Duński urząd regulacyjny do spraw hazardowych wygrał proces sądowy. W wyniku tego dostawcy internetu będą musieli zablokować 24 domeny gamblingowe. W październiku ubiegłego roku agencja Spillemyndigheden zwróciła się z prośbą o takowe działania względem 24 nielicencjonowanych domen, ale na prośbach się skończyło.
Providerzy nie zastosowali się bowiem do przesłanych wytycznych i zmusili przedstawicieli Spillemyndigheden do wejścia na drogę sądową. 23 stycznia odbyło się w końcu posiedzenie w tej sprawie, a we wtorek poznaliśmy przychylny dla urzędu regulacyjnego werdykt.
Zdaniem sądu wszystkie wymienione strony podlegają jurysdykcji Spillemyndigheden, a nie posiadają odpowiednich licencji, co nie przeszkadza im oferować swoich produktów w duńskim języku i za duńskie korony.
Dyrektor Spillemyndigheden Birgitte Sand powiedziała, że jest “bardzo zadowolona z decyzji sądu”, bo pokazuje ona “zaangażowanie władz w ochronę obywateli przed niekontrolowanymi usługami hazardowymi” oraz “tych firm, które zgodnie z obowiązującym prawem zdobyli wymagane pozwolenie na działalność.”
Oczywiście w Polsce obowiązuje podobny zakaz, ale nie jest on respektowany, w efekcie czego przepis jest de facto martwy. Gracze w zasadzie swobodnie mogą korzystać z usług pokerowych stron, które nie mają licencji na działalność i operują na podstawie międzynarodowych licencji.