poker

Treningi prywatne są najdroższym sposobem pozyskiwania pokerowej wiedzy. Czy zatem warto w nich uczestniczyć? W niniejszym artykule znajdziecie najważniejsze pytania, które powinniście sobie zadać przed rozpoczęciem współpracy z pokerowym trenerem.

Może Was rozczarujemy, ale nawet najlepszy nauczyciel nie wykona za Was roboty. Może Wam co najwyżej wskazać optymalną drogę, którą powinniście podążać. Zanim więc rozpoczniecie współpracę z pokerowym trenerem, zadajcie sobie najpierw pytanie, czy warto to robić? Czy na pewno wykorzystaliście już wszelkie darmowe materiały, które dostępne są w internecie?

Kto w takim razie może skorzystać na zatrudnieniu prywatnego nauczyciela? Odpowiedzi znajdziecie w dalszej części niniejszego artykułu.

Czy na pewno potrzebujesz trenera?

Większość trenerów Wam o tym nie powie, ale naprawdę nie każdy potrzebuje rozwijać się pod okiem trenera. Prywatne treningi są najbardziej kosztownym sposobem na zdobywanie pokerowej wiedzy. Jeśli więc chcecie słono płacić za swoją edukację, upewnijcie się najpierw, że jest to Wam absolutnie potrzebne.

Czy naprawdę potrzebujecie wsparcia trenera, kiedy dopiero rozpoczynacie swoją przygodę z pokerem? Gracze z mikrostawek, zarówno cashowi, jak i turniejowi, bez najmniejszego problemu znajdą w internecie materiały, dzięki którym będą w stanie zrobić pierwszy i następne kroki w swojej pokerowej edukacji.

Przykłady: cash – Bąbel92 i jego cykl „Poker od podstaw” + grupa o tej samej nazwie, blog Nathana „Blackrain79” Williamsa; MTT – streamy Kapustarego, Matthew Staples, Jaime Staples; spin&go/HERO – kanał YouTube Smart Spin; codzienne artykuły na PokerGround.

Dla zupełnych „świeżaków” polecamy również pokerowe książki, które nie dezaktualizują się, jeśli chodzi o podstawy. Na taką książkę wydacie maksymalnie 100 zł. Prawdopodobnie jest to równowartość zaledwie jednej godziny lekcyjnej z trenerem.

Nie polecamy korzystania z usług pokerowych coachów również wtedy, gdy z jakiś powodów przestaliście na jakiś czas grać w pokera (choroba, nadmiar pracy itp.). Wróćcie do stolików. Rozegrajcie parę tysięcy rozdań. Zacznijcie na nowo żyć i interesować się grą. Jeśli wtedy uznacie, że potrzebujecie wsparcia, bardzo proszę.

Uczenie się

Nie stać mnie na trenera, a wszystko już przeczytałem

Jeśli darmowe – nie znaczy, że złe – materiały przestają Wam wystarczać, warto pomyśleć o wykupieniu subskrypcji w jednym z serwisów szkoleniowych. Za ok. 20$ miesięcznie będziecie mieli dostęp do najbardziej aktualnej pokerowej wiedzy.

Z tymi materiałami naprawdę można przejść mikrostawki. Można też dojść znacznie wyżej. Wszystko zależy od Was. Wykorzystujcie zasoby strony treningowej do maksimum. Nie, nie chodzi o oglądanie na tzw. autopilocie każdego dostępnego filmu. Chodzi o pracowanie z filmem. Chodzi o studiowane, a nie o „przelecenie” i odfajkowanie wszystkiego i oszukiwanie samego siebie, że „dzisiaj się trochę pouczyłem”. Kiedy ostatnio robiliście notatki w czasie oglądania filmu? Kiedy – jeśli kiedykolwiek – do nich zaglądaliście?

Na pewno potrzebuję pokerowego coacha

Rozumiemy. Prawdopodobnie jesteście osobami, które mają już jakieś doświadczenie w grze. Jakieś mniejsze lub większe sukcesy. Najczęściej nie popełniacie koszmarnych błędów, ale właściwie ciągle wychodzicie na zero lub na niewielki plus lub minus. Dla Was współpraca z trenerem może być korzystna. Potrzebujecie kogoś, kto pomoże uporządkować Wam pokerową wiedzę, która jest po prostu nieusystematyzowana.

Przed wyborem swojego przyszłego nauczyciela przeczytajcie opinie na jego temat. Każdy szanujący się coach powinien przedstawić Wam próbkę swoich możliwości. Sprawdźcie, czy ten sposób narracji Wam pasuje i czy do Was trafia. Wasz coach wcale nie musi należeć do światowej czołówki. Wystarczy, że będzie umiał w klarowny sposób przekazywać pokerową wiedzę. Trener z prawdziwego zdarzenia, nawet jeśli na co dzień gra na wyższych limitach, powinien mieć stale do czynienia ze stawkami, na których uczy.

Upewnijcie się też, że trener nie chwyta wielu srok za ogon. Dobrze świadczy o nauczycielu, gdy musicie czekać w kolejce do odbycia treningu, ale żeby nie było przesady w drugą stronę. 2-3 studentów dziennie to optimum. Będziecie słono płacić za swoje lekcje, dlatego sprawdźcie, czy Wasz trener będzie w czasie ich trwania w pełni skupiony tylko na treningu z Wami.

Podsumowanie

Nie każdy potrzebuje trenera. Właściwie to inaczej powinniśmy powiedzieć. Większość z Was nie potrzebuje trenera. Jeśli jesteście absolutnie pewni, że bez prywatnych treningów nie dacie sobie rady, możecie rozważyć zatrudnienie kogoś do pomocy. Typowy gracz, dla którego płatne treningi indywidualne mają sens, to pokerzysta z doświadczeniem, który potrzebuje tylko uporządkowania swojej wiedzy.

Przy wyborze nauczyciela postępujcie bardzo ostrożnie. Pamiętajcie, że prywatne szkolenia są najdroższym sposobem uzyskiwania pokerowej wiedzy. Upewnijcie się, że przekazujecie swoje ciężko zarobione pieniądze w ręce zaufanego specjalisty i że z tej współpracy będziecie mieli więcej korzyści niż szkód – bo niestety i takie przypadki się zdarzają.

baner książki pokerground

ŹRÓDŁOpokerheadrush.com
Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?