W dniu wczorajszym wyemitowaliśmy 3 odc. naszego firmowego podcastu pt. „Golimy Na Łyso”. Timooo oraz Jack Daniels po raz kolejny komentowali absurdalne sytuacje, które w ostatnim czasie wydarzyły się w świecie gamingowym.
Redaktorzy od samego początku wzięli się ostro do roboty. W 3 odcinku oberwało się:
- dyrektorowi turniejowemu na Aussie Millions – który dopuścił do tego, że mąż kobiety, która zaczęła rodzić w trakcie trwania turnieju, mógł zająć jej miejsce, zabrać jej żetony i dokończyć za swoją małżonkę grę w turnieju;
- właścielom sieci Ipoker – którzy podnieśli rake w swojej sieci, ale nie poinformowali o tym swoich klientów;
- organizatorom WSOP w Marrakeszu – którzy pozwolili, aby zwycięzca turnieju pozostał anonimowy;
- po raz kolejny Jackowi Kapicy – za to, że jego debilna ustawa hazardowa, która stale obowiązuje, doprowadza do prawnych/proceduralnych – czy cholera wie nawet, w jaki sposób to nazwać – absurdów w świecie sponsoringu sportowego; rozpatrywany przypadek dotyczył występu w Polsce duńskich piłkarzy ręcznych, którzy na swoich strojach mieli umieszczone logo Unibetu, co dla służby celnej naszego kraju stało się przyczynkiem do rozpętania „gównoburzy”;
- PokerStars – za finał 8 eventu TCOOP-a i bardzo słabą walkę z problemem występowania botów;
- „przyjaciołom” pewnego nieboszczyka – którzy zorganizowali w domu pogrzebowym pożegnalną grę w pokera z udziałem denata;
- Erikowi Sidelowi – który jest tak „wstydliwy”, że na stole TV nie chce nikomu pokazywać swoich kart.
Zachęcamy Was do aktywności w komentarzach oraz do przesyłania do Timooo i Jacka Danielsa pomysłów, które można by wykorzystać w kolejnych odcinkach podcastu „Golimy Na Łyso”.