WSOP opublikował regulamin 52. festiwalu. Kevin Mathers na Twitterze zwraca uwagę na brzmienie 115. punktu, który dotyczy reżimu sanitarnego w trakcie imprezy. 

Tajemnicą poliszynela jest to, że w normalnych czasach rzadko kto zapoznaje się z wielostronnicową broszurą, ale z racji tego, że już od ponad roku nie żyjemy w normalnej sytuacji, trochę się w tym temacie zmieniło. Obecnie przed wzięciem udziału w imprezie masowej każdy z nas szuka informacji dotyczących reżimu sanitarnego.

Kevin Mathers, który co roku na Twitterze relacjonuje wydarzenia z festiwalu, wykonał za wszystkich robotę i przyjrzał się całości regulaminu. Spośród wielu punktów wyłuskał ten mający największe znaczenie dla osób rozważających możliwość udziału we WSOP. Jest to punkt 115.

Zacznijmy od tego, czego w tym dokumencie nie znajdziemy:

  • nie ma jeszcze informacji dotyczącej polityki regulującej noszenie/dowolność w tym zakresie maseczek ochronnych w trakcie gry.
  • brak również jakichkolwiek informacji dotyczących kwestii szczepień.
  • Mathers w jednym z komentarzy wskazuje na to, że jest jeszcze trochę czasu, a konkretne wytyczne przyjdą od władz stanowych, a następnie od WSOP.

Nie jest chyba dla nikogo żadnym zaskoczeniem, że organizatorzy zostawiają sobie absolutną władzę i prawo decydowania o losie gracza według własnego uznania. W ramach przestrzegania zasad bezpieczeństwa i zasad zdrowotnych WSOP może w dowolnej chwili usunąć każdego gracza z festiwalu. Dyskwalifikacja czeka również osoby, które nie chcą poddać się badaniom etc. Po dyskwalifikacji gracz nie uzyskuje zwrotu wpisowego, żadnych nagród (oprócz już tych wcześniej zdobytych) etc.

Niczego innego się nie spodziewaliśmy. Jednk w przytoczonym fragmencie regulaminu jeden jego zapis z miejsca wywołał ogromną burzę wśród obserwatorów Kevina Mathersa:

Zdyskwalifikowany może zostać każdy, kto przez więcej niż 15 minut znajdował się w bliskiej odległości, tj. mniejszej niż 6 stóp (ok. 180 cm), od osoby, u która uzyskała pozytywny wynik testu na obecność wirusa.

Mówiąc krótko, jeśli będziemy mieli pecha i przyjdzie nam siedzieć przy stole z osobą, u której wykryto wirusa, organizator ma prawo nas zdyskwalifikować. Jak kto ktoś trafnie podsumował: Nie dość, że pokerzyści muszą walczyć z wariancją, to jeszcze potencjalnie muszą zaklinać los, żeby przypadkiem nie trafić na kogoś, kto otrzyma pozytywny wynik testu. A co jeśli pozytywny wynik testu otrzyma krupier?

Nietrudno sobie wyobrazić sytuację, w której awansujemy do dnia drugiego turnieju i podczas gry otrzymamy informację, że zostaliśmy zdyskwalifikowani, bo w trakcie dnia pierwszego mieliśmy „nieprzyjemność” siedzieć przy stole z osobą, która właśnie otrzymała pozytywny wynik. Sprawa mocno dyskusyjna, szczególnie że wszyscy wiemy, że wskazania testów są nieprecyzyjne, a czasem nawet wzajemnie wykluczające się…

Szykuje nam się – jeśli w ogóle – bardzo burzliwy festiwal.

Road to ME WSOP 2021: Powalcz o wyjazd na WSOP na GGPoker (od 8$)

Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?