Takiego wyniku się spodziewaliśmy, ale nie można powiedzieć, że było łatwo. Adrian Mateos ostatecznie wygrał event Super High Roller i zdobył swoją czwartą w karierze mistrzowską bransoletkę WSOP.
We wczorajszym newsie przewidywaliśmy, że jeśli Hiszpana nie będzie prześladował pech, to tak doświadczony zawodnik jak on nie będzie miał problemów z domknięciem tego turnieju. Przed wznowieniem gry, w którym oprócz niego przy stole zasiadało jeszcze czterech przeciwników, Mateos posiadał więcej żetonów niż wszyscy oni razem wzięci. Wykazywaliśmy też, że jego zadanie powinno być jeszcze bardziej ułatwione, gdyż w tej konkretnej sytuacji, w której stacki były krótkie i zbliżone do siebie, a – przynajmniej na tamten moment – gra pomiędzy tą czwórką toczyła się o drugie miejsce, presja ICM-owa będzie odgrywała ogromne znaczenie. Chyba tak do końca nie było, bo jak ktoś płaci 250.000$ to go po prostu stać na to, no ale to już bez znaczenia…
Na piątym miejscu poleciał Keith Tilston, któremu przydarzył się bad beat. Dysponujący na starcie dnia drugim co do wielkości stackiem Amerykanin najpierw sprawdził 3-bet all-in ze strony Johna Kincaida i przegrał, mimo iż jego AQ dominowało AJ rywala. Walet na riverze odwrócił losy tego rozdania. Chwilę później Kincaid dokończył dzieła zniszczenia – tym razem to on sprawdził 3-bet all-in Tilstona, z tym że jego AT utrzymało swoją przewagę w starciu z A3 przeciwnika. Tilston odszedł od stołu bogatszy o 632.124$.
Następnym wyeliminowanym graczem był Seth Davis. W tym przypadku „dramat” również rozegrał się w dwóch aktach. Najpierw Amerykanin chciał złapać na blefie Adriana Mateosa i w limpowanej puli BvB sprawdził zagranie na flopie i duży bet na riverze i zmuckował karty. Potem, standardowo, również BvB, wsunął swój stack z A7, a Ben Heath szybko sprawdził z parą JJ. Board bez pomocy i Davis pożegnał się z turniejem na czwartym miejscu.
Gdy pozostało trzech graczy, zdecydowanym liderem nadal był Adrian Mateos. To się zmieniło, kiedy Hiszpan sprawdził 3-bet all-in Heatha za jakieś 25 bb z AJs. Brytyjczyk pokazał parę 33, która się utrzymała, i to on wyszedł na prowadzenie. Wizja tego, że Mateos jednak nie domknie tego turnieju, wydawała się prawdopodobna. Tak się jednak nie stało.
Najpierw Hiszpan wygrał 2-3 mniejsze pule, a następnie wyeliminował Johna Kincaida. Akcja właściwie rozegrała się sama. Kincaid otworzył z 99, Mateos przebił z AA, a następnie sprawdził all-ina. Niespodzianek nie było i mieliśmy heads-up.
W finałowym starciu na uwagę zasługują właściwie tylko dwa rozdania. Najpierw Mateos wygrał bez showdownu sporą pulę, którą Heath poddał dopiero do trzeciej beczki na riverze. Po tym rozdaniu jego przewaga w żetonach wynosiła jakieś 3:1.
W ostatnim rozdaniu turnieju Hiszpan zlimpował, a Brytyjczyk podbił. Call. Spadł flop: 
. Check Brytyjczyka (miał 
) i bet od Mateosa z 
. Call. Na turnie spada wymarzona karta dla Hiszpana, 
. Sytuacja się powtarza: znów mamy check, bet i call. Na riverze spadła 
. Po kolejnym czekaniu Mateos oznajmia all-in. Beath nawet przesadnie długo się nie zastanawiał – panowie mieli za sobą „historię” w tym finale; wcześniej raz Hiszpan przepchnął blef w tej sposób, a raz został złapany na blefie w podobnej sytuacji – i sprawdził. Bransoletka trafiła w ręce Adriana Mateosa.
Oto oficjalne wyniki.
| Miejsce | Gracz | Kraj | Wygrana |
|---|---|---|---|
| 1 | Adrian Mateos | Hiszpania | $3,265,262 |
| 2 | Ben Heath | UK | $2,018,148 |
| 3 | John Kincaid | USA | $1,370,575 |
| 4 | Seth Davies | USA | $930,791 |
| 5 | Keith Tilston | USA | $632,124 |
Event Super High Roller miał wpisowe na poziomie 250.000$. W kasie uzbierały się 33 rejestracje. Pięciu pokerzystów znalazło się na miejscach płatnych i podzieliło się pulą nagród o wartości 8.217.000$.
Adrian Mateos zdobył swoją czwartą bransoletkę i otrzymał największą jednorazową wypłatę w karierze. Jego wygrane na WSOP wynoszą obecnie 7,725 mln$.
