„Billion Dollar Hollywood Heist: The A-List Kingpin and the Poker Ring that Brought Down Tinseltown” to pełny tytuł książki, która w ostatnim tygodniu pojawiła się na rynku wydawniczym. Podobno ma ona rzucić więcej światła na gry, które w swojej książce opisała Molly Bloom.
„Billion Dollar…” nie jest kolejną książką opisującą zagadnienia strategiczne, za to jest to prawdziwą opowieścią o tym, jak wyglądały celebryckie gry cashowe, o których wcześniej mogliśmy przeczytać w książce Molly Bloom pt. „Gra o wszystko” (wyd. Harper Collins), która w udany sposób została zekranizowana przez Aarona Sorkina.
Gdy wydawało się, że w pełni poznaliśmy świat prywatnych gier socjety w Los Angeles i Nowym Jorku, swoją pisemną kontrę do wydarzeń tam opisanych wydali Huston Curtis oraz Dylan Howard. Nie mieliśmy jeszcze ich książki w ręku, dlatego opieramy się tylko na wiadomościach od wydawcy, a ten obiecuje, że na łamach jego książki znajdziemy informacje na temat tego, co naprawdę działo się w tych grach, a o czym Molly Bloom oraz Aaron Sorkin nie wspomnieli.
Dlaczego akurat ten duet wypowiada się temat gier w celebryckim półświatku? Howard jest dziennikarzem, dlatego domyślamy się, że to on odpowiada za stronę redakcyjną. Natomiast drugi z autorów był po prostu jednym z organizatorów i uczestników tych gier. Już z zapowiedzi książki dowiadujemy się, że to wcale nie Molly Bloom sprawowała wiodącą rolę w całym przedsięwzięciu – była tylko przynętą z ładną buzią, która zajmowała się serwowaniem koktajli i obdzwanianiem uczestników gry – a prawdziwymi gospodarzami byli właśnie Huston Curtis oraz aktor Tobbey Maguire.
W latach 2005-2009 ten duet stworzył grę, której celem było ogrywanie bogatych biznesmenów i celebrytów. Gry odbywały się we wtorki, a uczestniczyli w nich nawet nie milionerzy, ale miliarderzy, jak i dobrze wszystkim znani aktorzy m.in. Ben Affleck, Matt Damon, Leonardo DiCaprio, którzy pełnili rolę przynęty dla bogatych biznesmenów. Mówiło się, że rekiny finansjery opuszczały miejsce rozgrywek ze szczuplejszymi portfelami, za to z głową pełną nietuzinkowych historii, które można było usłyszeć przy pokerowym stole. Miejscem rozgrywania gier był The Viper Room lub hotel Four Seasons w Bevely Hills.
Curtis chwali się tym, że w trakcie czterech lat zarobił na tej grze około 15 mln$. Anonimowe źródło w książce twierdzi, że sam Mcguire mógł w tym samym czasie zarobić nawet 2-3 razy więcej. Jeśli wpadnie Wam ta książka w ręce, dajcie znać, co o niej sądzicie.