poker-clandestinLondyńskie władze postanowiły rozprawić się z nielegalnie działającymi klubami pokerowymi. W zeszłym tygodniu w Enfield (dzielnica Londynu) zamknięto 10 takich miejsc, a organizatorzy odbywających się w nich gier zostali oskarżeni o „pranie brudnych pieniędzy”. Jednym z nich jest Ahmet Melin, 33-letni mieszkaniec Chestnut, któremu grozi wyrok do 14 lat pozbawienia wolności.
Melin posiadał zezwolenie na prowadzenie Big Bluff Private Members’ Club w Green Lanes, ale gry które organizował nie były zgodne z obowiązującym prawem. Mimo to, Melin nie krył się ze swoją działalnością i śmiało korzystał z portali społecznościowych w celu promowania organizowanyh gier, których pula nagród wynosiła nawet £150,000. Klub wzbudził szerokie zainteresowanie nie tylko wśród osób chcących grać w pokera, ale także wśród lokalnych władz.

Według ustawy hazardowej z 2005 r. komercyjne gry na wysokie stawki mogą  odbywać się jedynie w licencjonowanych kasynach. W pokera można grać w klubach, ale pod warunkiem, że posiadają one zezwolenia i ściśle przestrzegają wysokości wpisowego i pul nagród. Takie kluby nie mogą promować wyłącznie pokera.

W ciągu ostatnich pięciu lat w Londynie zaobserwowano znaczny wzrost liczby nielegalnych lokali tego typu. Za wszystko oskarżane są media, które promują duże wydarzenia pokerowe, sylwetki graczy i związane z nimi olbrzymie pieniądze.

Nick Tofiluk, przewodniczący Komisji Hazardowej stwierdził, że miasto należy oczyścić, ponieważ nielegalnie działające kluby stanowią zagrożenie dla mieszkańców, zważywszy na to, że nie ma w nich ochrony, która jest w kasynach.

poker-online.com