Finałowy stół eventu wartego 10.000$ wpisowego rozegranego w odmianie Razz przyciągnął w tym roku wielu zawodników i to nie tylko dlatego, że do wygrania była spora pula. Oczy wszystkich skierowane były na Jasona Merciera, który dotarł do finałowego stołu jako chip leader i miał szansę na drugą na tym WSOP bransoletkę.

Ray dehkharghani wsop razz 2016Przypadła ona jednak Rayowi Dehkharganiemu. „To znaczy dla mnie naprawdę dużo” – powiedział 45-letni pokerzysta po swoim triumfie. „Najlepsi gracze zazwyczaj siadają do gier cashowych na wysokie stawki, a gdy są jakieś turnieje to jadą na nie. Ja czekałem jednak na te eventy. Moim celem było zdobyć złoto na tegorocznym festiwalu i udało się. Zazwyczaj gram tylko 2-3 turnieje rocznie, więc jestem tym bardziej szczęśliwy, że mi się powiodło.”

W ostatnim rozdaniu Jason Mercier miał w swoim stacku żetonów tylko na dwa duże bety. Dostał karty (7-5)4 i dopełnił na trzeciej ulicy gry. Dehkharghani sprawdził go z (8-6)9. Mercier trafił po chwili waleta, a Dehkharghani sparował dziewiątki. Mercier wykonał bet, a Dehkharghani call. Piątą kartą dla Merciera była piątką, a Dehkharghani trafił dziesiątkę. Mercier zagrał i Dehkharghani po chwili zastanowienia postawił go all in. Mercier sprawdził i odwrócono karty. Mercier złapał jeszcze króla na szóstej ulicy, a Dehkharghani siódemkę do układu 10 low. Mercier nie miał już wtedy szans na wygraną i uścisnął przeciwnikowi dłoń zanim spadły ostatnie karty na boardzie.

Ich układy wyglądały ostatecznie tak:

Mercier: (7-5)4-J-5-K-x
Dehkharghani: (8-6)9-9-10-7-x

Mercierowi zabrakło niewiele, aby zgarnąć drugą w tym roku i 5 w całej karierze bransoletkę oraz tytuł mistrzowski WSOP.

“Kiedy stracił prowadzenie dało się wyczuć, że się denerwuje i stresuje” powiedział Dehkharghani. „Myślę, że zyskałem trochę na tym, że on myślał o side becie z panią Selbst.”

W harmonogramie WSOP jest nadal 49 turniejów i Jason z pewnością będzie próbował wygrać niektóre z nich. Póki co tytuł mistrza Razz wędruje jednak do Raya Dehkharghaniego. Zapamiętajcie to nazwisko :)

Oto wyniki finansowe i punkty przyznane w tym evencie:

Miejsce Pokerzysta Wygrana (USD) Punkty
1 Ray Dehkharghani $273,338 600
2 Jason Mercier $168,936 500
3 Yueqi Zhu $116,128 400
4 Brian Hastings $82,078 300
5 Robert Campbell $59,694 250
6 John Racener $44,712 200
7 Bart Hanson $34,521 150
8 Jyri Merivirta $27,499 100

Sam Soverel to 25-letni pokerzysta który skupia się na grach cashowych i turniejach z wysokimi buy-inami. Pochodzi z Florydy i zazwyczaj gra tam gdzie buy-in jest wysoki. W tym tygodniu postanowił jednak zagrać w turnieju WSOP pot-limit Omaha za 1000$. Jak się okazało była to dobra decyzja, bo pokonał 1106 zawodników, zgarnął pierwszą bransoletkę i nagrodę główną w kwocie 185.317$.

“Nie planowałem grać w turnieju za 1000$ wpisowego, ale szło mi ostatnio słabo w grach cashowych, więc postanowiłem pograć trochę dla relaksu. Zarejestrowałem się późno, przed przerwa obiadową i miałem tylko 10 dużych blindów na początku gry, ale poszło mi dobrze.”

Heads-up nie trwał zbyt długo. W finałowej ręce Soverel podbił do 125,000 z buttona a Lowery zrobił re-raise do 325,000 z big blinda. Soverel sprawdził przeciwnika. Na flopie spadły i Lowery odliczył bet o pulę – 650,000. Soverel ogłosił takie samo przebicie i został sprawdzony przez Kirby’ego

Lowery odsłonił [10h] – miał parę i draw do koloru, a Soverel z liczył na swój mocniejszy draw do tego też układu. [10c] na turnie dała Soverelowi prowadzenie, ale Lowery złapał w ten sposób dwie pary. na riverze zapewniła Samowi tytuł, a Lowery musiał zadowolić się drugim miejscem i nagrodą w wysokości 114.486$.

Oto wyniki finansowe i punkty przyznane w tym evencie:

Miejsce Pokerzysta Wygrana (USD) Punkty
1 Sam Soverel $185,317 960
2 Kirby Lowery $114,486 800
3 Garrett Garvin $81,080 640
4 Zachary Hench $58,164 480
5 Bruno Borges $42,270 400
6 Jeffrey Landherr $31,126 320
7 Jared Koppel $23,228 240
8 Henri Ojala $17,570 160
9 Juuso Leppanen $13,474 80

źródło: cardplayer

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.