Wielu miłośników pokera już słyszało o tej historii. Niektórzy być może nawet to widzieli, oglądając ostatni livestream z show Poker Night in America. Otóż Salomon Ponte, znany również jako Hashtag King, zachowywał się mocno wulgarnie i niegrzecznie, a także w niewybrednych słowach obrażał żonę jednego ze swoich rywali.
W końcu został wyrzucony z gry. Próbował jeszcze sprzedać swój paszport, by się do niej ponownie wkupić… Była to niewątpliwie bardzo żenująca scena, nie tylko źle świadcząca o świecie pokera, ale także o producentach pokerowych show, którzy dopuścili do takiej sytuacji. Środowisko, jak zresztą w każdej innej sytuacji, podzieliło się. Jedni uważają, że to, co robił Ponte jest bezwzględnie złe dla pokera. Inni widzą w tej sprawie aspekty pozytywne – któż lepiej niż Ponte pokazał, jak NIE ZACHOWYWAĆ SIĘ PRZY POKEROWYM STOLE?
Tak czy siak, ostateczną konkluzją, wynikającą z komentarzy obu stron, jest zalecenie: nie zachowuj się jak Salomon Ponte. Głowny bohater akcji już pierwsze owoce swojego występu zebrał – nie dość, że narobił sobie masę wrogów, to jeszcze wyrzucili go z kasyna, jego konto na Twitterze zostało zawieszone i stracił kontrakt sponsorski z Blue Shark Optics.
Sponsorem nieniejszej wyliczanki pt. „Jak nie zachowywać się przy pokerowym stole?” niech będzie więc Salomon Ponte.
Nigdy nie znieważaj swoich rywali
Poker to gra generująca masę emocji, zdarzają się sytuacje, które stawiają graczy na skraju psychicznej wytrzymałości. Każdy od czasu do czasu wpada w tilt i każdy ma do niego prawo. Nikt nie ma jednak prawa obrażać przy stole swoich rywali czy krupierów. Jeżeli czujesz, że zaraz wybuchniesz – odejdź od stołu. Ochłoń. Wróć do gry, gdy się uspokoisz. Słowna agresja może spotkać się z takim samym odzewem, a stąd już tylko jeden krok od poważniejszych kłopotów. Fizyczne przepychanki czy bijatyki to rzadkość, ale wyrzucenie jednego czy dwóch krewkich zawodników z poker roomu to już dość powszechna praktyka. Po co ci to?
Nigdy nie obrażaj rodziny przeciwnika
Jeżeli słowne przepychanki nie zostaną w porę ucięte, mogą doprowadzić do naprawdę żenujących scen. Gdy kończą się pomysły na inwektywy, którymi możemy obrzucić rywala, czemu nie sięgnąć po coś na jego najbliższych? Przecież to jeszcze bardziej boli. Takie sceny zafundował nam Ponte. Pół biedy, gdy adresatem obelg jest taki Shaun Deeb, który łatwo z równowagi wyprowadzić się nie daje. Ale już ktoś inny mógłby delikwenta obrażającego jego rodzinę fizycznie uszkodzić. No a poza tym jest to zachowanie nikczemne, tchórzliwe i podłe.
Nie masz pieniędzy, wracaj do domu
Jeżeli nie powiodło ci się przy stole i przegrałeś wszystkie pieniądze, czas wracać do domu. Odpadnięcie z gry, gdy wszystkie twoje żetony powędrowały do przeciwników, jest z pewnością sytuacją, która może doprowadzić do silnego tiltu. I czasami pierwszą reakcją będzie silna potrzeba znalezienia pieniędzy, by do gry wrócić. Każdy psycholog przyzna, że to czytelny znak uzależnienia od hazardu. Oferowanie do sprzedaży zegarka, telefonu czy nawet paszportu (!) to jasny znak, że taki delikwent ma już dosyć i powinien zafundować sobie przerwę od gry.
Nie zobowiązuj się do gry, gdy jesteś na tilcie
A jeszcze lepiej, nie oferuj przeciwnikowi gry powyżej jego bankrolla, gdy twojego potencjalnego rywala właśnie dopadł tilt. Ponte podczas gry w Poker Night in America bez przerwy przechwalał się swoimi pokerowymi umiejętnościami. W pewnej chwili zaproponował Dougowi Polkowi pojedynek head-s up. Polk się zgodził ale zastrzegł, że w puli ma się znaleźć milion dolarów. I tu się zaczynają nieprzyjemności, bo Ponte chyba nie będzie miał skąd wysupłać takiej kwoty. W rezultacie przyszłość tego pojedynku jest niejasna, ciągle słychać o zmianach w jego zasadach. Słowo w środowisku pokerowym ma jednak dużą wartość i jeżeli okaże się, że Ponte przyjmie warunki Polka a nie znajdzie pieniędzy, by przystąpić do gry, jego reputacja spadnie jeszcze niżej. Jeżeli to w ogóle możliwe.
Kto nie widział sławetnego występu Salomona Ponte, zapraszamy: