Mieszkaniec słonecznej Florydy, który odwiedził miasto Las Vegas po to aby wziąć udział w festiwalu World Series of Poker może mówić o sporym szczęściu po tym jak kierowca Ubera zwrócił mu zostawione w taksówce pieniądze stanowiące przynajmniej część jego bankrollu na grę w mieście grzechu.
Gazeta Las Vegas Review-Journal poinformowała, że zawodowy pokerzysta Jacob Brundage zamówił usługę Uber do kasyna Rio na początku miesiąca i zapomniał zabrać z samochodu 7000 dolarów w gotówce i żetonach.
Dzięki grupie pracowników firmy Uber, którzy znajdowali się przed kasynem 39-latek zdołał w końcu skontaktować się z kierowcą, który minuty wcześniej odstawił go kolo wskazanej lokalizacji. Brundage w zamian za zwrot torby dał podobno kierowcy 200$.
Po 20 minutach pieniądze wróciły do swojego właściciela, który mógł udać się do kasyna. Obiecane znaleźne zostało wypłacone.
“Zacząłem wariować i krzyczeć: ‘no nie wierzę, no nie’ […] To, że odzyskałem moją torbę było niczym cud i jestem bardzo wdzięczny kierowcy. Poczułem ulgę” – powiedział Brundage w wywiadzie dla Review-Journal. “Uczciwość i zasady moralne tego człowieka bardzo mnie podbudowały przed grą.”
7.000 to bardzo duży rachunek jak za jazdę taksówką, nawet jeśli jest to Uber, ale to i tak nic w porównaniu z kwotą 300.000, które pokerzysta zostawił w taksówce w Las Vegas w roku 2013.
Kiedyś zgubiłem telefon i dwa razy zdarzyło mi się znaleźć smartfona. Oddałem je prawowitym właścicielom. Może kiedyś i mój stary fon wróci do moich łapek :)
źródło: cardplayer