Na niższych stawkach, w grze ze słabymi przeciwnikami możesz często zarabiać pieniądze za pomocą grania na tak zwanym „autopilocie”, podejmując książkowe decyzje niczym maszyna. Na wyższych stawkach potrzeba przynajmniej elementarnego zrozumienia tego, dlaczego dany przeciwnik zagrywa w dany sposób i tego jak zareaguje na Twoje zagrania. Obecnie stawki robią się trochę większym wyzwaniem, więc poniższa wiedza przydać powinna się każdemu.

„Kosztownym błędem popełnianym przez wielu graczy jest zakładanie, że nasz przeciwnik myśli tak jak my.”

Podświadomie zakładamy, że nasz przeciwnik posługuje się taką samą logiką jak my, chociaż nie mamy żadnego dowodu, że tak jest. Tak naprawdę czasami myślimy tak, mimo, że dowody wskazują, iż jest zupełnie inaczej.

poker mindset pokerRozważmy na przykład rozdanie z turnieju no-limit oglądane z perspektywy gracza, którego nazwiemy Rafał. Jego przeciwnikiem w tym rozdaniu jest słaby gracz o imieniu Piotr. Rafał ma stack trochę większy niż przeciętny, natomiast stack Piotra jest trochę mniejszy, ale nie jest to niebezpiecznie mały stack.

Rafał otwiera z cutoffa z QT w kolorze, a Piotr sprawdza z dużego blinda. Flop to tęcza 984. Rafał ma gutshot drawa i dwie overkarty. Piotr zagrywa około połowę puli. Rafał zakłada, że Piotr chce sprawdzić czy jego słaby gotowy układ, prawdopodobnie 8 lub 9 jest dobry. Rafał sądzi, że prawdopodobnie w tym momencie ma słabsze karty, ale ma też sporo outów i dobre implied oddsy więc sprawdza.

Turn to 7, karta dająca Rafałowi obustronny draw do strita i co ważniejsze jest to karta, która prawdopodobnie nie pomogła Piotrowi. Rafał zakłada, że Piotr nie ma raczej JT, dwóch par lub seta. Piotr zagrywa mało, około jedną trzecią puli, co Rafał odczytuje jako oznakę słabości, więc postanawia, że najlepiej będzie mocno przebić. Rafał sądzi, że Piotr nie zaryzykuje całego turnieju ze słabą ręką na niezbyt przyjaznym boardzie, oceniając przeciwnika na strita, seta lub overparę. Jeśli okaże się, że źle odczytał sytuację i Piotr ma seta lub dwie pary to Rafał nadal ma szansę w postaci ośmiu outów do strita.

Rafał przebija do kwoty wynoszącej około dwa razy tyle ile wynosi pula. Przebicie jest wystarczające, aby Piotr nie miał oddsów do ścigania strita lub koloru. Piotr myśli około 10 sekund i jednak sprawdza. River to karta bez znaczenia, dwójka niedopełniająca koloru, a Piotr czeka. Piotr w tym momencie ma mały stack i jest zaangażowany w pulę. Rafał stwierdza, że nie wypchnie Piotra z rozdania i również czeka. Piotr pokazuje Q9 i wygrywa pulę z parą dziewiątek. „Jak on mógł sprawdzić to przebicie na turnie?” – Mruczy Rafał do sąsiada, gdy po raz kolejny rozdawane są karty.

Przyjrzyjmy się teraz temu rozdaniu z perspektywy Piotra. Jest okazjonalnym graczem, który gra w pokera głównie dla zabawy. Gra w takich turniejach, gdy ma 50$ na zbyciu, mając nadzieję, że pewnego dnia będzie miał szczęście i wygra dużo pieniędzy. Stara się grać dobrze w pokera, ale nie rozumie wielu rzeczy i brak mu doświadczenia.

W tym rozdaniu dostaje Q9 na dużym blindzie. Gdy Rafał przebija i wszyscy pasują, Piotr dochodzi do wniosku, że ma dwie wysokie karty i może sprawdzić. Zapłacił już blinda, więc szkoda by było spasować tę nie najgorszą rękę, nie obejrzawszy nawet flopu. Flop to 984 i wygląda bardzo dobrze dla Piotra. Ma top parę, więc postanawia zagrać. Nie patrzy dokładnie ile zagrywa i sięga po trochę żetonów ze swojego stacka. Rafał sprawdza.

Na turnie pojawia się siódemka, co znaczy, że Piotr nadal ma top parę. Zagrywa znowu i widzi jak Rafał przebija go. Piotr nie wie, co ma Rafał i nadal podoba mu się jego top para, więc sprawdza. Piotr czeka na river zamierzając sprawdzić za resztę swoich żetonów, jeśli Rafał zagra ponownie. Rafał czeka, a Piotr jest zadowolony, że wygrał tak dużą pulę.

Widzisz, gdzie Rafał popełnił błąd w tym rozdaniu? Automatycznie założył, że Piotr myśli tak samo jak on. Wyobraził sobie, co zrobiłby na miejscu Piotra i widział w swoich myślach jak tamten pasuje. Piotr natomiast nie myślał za bardzo w tym rozdaniu i nie był na tyle sprytny, aby „poprawnie spasować” na turnie. W rezultacie Rafał przechytrzył sam siebie za pomocą wysublimowanego zagrania, które nie zahaczyło nawet o umysł przeciwnika.

Zakładanie, że przeciwnik myśli tak jak Ty to duży błąd i powinieneś być tego szczególnie świadomy, gdy grasz ze słabymi przeciwnikami. Zamiast myśleć o tym, co Ty zrobiłbyś w danej sytuacji, zastanów się co wiesz o przeciwniku i spróbuj na podstawie tego wyobrazić sobie co on zrobiłby w danej sytuacji. Wydaje się to oczywiste, ale łatwo zapomnieć o tym w ogniu bitwy.

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.