Pete Clarke na łamach PokerStars School zajął się ważnym tematem, o którym zapomina część pokerzystów.
To naturalne, że mamy obsesję na punkcie dużej puli, w której rywal zagrał check-raise na riverze, a ty spasowałeś trzecią najsilniejszą rękę. Bardzo często, gdy proszę moich uczniów, żeby do analizy oznaczyli w bazie danych pięć rozdań z ostatniej sesji, widzę ogromne pięć pul, które są np. zbyt rzadkie, żeby miały znaczenie w długim okresie. Obecnie zakazuję uczniom oznaczania rąk, w których pula przekracza 40 big blindów.
Dlaczego ludzki umysł ma skłonności do przeglądania dużych pul? Ponieważ bardziej zapadają nam w pamięć. Mózg jest zaprojektowany tak, żeby odrzucać powszechne, prozaiczne wydarzenia. Robi to dlatego, żeby radzić sobie z sytuacjami, które są mu mniej znane. Gdy ktoś zapyta cię, jak minął dzień, to bardziej prawdopodobne, że będziesz opowiadać o telefonie na pogotowie, gdy przewrócił się starszy mężczyzna, a nie o niezręcznie długim czasie poświęconym na znalezienie biletu kolejowego dla kontrolera. To pierwsze wydarzenie jest rzadkie i „podkreślone grubą czcionką”. To drugie trafia do „śmieci”, razem z setkami innych prozaicznych wydarzeń w ciągu dnia.
Skup się na małych pulach
Żeby zostać dobrym pokerzystą, musimy skupiać się na wielu prozaicznych, małych pulach, ponieważ to one naprawdę mają znaczenie. Twój umysł nie myśli, że są one warte twojej uwagi, ponieważ zakłada, że opanowałeś ich rozgrywanie, tak jak prozaiczne rzeczy w życiu codziennym, np. mycie zębów, zakładanie butów. Jednak tak nie jest!
Co zrobiłbyś, gdybyś miał ogromne problemy zdrowotne i ponownie musiałbyś uczyć się wszystkiego od początku? Gdybyś nie mógł poprawnie chodzić, mówić, sam się ubrać, to czy spędziłbyś swój cały czas, martwiąc się, jak przeżyć atak niedźwiedzia lub ucieczką z tonącego statku? Oczywiście, że nie. Powszechne, prozaiczne sytuacje są kluczowe. My po prostu zakładamy, że nie mają znaczenia, ponieważ opanowaliśmy je ciągu naszego życia. Przez większość naszej pokerowej kariery uczymy się „chodzić i mówić”, więc musimy skupić się na tych małych i średnich pulach, które są powszechne.
Obsesja
Czasami ogromne, stresujące rozdania są trudne tylko dlatego, że nie ma zdecydowanego faworyta. Gdy agresywny zawodnik odpala trzy barrele w 3-betowanej puli, a my trzymamy top parę, to rzeczywistość jest taka, że niezależnie od tego, co zrobimy, prawdopodobnie nie ma to większego znaczenia. Przypuszczalnie silny, agresywny rywal będzie mieć zrównoważony zakres w tej sytuacji i będzie value betować w sposób kompetentny, będzie blefować wystarczająco często, że nie możemy tak po prostu spasować wszystkich naszych bluff catcherów.
Jeśli zdecydujemy się sprawdzić, to będzie to tylko mikroskopijnie zyskowny wybór. A jeśli popełnimy błąd, to będzie on z grona tych małych. To, co sprawia, że uważamy tę pulę za ważną, to jej rozmiar, ale pod względem EV jest bliskie zeru. Spędzenie godziny na dyskusji nad tym rozdaniem, to strata czasu. Są setki małych spotów, w których regularnie popełniasz duże błędy. To te błędy oraz zły wybór rozdań do analizy wstrzymują twój rozwój.
Autopilot
Innym skutkiem zaniedbywania małych pul jest to, że uczeń, gdy gra, wyłącza się. Błędem jest podświadome założenie, że ponieważ prozaiczne zdarzenia z twojego życia są już rozwiązanie, to tak samo musi być w pokerze. I dlatego uczniowie przeczekują limpowane pule, nie zastanawiając się, czy blefowanie może być tam zyskowne.
Rozegrałem takie rozdanie:
Siedziałem na big blindzie i trzymałem . Na buttonie siedział nieznany rywal i zdecydował się na limp. Rywal na small blindzie spasował, a ja zaczekałem. Na flopie spadły . Ja i rywal czekamy. Turn to . I znowu czekamy. Na river spadło . Teraz zdecydowałem, że muszę blefować. 5-high ma zerowe showdown value, moje EV, wynikające z czekania, wynosi zero. To oznacza, że jeśli jestem w stanie sprawić, żeby rywal spasował przez więcej niż 40 procent czasu, betując za dwie trzecie puli, to tak powinienem zrobić. W tym rozdaniu mój blef zadziała w więcej niż połowie przypadków, więc w ten sposób „drukuję” pieniądze.
Gdybym zagrał na autopilocie i pozwolił sobie na znudzenie grą, oderwanie się od gry ze względu na rozmiar puli, to przegapiłbym ten blef. Gdybym robił tak za każdym razem, gdy pojawia się taki spot, to w długim okresie straciłbym dużo EV. Unikaj gry na autopilocie, przypominając sobie, że każda mała pula ma znaczenie. Jeśli nie ze względu na wielkość puli, to z powodu wysokiej częstotliwości jej występowania.
Podsumowanie
Zwycięski poker to taki, w którym bezwzględnie wyszukujesz dużo małych przewag w prozaicznie wyglądających spotach. Za jedną z silnych stron mojej gry zawsze uważałem zdolność walki o każdy skrawek EV w małych pulach. Sprawia mi to większą radość, niż rozgrywanie dużych pul, które mają dużą wariancję. Jeśli z sukcesami będziesz wyszukiwać takie rzeczy przez długi okres, to stopniowo zgromadzisz tak duży dodatkowy zysk, że będziesz w stanie przetrwać downswingi w dużych pulach. W efekcie skupisz swoją energię na tym, co naprawdę ma znaczenie, czyli na powszechnych spotach.
_____
_____