W książce pod tytułem „Sapiens: A Brief History of Mankind”, którą napisał Yuval Noah Harari, autor mówi o tym, że gdy w jakieś grupie zbierze się +150 osób, to komunikacja między jej członkami zaczyna być na tyle zaburzona, że dotychczasowa całość dzieli się frakcje, w których wykształca się osobna hierarchia i własny sposób robienia różnych rzeczy.

Podobną analogię można zastosować do pokera i eventów High Roller. Tych z naprawdę wysokim wpisowym nie ma pewnie 150 w całorocznym kalendarzu, ale jest ich na tyle dużo, że zaczynają tworzyć osobną frakcję na scenie pokera turniejowego. Czy któryś z cykli wysunie się na prowadzenie i zdominuje resztę?

EPT/ Turnieje High Rollers w kasynie Aria

Możemy szacować, że istnieje grupa ok. 30-40 graczy, którzy regularnie biorą udział w turniejach z najwyższym wpisowym. Większość z nich sprzedaje swoje udziały, ale jest w tym gronie również grupa biznesmenów, którzy z własnej kieszeni opłacają wpisowe oraz koszty podróży.

W ciągu ostatnich lat ta grupa brała udział w turniejach High Roller, które regularnie odbywają/ły się w dwóch miejscach: w kasynie Aria oraz w czasie eventów cyklu European Poker Tour.

W Aria każdego miesiąca organizowane są dwa eventy z wpisowym wynoszącym 25.000$ oraz trzeci event z buy-inem na poziomie 50.000$ lub 100.000$. W przypadku tych turniejów problemem jest jednak to, że zawsze odbywają się w jednym miejscu, w Las Vegas, co sprawia, że po prostu trzeba mieszkać w okolicy, żeby móc brać w nich udział.

Z EPT problem jest taki, że PokerStars uśmierciło tę markę i stworzyło nowy twór turniejowy pod nazwą PokerStars Championship. Z cyklu, który obejmował swoim zasięgiem obszar jednego kontynentu – wyjątek stanowił festiwal PCA na Bahamach – utworzono tour globalny, co sprawiło, że zwiększył się dystans pomiędzy poszczególnymi przystankami i co się z tym wiąże, wzrosły również koszty transferów. Tajemnicą poliszynela jest to, że od momentu, gdy PokerStars przejęła Amaya, na łeb na szyję spadł poziom obsługi klienta, a managerowie przestali liczyć się z opiniami graczy. Doszło do tego, że po zakończeniu festiwalu w Panamie jej klienci, wśród nich Bryn Kenney, zaczęli głośno wyrażać swoje niezadowolenie wobec organizatorów i zagrozili bojkotem kolejnych festiwali.

Propozycja World Poker Tour

W 2014 roku właściciele World Poker Tour wystartowali z cyklem turniejów z wysokim wpisowym. W ten sposób narodziła się seria WPT Alpha8. W planach organizatorów było pokazywanie najlepszych graczy na świecie, co w każdym evencie miało przełożyć się na najwyższej klasy widowisko na stole finałowym.

Cykl funkcjonował przez trzy sezony, ale frekwencja w turniejach nigdy nie była tak wysoka, jak w czasie eventów organizowanych w ramach festiwali EPT. Obecnie nie wiadomo jeszcze, czy sezon czwarty w ogóle wystartuje.

Operatorzy onilne

Każdy z wiodących operatorów online ma obecnie w swojej ofercie cykle turniejów na żywo: 888Live, PartyPoker Live, Unibet Open, MPN Poker Tour (o PokerStars już mówiliśmy). Jednak w szczegółowych harmonogramach tych festiwali na próżno szukać turniejów High Roller z prawdziwego zdarzenia. Wynika to z obowiązującej aktualnie tendencji, wedle której organizuje się eventy z wpisowym, które jest przystępne dla możliwie szerokiego grona odbiorców. Dobitnie pokazuje to przykład festiwalu PartyPoker Live w Soczi, gdzie do Main Eventu za 1.100$ – co i tak jest niemałą kwotą – pokerzyści wkupili się aż 1.170 razy!

Nie da się ukryć, że poker roomy, które od jakiegoś czasu skupiają się na dopieszczaniu graczy rekreacyjnych – to oni generują największe zyski – nie mają większego interesu w organizowaniu eventów o całkiem odmiennym charakterze.

Kto mógłby to dobrze zrobić?

Jest ktoś, kto może stworzyć nowy dom dla turniejów High Roller

Z analizy, którą przeprowadził autor niniejszego artykułu, Lee Davy, wynika, że osobą, która mogłaby zdominować scenę turniejów High Roller, jest Alex Dreyfus. To w jego rękach znajduje się najważniejszy pokerowy ranking, GPI. To w rozgrywkach jego ligi, GPL, swoje talenty prezentują czołowi pokerzyści świata.

Na marginesie, sezon pierwszy GPL zakończył się sukcesem, tak przynajmniej widzą to obserwatorzy zagraniczni, my mamy na ten temat nieco odmienne zdanie. W sezonie drugim ma być ciekawiej, a GPL rozrośnie się o dodatkowe regionalne ligi w Chinach, Ameryce Południowej oraz w Indiach. Czy rzeczywiście tak będzie, a przede wszystkim, czy będzie ciekawiej? Przekonamy się już wkrótce.

Część społeczności, która bierze udział w turniejach High Roller, już występuje w lidze Dreyfusa, co nie jest bez znaczenia w połączeniu z informacją o planach zorganizowania przez niego turniejowego cyklu pod nazwą GPI Master Series. Czy Alex Dreyfus przygotowuje nowy produkt skierowany do pokerzystów grających turnieje MTT na wysokie stawki?

GPI Masters Series

Mógłby, bo Dreyfus ma wszystko, co potrzeba, żeby tym razem osiągnąć sukces. Już współpracuje z graczami, którzy w przyszłości będą uczestnikami jego nowego cyklu – jeśli taki powstanie – a do tego może korzystać z ich pomocy na etapie tworzenia serii, w której gracze z przyjemnością będą występować. Szef GPL musi tylko wysłuchać tego, co pokerzyści mają do powiedzenia w temacie struktur, wpisowych, lokalizacji itp. Patrząc z innej perspektywy, nie mamy wątpliwości, że widzowie chętnie obejrzą pojedynki najlepszych graczy na świecie, którzy będą rywalizowali o wysokie nagrody pieniężne – tym razem nie o punkty a jeśli całość będzie jeszcze dobrze opakowana w otoczkę e-sportową, możemy być świadkami narodzin elitarnego cyklu, który będzie interesujący zarówno dla graczy, jak i dla kibiców.

♣♣♣♣

ŹRÓDŁOCalvinayre.com
Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?