Bartosz Józwiak /©Wikimedia Commons, Unia Polityki Realnej

Bartosz Jóźwiak zorganizował konferencję prasową, na której mówił o konieczności nowelizacji ustawy hazardowej. Jak przekonuje, państwo powinno licencjonować hazard, a nie go oferować.

Koń jaki jest, każdy widzi. W tym przypadku rolę konia odgrywa ustawa hazardowa, którą uchwalono pod koniec 2009 roku i już kilka razy nowelizowano. Ostatni raz doszło do tego w 2016 roku, a przepisy zaczęły obowiązywać od kwietnia następnego roku.

Chociaż część przepisów jest nowa, to problemy pozostałe te same, a mianowicie niewydolny system hazardowy, który jest niedostosowany do rzeczywistości (także tej pokerowej).

W ostatnich dniach temat ustawy hazardowej i złych przepisów podjął Bartosz Jóźwiak, poseł Kukiz’15. Na konferencji prasowej przypomniał, że efektem nowelizacji jest objęcie monopolu rynku tzw. jednorękich bandytów przez Totalizator Sportowy. Poseł powiedział, że w jego ocenie firma nie wywiązuje się z postawionych przed nią zadań. „Po pierwsze działa niebywale nieudolnie, po drugie był absolutnie nieprzygotowany do realizacji tych zadań, więc nie może ich wypełniać w sposób, który byłby zadowalający dla Polski i budżetu” – powiedział. Jóźwiak stwierdził również, że Totalizator Sportowy nie chce poddać się kontroli posłów. „Nie udostępnia żadnych danych dotyczących umów” – dodał.

Poseł wskazywał na kwestię zakupu automatów do gier o niskich wygranych, których TS miał nabyć 300 sztuk na rynku zagranicznym. Pytał także, kto dostarcza oprogramowania do tych automatów. Przypomniał, że według pierwotnych założeń miały to być dwie państwowe firmy.

ustawa hazardowa

Komentując sprawę automatów, Jóźwiak zwracał uwagę na fakt, że „Totalizator nie dysponuje swoimi prywatnymi pieniędzmi, tylko pieniędzmi publicznymi, więc jest istotne, ile podatnik już „wpompował” w ten chybiony, jak wszyscy widzimy, interes”. Chodzi o 20 milionów złotych, które TS miał wydać na zakup automatów.

Poseł Bartosz Jóźwiak poruszył także temat zysków budżetu państwa z funkcjonowania ustawy hazardowej od momentu, gdy wprowadzono znowelizowane przepisy.

Jóźwiak zaapelował do Mateusza Morawieckiego o to, aby objął Totalizator Sportowy „indywidualną i osobistą kontrolą”, a w szczególności na odcinku automatów o niskich wygranych. Poseł mówił, że obecna ustawa pozwala na wypływanie „rzeki pieniędzy”. Dodał, że Polska powinna tak zmienić przepisy hazardowe, aby zarabiać na hazardzie. W jego ocenie, „już czas na interwencję premiera” oraz kolejną nowelizację przepisów, aby państwo „rzeczywiście” kontrolowało hazard. „Niech państwo nawet koncesjonuje firmy, które tym hazardem się zajmują, ale państwo nie powinno być operatorem tego hazardu, to nie jest rola państwa” – powiedział.

_____

Obserwuj PokerGround na Twitterze

Zobacz także: Niepisane zasady pokera

_____

Dołącz do najlepszych na PartyPoker!

Dołącz do najlepszych na PartyPoker - Dima Urbanovich!

ŹRÓDŁOInteria.pl