Amerykański pokerzysta opowiada o najważniejszych turniejach pokerowych, które rozegrał w dotychczasowej karierze. Najważniejsze było drugie miejsce w turnieju WPT.
Jeśli szukać pokerzysty, który w ostatnich kilkunastu miesiącach notuje świetne wyniki, to poza oczywistym przykładem Justina Bonomo, warto spojrzeć na Alexa Foxena. W turniejach live wygrał w sumie 4,53 mln dolarów, z czego 1,71 mln w ubiegłym roku. Od stycznia tego roku wygrał już 2,3 mln dolarów.
O swoich sukcesach rozmawiał z Jeffem Walshem, dziennikarzem PocketFives.com. W lutym 2012 roku Foxen skończył 21 lat, co pozwoliło mu na grę w pokera live w amerykańskich kasynach. Młody pokerzysta wybrał się z Nowego Jorku do Nowego Orleanu, aby zagrać w festiwalu WSOP Circuit. Efekt? Sięgnął po zwycięstwo w turnieju 6-Max z wpisowym 355$, a na jego konto trafiło 22.421$. To jak na razie jego jedyny mistrzowski pierścień w tych rozgrywkach.
Na kolejną pięciocyfrową nagrodę musiał czekać trzy lata. Pojawił się na WSOP 2015 i był bliski gry na stole finałowym NL Hold’em 6-Handed z wpisowym 3.000$. Zajął dziewiąte miejsce i wygrał 40.860$.
Jednak jego znakomity okres w turniejach live zaczął się nieco później, bo latem ubiegłego roku. Podczas WSOP czternaście razy meldował się na miejscach płatnych. Najlepiej poradził sobie w NL Hold’em za 1.000$. Trzecie miejsce dało mu nagrodę w wysokości 98.761$. Dzięki swojej formie zajął siódme miejsce w prestiżowym rankingu na Gracza Roku WSOP.
Największy sukces
Pierwszą sześciocyfrową nagrodę udało mu się zdobyć podczas popularnego festiwalu Seminole Hard Rock Poker Open. Foxen zwyciężył w turnieju z wpisowym 2.650$, a na stole finałowym okazał się lepszy m.in. od Jasona Koona (trzecie miejsce) i Faraza Jaki (szóste miejsce). W nagrodę otrzymał 204.600$. Pokerzysta wspomina, że SHRPO w 2017 roku było przełomowym momentem w jego karierze. Wcześniej był blisko zwycięstw, ale brakowało ich „domknięcia”. Natomiast zwycięstwo na Florydzie zadziałało dobrze na jego psychikę i bankroll.
W grudniu ubiegłego roku Foxen odniósł swój największy sukces finansowy w karierze. Był bardzo blisko zwycięstwa w prestiżowym WPT Five Diamond World Poker Classic. Jedyną przeszkodą, które nie pokonał okazał się Ryan Tosoc. Foxen nie miał przesadnie dużych powodów do narzekania. 10.400$ wpisowego zamienił na 1.134.202$.
„To drugie miejsce było słodko-gorzkie. Bardzo chciałem wygrać, ale taki wynik naprawdę zmienił moją sytuację finansową i pozwolił mi na poziom komfortu, który z kolei pomógł mi grać lepiej i wyżej. Już wcześniej miałem pewność, że mógłbym grać na najwyższym poziomie, ale to ten wynik pozwolił mi grać wyżej pod względem finansowym i pomógł mi także w łatwiejszej sprzedaży udziałów w high rollerach” – tłumaczy.
Kolejne sukcesy przyszły na początku tego roku. W lutym wziął udział w WPT Los Angeles Poker Classic. Zanotował dwa miejsca płatne, w tym zwycięstwo w High Rollerze za 25.000$. Nagroda wynosiła 424.625$. „Ten high roller był trzecim lub czwartym z wpisowym 25.000$, w którym zagrałem. Byłem na bubble’u lub blisko niego we wszystkich poprzednich. Czułem się pewnie co do tego, że w takich stawkach [rywali] mogę sobie dobrze radzić. Taki przełom i zwycięstwo sprawiło, że poczułem się niesamowicie” – wspomina.
Z Los Angeles poleciał do Makau, gdzie zwyciężył w Super High Rollerze i otrzymał 7.560.000 HKD (963.880$). Na stole finałowym zagrali m.in. Ike Haxton (dziewiąte miejsce), Patrik Antonius (szóste miejsce) i Rainer Kempe (czwarte miejsce). „Z tego turnieju jestem prawdopodobnie najbardziej dumny. Stawka graczy, a szczególnie w finale, była naprawdę trudna. A do tego Kristen Bicknell, moja dziewczyna, wygrała dzień wcześniej High Roller. Oboje wygraliśmy z A-6. To chyba najbardziej szalona rzecz, której byłem częścią w czasie mojej kariery. Za moje ostatnie sukcesy w głównej mierze odpowiada pozytywna energia i wgląd w grę, które dajemy sobie nawzajem” – mówi Foxen.
Kilkanaście dni temu Alex zanotował kolejny udany występ w turnieju. Jego łupem padł NL Hold’em za 2.650$ podczas SHRPO na Florydzie. W nagrodę otrzymał 208.452$.
„Planuję kontynuować naprawdę mocne grindowanie turniejów. Mój cel to pozycja numer jeden w rankingach Global Poker Index. Nie będzie się to więc różnić od tego, co wcześniej. Po prostu większe turnieje i jeszcze większe skupienie na stawaniu się lepszym każdego dnia” – mówi na koniec.
_____
Obserwuj PokerGround na Twitterze
Zobacz także: Jared Tendler – Większość pokerzystów jest nieświadoma kosztów rozkojarzenia
_____