ale jeśli mam komuś udowodnić, ze ma mi zapłacić 4k$/3h np. to muszę pokazać kim jestem i co osiągnąłem.
Wykresy to dowód na to, ze mamy pokrycie w faktach. Czemu osoba, która jest aż tak niesamowita na HSach nie chce/nie zależy jej na dokumentacji swoich osiągnięć i chce aż tyle $ za coaching ?
Mnie tu po prostu coś nie gra. Wcześniej zwróciłem na to uwagę, bylem cicho, ale jak simon i thenaturat, nasi topowi trenerzy, się włączyli do dyskusji, to nie ma co udawać ze wszystko gra i jest cacy.
Oliwa zawsze na wierzch wypływa
Wokół tych wszystkich informacji i całej sytuacji atmosfera wciąż kipiała, było gorąco, gwarno, merytoryczne wpisy w kilku wątkach przeplatały się spamem, kpinami, podśmiewaniem, snuciem różnych teorii i ewentualnych scenariuszy zakończenia całej afery.
W tymże czasie PokerStrategy wydało oficjalne oświadczenie, otrzymane od ich Działu Edukacji, z którego wynikało, że Dział Edukacji sprawdził Sapheala i uznał, że jest to, parafrazując, odpowiednia osoba na właściwej pozycji.
Chwilę później sam bohater zamieszania wydał swoje oświadczenie, upiększając je dwoma screenami, których autentyczność ciężko było potwierdzić. Chyba, że ktoś chciał wierzyć Saphealowi 'na słowo’. No w sumie, czemu nie?
Szanowni Gracze,
Znacie mnie już dłuższy czas. Mieliście okazję poznać mnie najlepiej podczas analizy rąk (gdzie zawsze starałem się pomóc z oceną rąk nl100+), spodobały Wam się moje filmy teoretyczne o grze heads up czy equity, doceniliście mój blog i dalej staram się trzymać ten sam poziom.
Odnośnie samego mnie, jestem wygrywającym (obecnie multitablingującym) graczem midstakes na dużej próbce rąk, z solidnym doświadczeniem w grze live. Odnośnie rąk nl2k, wspomnianych na jednym z blogów, nie mam dostarczającej próbki rąk, aby z pełną pewnością powiedzieć „crushuję”. Potrzeba większej próbki rąk, aby mówić o „crushowaniu” stawek. Trochę zagalopowałem się i – jeśli wprowadziłem w błąd – przepraszam.
Obecnie pełnię rolę Poker Strategy Expert w PokerStrategy.com na Gilbraltarze, gdzie – wspólnie z innymi pokerzystami- pracujemy nad dostarczaniem Wam najlepszych metod nauki pokera. Temu się poświęcam i na tym się skupiam.
Nie chciałbym zbytnio pochylać się nad wieloma plotkami i nietrafionymi komentarzami. Dziękuję wszystkim Wam za wsparcie i dobre słowa.
Wsparcie i dobre słowa?!
Mój ojczulek zwykł mawiać 'pluj świni w koryto, to powie, że deszcz pada’. Może z tą świnią to tutaj przesada, ale sens pozostaje…
Efekt obu oświadczeń był taki, że wspomniane ’wsparcie i dobre słowa’ ciągnęły się przez kolejne naście stron forum. Wszyscy domagali się wyjaśnienia dokładnie tej sprawy, gdyż autorytet zarówno trenera, jak i Działu Edukacji, został mocno nadszarpnięty. Ostatnim postem w tym wątku była wypowiedź 'Szefa Wszystkich Szefów’ – samego Korna (ówczesnego właściciela PokerStrategy)!
Hi all,
we are currently looking into the situation.
This involves doing our own research and discussing the allegations with Sapheal.
We will have an update for you next week.
I wish u have cancer
Równolegle, w innych wątkach, pojawiały się różne informacje o Saphealu.
Między innymi taka, że, jako pracownik Hack.pl, próbował on wyłudzić od jednej z firm 200.000$ w zamian, za ujawnienie tejże firmie ich luk w zabezpieczeniach, oraz nie ujawnianie tychże informacji publicznie.
Podobno, nim w ogóle otrzymał on odpowiedź, już na drugi dzień owe 'luki’ należały do przeszłości. A odpowiedź miał uzyskać w formie pozwu sądowego.
Z kolei na rosyjskim forum PokerStrategy pojawił się taki oto zapis rozmowy Sapheala (Misiolkas) z innym graczem, z którym przegrał on właśnie rozdanie.
Miejsce rozmowy – chat stolika PokerStars NL Holdem 50$ HU:
Trener miażdży mid stakes, wbija się na high stakes, ale kompromituje się na nl50$? Cóż, zdarza się…
W innym momencie o grze z Saphealem i rozmowie z nim 'tuż po’ wspomniał inny, znany i bardzo dobry gracz – TryToExploit. Oto jesgo wspomnienia, utrwalone na forum:
Kilka dni temu siedząc na stolikach NL50 HU na starsach przeglądając stoliki w poszukiwaniu akcji własnie rzucił mi się w oczy nick „sapheal” obserwowałem chwile jego grę i po tym jak przegrał jakimś suckoutem zaobserwowałem taką samą reakcję, otóż „płakanie” na czacie przez 10minut, pomyślałem sobie, że to na pewno nie jest ten trener ze strategy, bo skoro jest takim cenionym (według swojego uznania) trenerem no to musi być profesjonalista.
Siedząc na stolikach i czekając na opponenta w pewnym momencie dosiadł się do mnie ów Sapheal i zapytał czy chce z nim zagrać 4 stoły przez 30minut w ramach jakiegoś tam coachingu bo nagrywa filmik, na początku pomyślałem ze to dla pokerstrategy no to fajnie czegoś się dowiem o swojej grze i leakach ale później powiedział mi ze w ramach private coachingu. Graliśmy te 30 minut, wyszedłem + 2bi jakoś, jego gra po 300 rekach nie różniła się zbytnio od tych regow z NL100 (no ale ja się nie znam) i wysłał mi po tym wszystkim priv wiadomość na strategy:
„Podziw dla Ciebie, ze nie uciekałeś. Na tym polega poker. Szans nie miałeś, nawet 5%, ale takie postępowanie zasługuje na szacun, zostawiłem info na blogu, ale nie podawałem nicka pzdr”
To tak odnośnie jego skromności szczerze mówiąc nie spodziewałem się slow typu „nie miałeś nawet 5% szans” nawet jeśli jest się Phil’em Ivey’em pomimo tego ze obydwoje wiemy ze jest lepszy.
edit: bylem w miarę zadowolony po tym pojedynku ale po tej wiadomości nagle poczułem się wielkim przegranym, kilka slow takiego autorytetu zaniżyło poczucie mojej wartości
Miarka się przebrała
No i stało się, to co się stać musiało.
Po zbadaniu sprawy dokładnie (w końcu (!) chciało by się rzec), ponownie zostało wydane oświadczenie pracodawcy Sapheala:
Witam wszystkich,
W nawiązaniu do gorącej dyskusji jaka rozgorzała wokół osoby Michal aka Sapheala, chciałam Was poinformować w imieniu PokerStrategy.com, że przyjrzeliśmy się tej sprawie bardzo dokładnie.
Niniejszym informuję, że:
– od dziś (25.07.2011) Michał nie pracuje już dla PokerStrategy.com. Od momentu wszczęcia dochodzenia w tej sprawie w piątek zdezaktywowaliśmy jego dostęp do kont wewnętrznych.
Dlaczego?
1. To, w jaki sposób Michał prezentował się wobec naszej społeczności, naszych VIPów oraz pozostałych trenerów, nie licowało z postawą, jakiej oczekujemy od naszych pracowników/trenerów. Znaleźliśmy dowód, iż – przynajmniej w części – nie był szczery i niektóre ze skierowanych w jego stronę oskarżeń potwierdziły się. Przedstawione przez niego wykresy mające podeprzeć jego stwierdzenia, nie okazały się wystarczającym dowodem wygranych, które jakoby miał mieć na swoim koncie. W chwili obecnej nie mamy innego wyboru, jak potwierdzić, że przynajmniej niektóre z wymierzonych przeciwko niemu oskarżeń są prawdziwe.
2. Michal skasował krytyczne posty na angielskim forum, bez informowania o tym angielskich adminów. Takie zachowanie jest szkodliwe dla reputacji firmy i zostało odebrane jako próba ukrycia informacji oraz umocniło podejrzenia wobec jego osoby.
3. Michal nie powinien był oferować prywatnych treningów o tak wysokiej cenie – powodując wewnętrzny konflikt interesów między jego pracą w firmie na Gibraltarze, a jego stosunkiem do użytkowników naszej społeczności.
Zawsze robimy wszystko, aby zapewnić Wam team pracowników, którzy będą postrzegani jako wzór. Nie uważamy, aby Michał był postrzegany jako taki, lub mógłby być tak postrzegany w przyszłości. Z tego powodu nie może on być już naszym pracownikiem.
Niniejszym przepraszamy wszystkich członków naszej społeczności oraz każdego, kto mógł się poczuć urażony jego zachowaniem.
Pozdrawiam
I w ten oto sposób jego przygoda z polską sceną pokerową, po około sześciu miesiącach intensywnych motań, dobiegła końca.
Kłamstwo zdąży obiec pół świata, zanim prawda włoży buty.
James Callaghan
Historia Sapheala jest dość ciekawa, w świecie polskiego pokera raczej bezprecedensowa, ale i pouczająca. Każdy ma swój rozum, więc powinien go używać.
Ludzie są naiwni.
Ludzie są leniwi.
Ludzie kłamią.
Oczywiście nie wszyscy.
Na szczęście!