271W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o niezbyt udanym roku Bertranda Grospelliera. Podczas French Poker Series „ElkY” przyznał, że rok 2013, jest najgorszym w jego karierze. Znacznie lepiej poradziła sobie za to jego koleżanka z Teamu PokerStars Pro Vanessa Selbst, która w ciągu jedenastu miesięcy zgromadziła wygrane w wysokości $2,4 mln.

Wszystko rozpoczęło się w styczniu, kiedy to wygrała turniej $25,000 High-Roller podczas PokerStars Caribbean Adventure (PCA) za co otrzymała $1,4 mln. Dzięki temu wynikowi, awansowała na pierwsze miejsce w rankingu „female all-time money.” Następnie w maju uplasowała się na czwartym miejscu w turnieju EPT Grand Final €25,000 High-Roller ($380,656), po czym dodała do tego drugie miejsce w turnieju WPT Borgata Poker Open oraz zwycięstwo podczas UKIPT Londyn High-Roller ($109,443).

Vanessa niedawno udzieliła wywiadu portalowi PokerNews, w którym opowiedziała o ostatnich wydarzeniach. Oczywiście początek wywiadu to omówienie sukcesu na PCA i zaręczyn z Mirandą. „Zaręczyłyśmy się 4 stycznia 2013 roku, a więc to było kilka dni przed triumfem w high-rollerze. Zażartowałam na Twitterze, że oświadczyłam się dlatego, aby odnotować dobry wynik. Oczywiście tegoroczny PCA była dla mnie wspaniały. Od pierwszego dnia (zaręczyny) do ostatniego dnia (wygrana w high-rollerze), to było niesamowite,” powiedziała Vanessa.

Reprezentantka Teamu PokerStars Pro uważa, że za ogromny sukces PCA odpowiada jego lokalizacja. „Nie można sobie wyobrazić bardziej spokojnego i malowniczego miejsca na grę w pokera. PCA niezmiennie przyciąga jednych z największych i najbardziej utalentowanych graczy, więc z całą pewnością jest to miejsce, w którym każdy chce przebywać.”  Vanessa uważa także, ze sukces na początku roku bardzo pomógł jej w osiągnięciu kolejnych rezultatów. „Było kilka edycji PCA, podczas których nic nie wygrałam, a potem byłam już na przyzwoitym downswingu, z którego próbowałam wydostać się przez kolejną część roku. Wygranie pół miliona dolarów na początku roku z pewnością dodaje energii.”

W wywiadzie, Selbst odniosła się także do objęcia prowadzenia w rankingu female all-time money. „To naprawdę fajne uczucie i kiedy o tym myślę, jestem bardzo szczęśliwa. Muszę jednak przyznać, że w tamtym momencie koncentrowałam się tylko na wygraniu turnieju high-roller, w którym udział wzięło wielu dobrych graczy.”

Każdy pokerzysta prędzej czy później otrzyma pytanie, co jest dla niego najważniejsze w pokerze. Takie pytanie padło również podczas wywiadu z Selbst, która stwierdziła, że dla niej najważniejsza jest rywalizacja. „Najważniejszą rzeczą w pokerze jest dla mnie niezmiennie rywalizacja. Gra zmienia się cały czas i oponenci są coraz lepsi, a to oznacza, że nadal muszę się rozwijać jako pokerzystka. Poświęcam dużo pracy na analizę i poprawę własnej gry. Tak długo jak będę zasiadać przy kilku stołach finałowych w ważnych eventach, tak długo będę szczęśliwa.”

Żeby nie było zbyt słodko, Vanessa opowiedziała również o najgorszym momencie 2013 roku. „Miałam ciężki World Series of Poker. Grałam każdego dnia i  to przez cały czas. Nie robiłam żadnych większych przerw i nie widziałam się z przyjaciółmi. Przełączyłam się na tryb biznesowy. Grałam nawet wtedy, kiedy czułam się źle, a zazwyczaj tego nie robię. Po chwili byłam wypalona i mam nadzieję, że uda mi się to zmienić w 2014 roku.”

Na zakończenie wywiadu, Vanessa została zapytana o cele na 2014 rok. „Zazwyczaj nie ustalam sobie celów na cały rok, a więc powiem tylko, że mam nadzieję, iż rok 2014 będzie tak niesamowity jak rok 2013.” Oczywiście trzymamy kciuki!