W rozgrywanym po raz pierwszy w historii WSOP evencie Flip & Go zwyciężył DJ Alexander. Jest to jego pierwsza bransoletka w karierze.
23 graczy powróciło do rywalizacji w ostatnim dniu turnieju. Każdy z nich z nadzieją na zaliczenie triumfu na WSOP i na zdobycie okrasy w postaci 180.665$.
Z racji tego, że poziomy blindów zmieniały się co pół godziny, nie trzeba było długo czekać na wyłonienie składu finałowego, a zwycięzcę całego turnieju poznaliśmy już po siedmiu godzinach od wznowienia rywalizacji.
Oficjalny stół finałowy rozpoczynał się od ósmego miejsca. Fred Goldberg, który rozgrywkę na FT zaczynał na prowadzeniu, po kilku pechowych rozdaniach jako pierwszy pożegnał się z marzeniami o bransoletce.
Rok Gostisa był następny w kolejce. Słoweniec miał parę waletów i spore szanse na podwojenie, jednak Jake Schwartz, który sprawdził jego zagranie za wszystko, obudził się z AK i już na flopie trafił tripsa króli.
Na szóstej pozycji pożegnaliśmy Corey’a Bierrię. Amerykanin długo wyczekiwał na dogodny moment do ataku, ale ten nie nadchodził, aż w końcu zaczęły go podgryzać blindy i ante. Gdy decydowały się jego losy w turnieju, znalazł się w konfrontacji z Jasonem Beckiem na zdominowanej pozycji – KQ vs AQ – i tej przeszkody nie udało mu się pokonać.
W kolejnym rozdaniu mieliśmy następną eliminację. Na piątym miejscu za barierki powędrował Huy Lam. Na wojnie blindów Australijczyk wcisnął parę 99, a Jake Schwartz sprawdził go z parą 33. Wyglądało to wszystko na łatwe podwojenie shorta, jednak tylko do chwili wyłożenia flopa, na którym pojawiły się dwie trójki. Lam zderzył się z „czterokołowcem” i musiał wstać od stołu.
Tuż za podium doszło do eliminacji prawdopodobnie największej gwiazdy finałowego stołu, posiadacza trzech zwycięstw na festiwalach WSOP Davida Petersa. Amerykanin najpierw szczęśliwie podwoił się z A5 vs AK kosztem Jasona Becka i dzięki temu wskoczył na ponad 6 mln. Niestety dla niego zaraz wszystko oddał w ręce DJ Alexandra w scenariuszu „domination nation” KJ vs KQ.
W turnieju pozostało trzech graczy, a że stacki były płytkie, a gracze czuli presję związaną z szybko zmieniającymi się blindami, za chwilę byliśmy już w heads-upie. Jake Schwartz zlimpowal z SB z 96o, a Jason Beck kazał wykładać flopa. Spadły: T95 z drawem do koloru. Check-check z obu stron i krupier wyłożył turna: 8 (trzecia karta do koloru). Schwartz zaczekał, a Beck uderzył i został sprawdzony. Na riverze, gdy pojawiła się druga T, Schwartz zdecydował się na bet, a Beck, który miał kolor z 63s, zagrał za wszystko. Po namyśle Schwartz sprawdził i to był jego koniec w tym turnieju.
Po nabudowaniu się w ostatnim rozdaniu Beck miał niewielką przewagę na starcie heads-upa z DJ Alexandrem. To musiało się szybko zmienić – czego nie uwzględniono nawet w relacji na WSOP.com – bo za chwilę doszło do ostatniego rozdania w turnieju. Alexander – już chip leader – otworzył, a Beck go 3-betował. Lider oznajmił all-in i został sprawdzony. AJ Alexandra starło się z A4 Becka. Kolejno spadły: KQ2T5 i w ten sposób poznaliśmy zwycięzcę turnieju.
Miejsce | Gracz | Kraj | Nagroda |
---|---|---|---|
1 | DJ Alexander | USA | $180,665 |
2 | Jason Beck | USA | $111,715 |
3 | Jake Schwartz | USA | $82,675 |
4 | David Peters | USA | $61,815 |
5 | Huy Lam | Australia | $46,695 |
6 | Corey Bierria | USA | $35,645 |
7 | Rok Gostisa | Słowenia | $27,495 |
8 | Fred Goldberg | USA | $21,435 |
Wpisowe w wysokości 1.000$ opłacono 1.240 razy. Dzięki temu pula nagród urosła do 1.103.600$. Miejsca płatna rozpoczynały się od 155. pozycji – każdy z graczy, który przetrwał fazę flipowania, mógł liczyć na wypłatę w wysokości 2.000$.
Październikowe promocje GGPoker – 10.000.000$ i coś ekstra od PokerGround