New-to-Public-Sector-Innovation-Toolkit-page-image-400x267Nie jestem do końca pewien, kto to powiedział, ale jeden z graczy miał wystarczająco duże poczucie humoru, aby stwierdzić, że „poker jest trudnym sposobem na zapewnienie sobie łatwego życia” – takimi słowami zaczyna się wywód Steve’a Ruddocka na temat aktualnej sytuacja pokera. Według Steve’a przez bardzo długi okres czasu, był to najlepszy opis gry uwielbianej przez miliony ludzi na całym świecie.

Ruddock twierdzi, że bardzo często używał tego powiedzenia, kiedy spotykał ludzi, którzy byli oczarowani wizją zarabiania wielkich pieniędzy grając w pokera. Oczywiście osoby te zazwyczaj nie miały pojęcia o specyfice tej profesji. Według autora tej pewnego rodzaju rozprawki, czasy wyraźnie się zmieniły i powiedzenie to nie odzwierciedla już aktualnej sytuacji.

We współczesnym świecie powiedzenie powinno brzmieć „ Poker to trudny sposób na zapewnienie sobie trudnego życia”. Chociaż składania tej tezy nie jest imponująca, to w rzeczywistości tak właśnie jest. Większość graczy, którzy są dopiero na starcie swojej przygody z pokerem, nigdy nie będzie mogła potraktować tej gry, jako sposobu na zarabianie pieniędzy. W 2013 roku nie ma żadnego czynnika, który byłby łatwy lub prosty.

Oczywiście, dzisiaj dobry gracz jest 10x lepszy niż najlepszy gracz jakieś 10 lat temu, ale przecięty gracz jest również 10x lepszy, a słabi gracze są lepsi o jakieś 100x. Jeżeli mielibyśmy opierać się na systemie punktowym w skali od 1 do 10, to w 2003 roku 75% graczy dostałaby notę w zakresie od 1 do 5, ale w 2013 roku wszystko jest inne i te 75% graczy otrzymało by notę 5 lub wyższą. Tak naprawdę słaby gracz w 2013 roku to ktoś, kto nie potrafi się dostosować do agresywnych „młodych wilków”, podczas gdy w 2003 roku słabym graczem był ktoś, kto uważał, że top para ze słabym kickerem jest warta all-ina. Co więcej, dziesięć lat temu słaby gracz nie miał pojęcia, czym są oddsy!

Różnice w umiejętnościach graczy są również znacznie mniejsze. Oczywiście nadal istnieje podział na graczy słabych, dobrych i najlepszych, ale w dzisiejszych czasach nawet najlepszym graczom znacznie trudniej jest pokonać tych słabych. Co raz częściej zauważają to profesjonaliści, którzy potwierdzają, że ich zyski są mniejsze, a także narzekają na większą wariancje.

Steve pisze też o „pokerowej epoce brązu”, która według niego panowała aż do 2003 roku, kiedy to facet z ironicznym nazwiskiem wygrał WSOP i zapalił znicz, który rozpoczął igrzyska nazywane boomem pokerowym.  W tamtym okresie, życie zawodowca było na ogół trudne i stwarzało niebezpieczeństwo, ale ci którzy naprawdę potrafili grać w pokera, wiedli przyzwoite życie wraz z całą swoją rodziną.

Czasy jednak się zmieniły i teraz zawodowi pokerzyści zarabiają porównywalne pieniądze, co kierownik dobrze prosperującego biura. Oczywiście mówimy tutaj o średniej, a nie o jednostkach takich jak Daniel Negreanu czy Phil Ivey. Co więcej zawód pokerzysty jest co raz cięższy i wymaga od nas większej samodyscypliny. Aby godnie żyć i pokonać wariancje, będziesz musiał spędzać przed komputerem większość swojego czasu. Podczas epoki brązu wszystko było łatwiejsze i właściwie jedynym problemem było szemrane towarzystwo, które wówczas często dołączało się do gry.

Zwycięstwo Chrisa Moneymakera zapoczątkowało czas, który przez Steve’a został nazwany „Złotą Erą Pokera”.  Po zwycięstwie nieznanego dotąd amatora, tłumy ludzi postanowiły dołączyć do gry i również zmienić życie. Gra toczyła się praktycznie wszędzie – w sieci, domu i kasynach. Niestety, ta „złota era” trwała około pięciu lat. Zazdrościmy wszystkim graczom, którzy mieli okazję wzbogacić się w tamtym czasie, ponieważ wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że taki okres już nie powróci. Czemu wszystko stało się trudniejsze? Oczywiście spowodował to rozwój. Po pięciu latach pokerowego eldorado, w sieci zaczęły pojawiać się strony oferujące materiały szkoleniowe oraz pierwsze treningi.

Skoro najlepszy okres już przeminął, to na co możemy liczyć? Otóż Steve uważa, że w pełni regulowane rynki pokera online, w połączeniu z rozwojem branży hazardowej na żywo, mogą zapoczątkować „Srebrny wiek”. Okres ten będzie prawdopodobnie połączeniem epoki brązu (oczywiście w mniejszym stopniu) oraz bezpieczeństwa i dostępności gier, które doszły w okresie złotym.

Widzimy już pierwsze oznaki tego okresu w New Jersey. Lokale media donoszą, że nigdy wcześniej nie było tak wielkiego zainteresowania grą jak dzisiaj. Mieszkańcy Stanu uważają, że przyszłość pokera maluje się w jasnych barwach. Wszystko wskazuje zatem na to, że z rozpoczęciem pokerowej kariery należy zaczekać do momentu unormowania przepisów.