Wielu graczy staje w turnieju przed trudną decyzją: zbierać żetony czy starać się przetrwać do miejsc płatnych? Moim zdaniem zbieranie żetonów we wczesnej fazie turnieju jest bardzo istotne i daje nam przewagę w późniejszych etapach gry. Na pewno sporo osób czyta to i myśli sobie: „ok, ale jak to zrobić?” W głowie przewijają Wam się te wszystkie turnieje, w których karty Wam w ogóle nie sprzyjały..

poker tournament play Rep PorterWiększość ludzi lubi wygrać 2-3 duże pule na początku gry i siedzieć sobie z dużym stackiem przy stole. To nie jest jednak zbieranie żetonów, które jest dla mnie najbardziej istotne. Niektórzy bardzo agresywnie poszukują drawów, aby wygrać jakieś żetony tak szybko jak się da. Mnie chodzi w zasadzie o coś całkowicie przeciwnego. Goniąc słabe drawy tak naprawdę w długim okresie skazujesz się na mniej miejsc płatnych, a Twoja inwestycja w turniej (wpisowe) i liczba stołów finałowych cierpi.

W zbieraniu żetonów chodzi tak naprawdę o to, aby cały czas, choć powoli dodawać do swojego stacka jakieś żetony. To tak jakby zakładać się cały czas o powiedzmy 5% swojego stacka, ale wygrywać 60-65% takich potyczek. W pokerze sporo jest takich sytuacji, a ich wyszukiwanie to klucz do bycia dobrym graczem turniejowym.

Jednym z bardziej istotnych elementów gry jest wyszukiwanie rozdań, w których istnieje duża szansa na to, że nasz przeciwnik spasuje. Zagrywanie w takich momentach to czysty turniejowy profit.

Warto o tym pomyśleć na przykład gdy jesteśmy na buttonie i wszyscy gracze przed nami spasują. W puli są blindy i ante,  więc mając dużą szansę na ich zgarnięcie nie można nie zagrać. Jeśli na przykład podbijemy do 2,5 dużego blinda, a w puli jest już 2,5 blinda to przy 80% tendencji do pasowania u naszych przeciwników wychodzimy cały czas na plus. Warto inwestować w takie rozdania, zwłaszcza, że nawet gdy zostaniemy sprawdzeni gramy dalej, oglądamy flop i możemy trafić mocny układ.

Kolejna sprawa to bet kontynuacyjny. Jako agresor z przed flopu w grze z jednym przeciwnikiem zawsze możemy spróbować tego zagrania bez względu na to czy trafiliśmy board czy nie. Nawet bet wynoszący połowę puli (małe ryzyko, duża nagroda) może dać nam darmowe żetony. W sytuacji opisanej powyżej wystarczy wygrać 33% przypadków, aby opłacało się tak grać. A uwierzcie mi wygracie takie pule o wiele częściej.

W pokerze jest sporo tego typu okazji. Ich wyszukiwanie to klucz do zbierania żetonów w turnieju. Szukaj sytuacji, w których typowy gracz powinien spasować w większości razy i zagrywaj.

Przypomnij sobie sam w jakich sytuacjach ktoś zmusił Cię do spasowania lub po prostu nie miałeś ręki, aby grać dalej. Z czym grałbyś dalej gdybyś był na miejscu oponenta, a z czym odpuściłbyś? Jeśli zasięg przeciwnika zawiera wiele słabych rąk to atakuj go. Żetony same się nie podniosą ze stołu.

Przeciwnik będzie zdawał sobie sprawę, że czasem Twój bet to blef, a czasem nie, ale nie będzie umiał tak łatwo powiedzieć kiedy jest jak i tak samo jak Ty będzie stał przed trudną decyzją. Wykorzystaj to. Regularne wykorzystywanie takich sytuacji na swoją stronę to istota dobrej gry w evencie pokerowym.

Oczywiście taka strategia sprawi, że przeciwnicy zaczną częściej Cię sprawdzać. Niech Cię to jednak nie zniechęci. Gdy zagrywasz o połowę puli, a przeciwnik sprawdza 50% takich betów to i tak wychodzisz na swoje.

Agresywny styl pozwoli Ci na łatwiejsze wyciągnięcie zysku wtedy gdy trafisz bardzo mocny układ kart. Przeciwnicy zmęczą się Twoim „popychaniem” i zaczną się stawiać. Czasem wypali im to jednak prosto w twarz.

Podsumowując korzystanie z żetonów niczym z broni to esencja dobrej, profitowej gry w każdym turnieju pokerowym!

źrodło: cardplayer

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.