Kilka dni temu, ikona pokera Mike Sexton wyraził na blogu partypoker swoje obawy w stosunku do odwlekania finału turnieju głównego WSOP. Na odpowiedź nie trzeba było czekać długo – dyrektor wykonawczy WSOP Ty Stewart odpisał na zarzuty Sexton’a stając w obronie najpopularniejszego turnieju pokerowego świata.
Sexton poruszył między innymi kwestię November Nine. Jego zdaniem odkładanie finału Main Eventu o cztery miesiące nie jest z korzyścią dla graczy i jak twierdzi „zawodnicy mogą trenować przez cztery miesiące” a Ci “którzy są w formie zostają ukarani, bo innym daje się czas na dodatkowy trening.” Ten komentarz może wydawać się nieco dziwny, ponieważ wszyscy finaliści November Nine mają do dyspozycji tyle samo czasu. Sexton’owi nie podoba się także to, że jeśli któryś z finalistów mieszka po drugiej stronie globu to podróże w tę i z powrotem do las Vegas mogą go sporo kosztować, co jest nieopłacalne, zwłaszcza gdy pozostaniemy w grze zaledwie z kilkoma blindami. Według Mike’a nie fair jest także to, że organizatorzy WSOP „przetrzymują pieniądze graczy przez cztery miesiące”. Podsumowując Sexton stwierdza, że marce WSOP chodzi o pieniądze, a nie o dobro graczy.
Ty Stewart spokojnie odpowiada na każde zażalenie. Mówiąc o czteromiesięcznej zwłoce Ty stwierdza, że “w obecnej erze mediów społecznościowych i reportaży na żywo nieodpowiednie byłoby tworzenie filmu dokumentującego coś co wydarzyło się kilka miesięcy wcześniej.” Mówiąc inaczej: zanim gra z finału WSOP zostałaby wyemitowana w dobrym czasie antenowym wyniki znaliby już wszyscy. Dzięki opóźnieniu WSOP buduje napięcie i zainteresowanie eventem, co wpływa dobrze na pokera.
Inne uwagi pod adresem „November Nine” wystosowane przez Sexton’a, Stewart odpiera następująco; “Chcę zaznaczyć, że 1) Za 9-te miejsce płacimy od razu w lipcu 2) Resztę pieniędzy wpłacamy na oprocentowane konto i rozdajemy wszystko graczom 3) Pokrywamy także koszty lotu biznes klasą na turniej do Vegas.”
Sexton wspomniał także, że zwiększając liczbę bransoletek rozdawanych w Vegas i na całym świecie organizatorzy pomniejszają ich wartość. Stewart odparł jednak, że liczba osób chętnych do uczestnictwa w WSOP wciąż dynamicznie rośnie, a “bransoletkę statystycznie wygrać jest jeszcze trudniej niż kiedyś”.
Ty Stewart wyjaśnił także, że poker zyskuje na popularności, więc turnieje z większym buy-inem organizowane są dla sezonowych i profesjonalnych pokerzystów, a masa mniejszych eventów służy zaspokojeniu olbrzymich potrzeb graczy rekreacyjnych. Stewart stwierdza: “Nie pozwolimy, aby jedna grupa graczy decydowała o kształcie festiwalu”
źródło: highstakesdb.com
http://www.highstakesdb.com/5590-ty-stewart-responds-to-mike-sextons-objections-to-the-wsop.aspx