Chris Moorman to jeden z najlepszych pokerzystów turniejowych online. W wirtualnych eventach wygrał ponad 16 mln dolarów i wielokrotnie kompletował Potrójną Koronę. Jedno z najbardziej pechowych w jego życiu rozdań wydarzyło się jednak na żywo, podczas festiwalu WSOP Europe 2008.
Chris Moorman opowiedział portalowi PocketFives o tym, jak zakończył się dla niego udział w turnieju głównym World Series of Poker Europe 2008. On i Johnny Lodden dysponowali dużymi stackami, eliminując kolejnych rywali krótko przed pęknięciem bubble’a. W tym konkretnym rozdaniu gracz z big blinda, który był short stackiem, postanowił udać się do baru, by uniknąć zostania bubble boyem.
– Johnny i ja mieliśmy duże stacki, sam miałem około 100 big blindów i zobaczyłem przed sobą parę króli – powiedział Moorman. – Byłem bardzo zadowolony inwestując wszystkie pieniądze, dopóki nie zobaczyłem, że on ma parę asów. Nawet w tamtym momencie nadal byłem w szoku, że ta sytuacja tak się potoczyła.
Szczęśliwe dla Moormana – po tym rozdaniu pozostał mu jeszcze stack wynoszący około 20 big blindów. Mógł wciąż starać się uzyskać minimalną wypłatę o wartości ponad 46.000$, a byłaby ona wówczas jego największą wygraną z turniejów na żywo.
Pomyłka i katastrofa
Niedługo później przyszło jednak rozdanie, które do dziś nie daje spokoju Moormanowi. Jak przyznaje, powinien był podejść do niego zupełnie inaczej.
– Agresywny skandynawski gracz otworzył za 3x, jak robili wtedy wszyscy, a ja miałem parę dziewiątek.
Bez pieniędzy od stołów odejść musiało jeszcze czterech graczy, więc Moorman stwierdził, że najlepszą opcją będzie dla niego re-raise za połowę stacka. Chciał pokazać, że trzyma rękę premium, by zmusić do foldu ręce takie jak AQ.
– Byłem dość pewny tego, że ten człowiek przebijał wystarczająco szeroko, by było to opłacalne zagranie, ale niestety, pomyliłem się i zastosowałem minimalny re-raise, który dał mu dobrą cenę za zobaczenie flopa.
A co przyniósł flop? Pojawiły się na nim same overkarty – konkretnie as, król i dama. Moorman, wiedząc że rywal dysponuje szerokim zakresem, zdecydował się jednak na postawienie zakładu kontynuacyjnego. Dostał niemal natychmiastową odpowiedź w postaci zagrania all-in. Moorman spasował i musiał grać dalej z resztkami żetonów.
– Co za katastrofa – powiedział. – Po tym rozdaniu byłem bardzo skrócony i ostatecznie przegrałem flipa, przez co nawet nie scashowałem turnieju, w którym grałem już trzy i pół dnia i byłem chip leaderem podczas bubble’a.
– Dopiero prawie trzy lata później udało mi się wygrać w turnieju na żywo więcej od kwoty tej minimalnej wypłaty i zdarzało mi się myśleć, czy nie straciłem najlepszej okazji w życiu do wygrania dużego turnieju live.
Doug Polk vs. Daniel Negreanu – wszystko, co musisz wiedzieć!