Dobrzy gracze są agresywni. Dzięki agresji zgarniają wiele dużych pul. I nie powinniśmy się bać rozgrywania dużych pul, jeżeli chcemy być dobrymi, wygrywającymi pokerzystami. Jeżeli na stole nie wyląduje wiele żetonów, to nie wygramy wielu żetonów. Jednym ze sposobów na to jest agresywne 3-betowanie.
W niniejszym artykule skupimy się na konstruowaniu zakresu do 3-betów. Ale najpierw przyjrzyjmy się argumentom za tym, dlaczego powinniśmy 3-betować z większą częstotliwością.
Dlaczego powinniśmy częściej 3-betować?
– 3-betowanie sprawia, że decyzja naszego rywala staje się trudniejsza.
Wielu graczy 3-betuje wyłącznie z premium hands. Mamy tu na myśli QQ+, może JJ i jeszcze AK, jeżeli jesteśmy w dobrym nastroju. Taka strategia jest zdecydowanie zbyt konserwatywna.
Jeżeli 3-betujemy wyłącznie z rękami JJ+, stajemy się łatwym celem do ogrania. Nasi rywale będą foldować swoje mocniejsze układy przeciwko naszym 3-betom, na skutek czego nie będziemy mieli możliwości wyciągnięcia value z naszych monsterów.
Dokładanie do naszego zakresu do 3-betów trochę gorszych rąk pozwala nam stać się trudniejszym przeciwnikiem.
– Możemy izolować słabszych graczy 3-betem.
Jeżeli 3-betujemy po podbiciu pre-flop od słabszego gracza, zmuszamy graczy za nami do zrzucenia kart, których być może by nie zrzucili do tylko jednego podbicia. Dodatkowo, zmuszamy słabszego gracza do podjęcia decyzji, do której może nie być przygotowany, zważywszy na jego brak doświadczenia.
Dopóki nie trafimy u otwierającego na premium hand, możemy tak bez końca zabierać mu żetony.
– 3-betowanie ogranicza średnią ilość graczy w puli.
Im więcej graczy w puli, tym bardziej spada equity naszego zakresu. Spójrzmy na equity 
przeciwko jednej, dwóm i trzem losowym rękom:
3-bet często zmusi niektórych graczy do zrzucenia kart pre-flop, co z kolei spowoduje, że będziemy mieli większe szanse na wygranie rozdania.
– 3-bet to szansa na wygranie puli pre-flop.
Sprawdzenie open raise’u pre-flop nie daje nam szansy na zgarnięcie puli przed flopem. 3-bet wręcz przeciwnie.
Typu zakresów do 3-betów
Mamy dwa główne sposoby konstruowania zakresów do 3-betów:
– Połączone zakresy, zawierające premium hands, silne ręce oraz ręce z doskonałą grywalnością, ale nie nadające się do blefów.
– Spolaryzowane zakresy, zawierające tylko premium hands i blefy.
Przyjrzyjmy się każdemu z nich.
Kiedy powinniśmy używać połączonych zakresów do 3-betów?
Oto kilka sytuacji, w których wykorzystamy wariant połączonych zakresów do 3-betów:
– Otwierający gracz jest silnym zawodnikiem, z którym możemy mieć problemy post-flop.
– Jesteśmy na pozycji lub w sytuacji, która jest niekorzystna dla naszego zakresu do sprawdzenia – jak na przykład small blind.
– Otwierający gracz lub gracze siedzący za nami to calling stations.
Powiedzmy, że silny gracz o imieniu Marcin otwiera za 2.5BB ze środkowej pozycji a my siedzimy na CO. Chcemy uniknąć ciężkiej gry post-flop przeciwko Marcinowi z marnymi rękami, decydujemy więc posłużyć się naszym połączonym zakresem do 3-betów, takim jak na przykład ten:
Jeżeli będziemy 3-betować wyłącznie z silnymi i/lub grywalnymi rękami, częściej trafimy flopa i Marcin będzie miał duży problem z wyrzuceniem nas z rozdania.
Trzykrotne przebicie otwarcia będzie dobrym pomysłem, gdy opieramy się na strategii połączonych zakresów do 3-betów będąc na pozycji. Gdy zaś będziemy bez pozycji, lepszym wyjściem będzie przebicie około 3.5 – 4 razy większe, niż otwarcie agresora (zakładamy, że obaj mamy w stackach 100BB.
Kiedy powinniśmy polaryzować nasz zakres do 3-betów?
Spolaryzowany zakres do 3-betów zawiera najlepsze i najgorsze ręce z naszego zakresu kontynuacyjnego. Oto parę sytuacji, gdy taki wariant będzie lepszym rozwiązaniem:
– Gracz otwierający folduje do 3-betów w ponad połowie przypadków.
– Mamy dużo więcej rąk, które nadają się bardziej do sprawdzenia, niż do 3-betu.
Wyobraźmy sobie, że siedzimy na big blindzie i dostajemy otwarcie z buttona za 3BB. Moglibyśmy tylko sprawdzić z relatywnie szerokim zakresem średnich rąk, co dałoby nam wspaniałe pot oddsy – dokładamy 2BB aby wygrać 4.5BB. Taki zakres mógłby wyglądać tak:
Atakujemy dead money w puli, blefując 3-betem z rękami tylko spoza naszego zakresu do sprawdzenia. Dodatkowo te ręce pomagają zbalansować velue naszych 3-betów.
Gdy nasz zakres staje się bardziej spolaryzowany, powinniśmy zwiększyć wysokość stawianego zakładu.
W drugiej części – kilka przykładów na wykorzystanie obu strategii.
