Jeśli śledzicie wyniki z najdroższych turniejów na żywo, to na pewno nie raz spotkaliście się z jego nazwiskiem. Danny Tang już od kilku lat osiąga znakomite rezultaty i jak przyznał w wywiadzie dla portalu PokerNews – jest obecnie w szczytowym momencie swojej kariery.
Danny Tang dość niespodziewanie wkroczył do świata pokera na najwyższe stawki. Jego rodzina pochodzi z Hongkongu, ale on sam dorastał w Wielkiej Brytanii, gdzie uczył się od podstawówki aż po szkołę wyższą.
Młody Tang lubił piłkę nożną, a wśród jego późniejszych zainteresowań znalazły się jeszcze mieszane sztuki walki, klubowanie i bawienie się w kasynach. Tang dość szybko zorientował się, że połączone z alkoholem gry kasynowe prowadzą do strat. Pewnego dnia natrafił na salę pokerową i pomyślał, że w tej grze będzie mógł coś wygrać albo przynajmniej nie straci tak szybko pieniędzy.
Tang nie miał na początku wielkich pokerowych ambicji. Chciał po prostu być w stanie utrzymywać się skromnie z rywalizowania w grach cashowych na stawkach 1£/1£. Potem odkrył pokera turniejowego.
Początki poważnej kariery
Tang pojechał na festiwal, w którym był turniej z gwarancją wynoszącą 150.000£. Już to go bardzo zaciekawiło. Później znalazł event z pulą gwarantowaną w wysokości 1.000.000£ i nie było dla niego odwrotu. W maju 2016 roku Tang uzyskał swoją pierwszą dużą wygraną, zajmując drugie miejsce w turnieju WPT National UK i inkasując 130.263$. W tamtym okresie takie kwoty były dla niego po prostu niewyobrażalne. Postanowił więc zacząć traktować pokera poważnie.
O pomoc poprosił jednego z najlepszych brytyjskich pokerzystów – Charliego Carrela. Ten zgodził się być jego trenerem.
– Myślę, że zbyt mała liczba amatorów i nowych profesjonalistów inwestuje wystarczające pieniądze w poprawę własnej gry poprzez naukę oraz pracę z trenerami – powiedział Tang w wywiadzie dla PokerNews. – Chcą tylko kontynuować grę, grać i mają nadzieję, że będą lepsi, ale to tak nie działa.
Carrel nie był jedynym profesjonalistą, do którego Tang się zgłosił. Po tym, jak zobaczył pochodzącego z Hongkongu Winfreda Yu, postanowił, że musi się z nim spotkać. Nawiązywał znajomości w celu wypromowania samego siebie, aby w pewnym momencie otrzymać ofertę sponsoringu.
– To główny powód, dla którego wróciłem do Azji i poznałem wielu różnych azjatyckich znajomych, spośród których spora część gra w pokera – przyznał Tang. – Nigdy nie zgadłbym, jak duży jest pokerowy rynek w Azji. To była prawdopodobnie najlepsza decyzja w moim życiu. Ponieważ zmieniła całą moją karierę.
Osiąganie najwyższego poziomu
Tang regularnie przypomina o sobie już od czasu, gdy kilka lat temu uzyskał swój pierwszy sześciocyfrowy wynik podczas festiwalu WPT. W 2016 roku wygrał ok. 350.000$, a następny rok zakończył z sumą dwukrotnie większą. W październiku 2017 zajął trzecie miejsce w High Rollerze ACOP Makau, inkasując 131.000$, a pod koniec roku zwyciężył w High Rollerze na festiwalu PSC Praga, za co otrzymał kolejne 449.000$.
2018 był dla niego jeszcze lepszy. Tang dodał na swoje konto ok. 945.000$, a na tę sumę złożyło się 31 różnych miejsc płatnych – wśród nich trzy, za które otrzymał sześciocyfrowe wygrane. Zaliczył także deep runa w Main Evencie WSOP – zajął 31. miejsce i otrzymał 230.000$. Od tamtej pory nie zwalniał tempa. Uplasował się na 13. pozycji w Main Evencie EPT Barcelona (103.000$), a także zdobył czwartą lokatę w High Rollerze EPT Praga (224.000$).
W 2019 roku Tang zaczął rywalizować w super high rollerach i regularnie udowadnia, że właśnie tam jest jego miejsce. Zainkasował już dwie siedmiocyfrowe wygrane, a także zdobył bransoletkę WSOP w High Rollerze „Final Fifty” z wpisowym 50.000$.
– Oczywiście jestem w szczytowym momencie kariery, jeśli chodzi o rankingi Gracza Roku, rankingi GPI, nigdy nie byłem wyżej. Jestem bardzo dumny z tej sytuacji, ale na szczęście i nie na szczęście czuję, że poker nie jest jedyną częścią mojego życia.
Co przyniesie przyszłość?
Tang jest w stałym związku i nie planuje w najbliższym czasie częstych pokerowych podróży, ponieważ zastanawia się nad założeniem rodziny.
– Myślimy nad kolejnym krokiem w naszym związku i jestem pewien, że jako mąż, jeśli wezmę ślub, to będę musiał być odpowiedzialny, przez co prawdopodobnie będę rzadziej podróżował na pokerowe festiwale – czego mi szkoda, ponieważ jestem teraz w szczytowej formie, ale trzeba robić to, co trzeba – powiedział. – Myślę jednak, że nadal będę odwiedzał wiele z większych przystanków, takich jak WSOP, Barcelona czy ogłoszone niedawno PSPC.
Tang ma nadzieję, że za kilka lat znajdzie się w sytuacji, w której będzie mógł zabierać swoją rodzinę ze sobą. Planuje wówczas grać tylko w największych turniejach, a resztę czasu poświęcać najbliższym.
Pełną rozmowę z Tangiem znajdziecie poniżej:
British Poker Open: Mikita Badziakouski zwycięża i wygrywa 486.000£!