challange blog perez

Baku oraz FCD cisną challenge na ostro w tym miesiącu, stwierdziłem że jest to idealna okazja do sprawdzania siebie, gdzie jestem, jak daleko mi brakuje to najlepszych itd. itp. Nie spinam się nie wiadomo jak na wynik, ale zamierzam się z nimi pościgać, zagrać grubo ponad 200h i sprawdzić jaki wynik jestem wstanie wykręcić.

Żadnych betów z chłopakami nie robiłem, po prostu zapiąłem pasy i lecę, zresztą ja to się z nimi mogę założyć o skrzynkę wódki a nie kurwa o ponad 100k pln…

Początek mam dosyć spokojny, większość czasu w maju skupiałem się na analizowaniu i tworzeniu najlepszej strategi, niż na grindzie, więc nie chciałem od razu 1 czerwca zacząć grać na maksa przy chorym multitablingu. To jest maraton, nie sprint, jeśli chociaż w 80% zrobię to co sobie założyłem to i tak będzie to soczysty miesiąc.

Pod czas gry nie sprawdzam kasjera ani wyników w PT, robię to dopiero nad ranem po zakończonej sesji no i już pierwszy dzień i jestem mile zaskoczony, bo nie spodziewałem się ze pobije rake, ciągle albo flipowałem albo wpadałem pod pociąg a mimo to wynik jest solid co napawa optymizmem.

Jestem ciekaw jakie roi wykręcę na solid próbce w tym miechu. Co do chłopaków, to mimo że jest dopiero drugi czerwiec to już widać że lecą bez pierdolenia, jeśli utrzymają tempo to ich wynik rozkurwi system.

Postaram się co kilka dni updatować tutaj moje wyniki, wish me luck! Pozdro!

Day 1:

perez challange day 1

Day 2:

perez challange day 2