Sporo zamieszania na stołach do Omahy na Full Tilt Poker sprawiło, że dla Viktora “Isildur1” Bloma był to szalony okres, ale młody Szwed zdołał wyjść z niego zwycięsko – 121.000$ na plus. W ciągu siedmiu dni Blom rozegrał 5200 rozdań, a to wszystko w ciągu 34 sesji. Jak zawsze w przypadku sesji Bloma charakteryzowały je spore swingi. Przypominamy, że w tym roku Szwed przegrał ponad milion dolarów.

Viktorowi udało się zakończyć tydzień na plusie dzięki rozdaniom rozegranym przeciwko rosyjskiemu profesjonaliście Alexowi “PostFlopAction” Kostritsynowi. Największe rozdanie z zeszłego tygodnia miało miejsce na stołach heads-up na stawkach $300-$600 w odmianie pot-limit Omaha właśnie pomiędzy Blomem i Kostritsynem.

Viktor_BlomOto jak przebiegła ta ręka: Blom był na buttonie i podbił do 1800$. Kostritsyn zrobił 3-bet do 5400$, a Blom postanowił zastosować 4-bet i stawka wzrosła do 16200$. Kostritsyn sprawdziłl.

Flop 10Diamond Suit 9Spade Suit 4Diamond Suit.

Kostritsyn zaczekał, Blom uczynił po nim to samo. Najlepsze fajerwerki miały dopiero zostać odpalone. Na turnie pojawiła się piątka 5Heart Suit, Kostritsyn postanowił zabetować 32400$. Blom sprawdził, a na riverze spadła dziesiątka 10Heart Suit. Kostritsyn zaczekał, a Blom zagrał all-in za około 82000$. Kostritsyn zastanawiał się chwilę i w końcu sprawdził. Blom pokazał AClub Suit QClub Suit ADiamond Suit 10Club Suit – tripsa dziesiątek trafionego na riverze. Kostritsyn zrzucił karty bez pokazywania, a Blom zgarnął pulę w wysokości 261.672$. Bardzo możliwe, że Kostritsyn nie mógł zrzucić swojej reki, ze względu na liczne drawy możliwe na flopie, które nie trafiły na riverze. Blom mógł mieć któryś z nich.

Blom w niedługim czasie po tym rozdaniu zgarnął jeszcze jedną sześciocyfrową pulę. Było to rozdanie warte 113.000$. Viktor pokazał w nim KDiamond Suit QHeart Suit 8Heart Suit JHeart Suit – kolor trafiony na boardzie 9Spade Suit 8Spade Suit 3Heart Suit 2Heart Suit 6Heart Suit. Układ został opłacony na riverze.

źródło: cardplayer.com

[ad id=”22180″]

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.