9 grudnia informowaliśmy Was o bardzo profitowej sesji Mikaela Thuritza. Okazuje się, że „Superman”, bo tak z chińskiego można przetłumaczyć jego nick na PokerStars, nie zwalnia tempa i kontynuuje zwycięską serię.
Pikanterii jego wyczynom dodaje fakt, że Thuritz pochodzi ze Szwecji. A jakiego sławnego gracza wydała ziemia szwedzka? … Fakty są takie, że „ChaoRen160” po raz drugi w tym tygodniu przewodzi w dziennej klasyfikacji na największego wygranego gier high-stakes. W czasie czwartkowej sesji 8-game i PLO na PokerStars zanotował on aż $117.000 zysku.
Wszystkie pieniędze, w tym bardzo udanym dniu, Szwed wygrał od gracza „TheFish77”. Początkowo Panowie usiedli do stolików 8-game. Po pierwszych 542-óch rozdaniach i trochę ponad dwóch godzinach gry prowadzenie Thuritza wynosiło już ponad $80.000. Po zakończeniu sesji zawodnicy chwilę odpoczęli, zmienili stół, a następnie ponownie przystąpili do rozgrywki. Kolejna odsłona trwała zaledwie 20 min. Nie przeszkodziło to jednak Szwedowi „oskubać” w tym czasie „TheFisha77” na kolejne $12.000.
Godzinę później oboje powrócili do gry. Tym razem ich wybór padł na PLO na stawkach $ 50/100. Po nieco ponad 40 minutach Thuritz po raz kolejny tryumfował. Po 183-ech rozdaniach mógł dopisać do swoich wygranych kolejne $18.000.
Czwartkowa sesja przyczyniła się do tego, że „ChaoRen160” w tym tygodniu jest na plusie już prawie $ 320.000. Not too bad…
Lista największych zwycięzców w tym dniu:
1. ChaoRen16 + $117.2k
2. JayP-AA + $49.1k
3. RaulGonzales + $37.3k
4. cuffme + $36.1k
Myślę, że dobrą wiadomością dla fanów gier high-stakes jest to, że w tym tygodniu przy wirtualnych stołach pojawił się ponownie „Isildur1”. W środę zanotował udaną sesję, która dała mu $17.000 profitu. W następnych dniach stracił tę „symboliczną” wygraną i na zakończenie tygodnia jest pod kreską jakieś $30.000. Ale dobrze, że jest. Gry z jego udziałem zawsze dostarczają najwięcej emocji. Przecież nikt tak nie rozpala wyobraźni „railbirds” jak „Isildur1”, prawda? Ciekawe tylko czy uczucia fanów nosebleedów zmieniłyby się, gdyby drugi „Superman” ze Szwecji kontynuował swoją dobrą passę przez, dajmy na to, kolejne 2 miesiące?
Powiem Wam jedno. Niech tylko skończy się „szaleństwo pokerowe w Pradze”. Niech tylko do gry wróci „Colisea„. Dopiero będziemy mieli się czym (a właściwie – kim) ekscytować. Kto według Was obecnie rządzi na cashu high-stakes?