W pierwszej części naszej opowieści o grze na small blindzie, powiedzieliśmy sobie, jak ważna jest agresja na tej pozycji oraz o tym, że nie zawsze warto small blinda za wszelką cenę bronić. Dzisiaj dwa kolejne kroki, by oszukać klątwę najgorszego miejsca przy pokerowym stole.

Krok trzeci – kilka słów o 3-betach

Niekorzystna pozycja gracza na small blindzie jest katalizatorem trudnych sytuacji po flopie. Możemy tę niedogodność złagodzić, korzystając ze strategii 3-bet/fold, w przypadku gdy spotkamy się z przebiciem.

3-bet daje graczowi na small blindzie szansę na zgarnięcie puli bez oglądeania flopa, oraz w oczywisty sposób redukuje liczbę graczy zaangażowanych w rozdanie.

Nasz zakres rąk do 3-betowania ze small blinda powinien być dosyć ciasny, gdyż kontunuacja gry tylko z silną ręką poważnie minimalizuje trudności gry bez pozycji. Granie z szerokim zakresem rąk w tak niekorzystnym położeniu jest bez wątpienia receptą na porażkę.

Pomimo naszej niekorzystnej pozycji, wciąż ważne jest by równoważyć zakres 3-betów ze small blinda, dodając do nich blefy (ale ze stosunkowo silnymi rękami). Jeżeli będziemy 3-betować wyłącznie dla wartości, nasi rywale z łatwością zniweczą nasze plany, zrzucając karty w odpowiedzi na nasze 3-bety.

Optymalny zakres rąk do 3-betu zależy od pozycji pierwszego podbijającego. Poniżej widzimy rozsądny zakres rąk do 3-betu small blinda, walczącego z podbiciem od CO:

small blind raise or fold
Small blind: raise or fold
Jest kilka ważnych rzeczy, o których warto tu wspomnieć.

do 3-bet blefów wybieramy ręce, które mają szansę poprawić się na boardzie

Zwróć uwagę na ręce, które tworzą nasz zasięg blefów 3-bet. Należą do nich asy suited, suited connectory, suited gappery i pary.

3-betowanie z szerokim zakresem rąk powoduje, że możemy stworzyć silną rękę na wielu różnych boardach. Jeżeli zasz zakres będzie zbyt mocno ograniczony, przeciwnik może to wykorzystać za każdym razem, gdy board nie podpasuje pod nasz (lub uważany przez rywala za nasz) zasięg.

– Używamy mieszanej strategii z tymi samymi rękami

Ręce zaznaczone na różowo (patrz: obrazek powyżej) stanowią dolne rejestry naszego zasięgu do 3-betów lub wierzchołek zasięgu do foldów. Najlepsza opcja, biorąc pod uwagę te ręce, zależy od tendencji pierwszego podbijającego.

Jeżeli CO jest graczem słabym, który zbyt często folduje do 3-betów, ręce zaznaczone na różowo wykorzystamy do zyskownych 3-betów. Przeciwko graczowi agresywnemu, nasze różowe zestawy będą nadawać się do mucka.

– Bardzo ważna jest pozycja pierwszego podbijającego

Im wcześniejsza jest pozycja podbijającego gracza, tym węższy powinien być zakres twoich 3-betów z małego blinda.

W potyczce small blinda przeciwko podbiciu z UTG w grze 9-max, The Poker Lab rekomenduje 3-betować jedynie w 2.56% rąk, pięć razy rzadziej, niżby to miało miec miejsce w grze small blinda przeciwko podbiciu od CO. Na drugim końcu mamy podbicie od buttona, które powinniśmy 3-betować w 21.27% przypadków.

Krok trzeci i pół – czasami można zrobić tylko call

Sprawdzanie z małej w ciemno może być opłacalne, ale raczej tylko w przypadku turniejów. Z dwóch powodów: ante oraz stosunkowo niskie otwarcia. Weź pod uwagę różnicę w pot oddsach, gdy spotykasz się ze standardowym podbiciem w grze cashowej oraz w turnieju:

W grze cashowej 9-max, standardowe otwarcie to około 3xBB. W takim wypadku, aby call gracza na small blindzie był prawidłowy, potrzebuje on ok. 36% equity. W turnieju stosuje się otwarcia nieco niższe, za 2.5BB lub jeszcze mniejsze. Aby z zyskiem sprawdzić podbicie za 2.5BB (do czego dochodzą jeszcze ante w puli), gracz na small blindzie potrzebuje już tylko 28.5% equity.

Dostając tak doskonałe pot oddsy, możemu czasami poprzestać na callu, zamiast robić 3-bet, zwłaszcza gdy naszym przeciwnikiem jest słaby gracz na big blindzie.

Taka gra, czyli callowanie ze small blinda, najbardziej opłacalna jest, gdy posiadasz dosyć głęboki stack. Jeżeli zbliżasz się ze swoimi żetonami do granicy 20BB, wróć do strategii „3-bet/fold”.

Krok czwarty – nie spuszczaj oka z gracza na big blindzie

Czy kiedykolwiek miałeś po swojej lewej stronie naprawdę dobrego, agresywnego gracza? To absolutny koszmar, zwłaszcza w wojnie blindów. Ciągłe sprawdzenia, floating i 3-betowanie sprawiają, że nawet z najsilniejszą ręką gra przeciwko takiemu zawodnikowi to prawdziwa mordęga.

Dla odmiany, jeżeli masz przyjemność gry w wojnie blindów przeciwko absolutnemu nitowi, za każdym okrążeniem stołu przez button będziesz miał okazje do beztroskiej kradzieży ciemnych.

Podsumowując – musisz zawsze pamiętać, by zwracać uwagę na tendencje gracza po swojej lewej stronie. To jego zachowanie będzie determinowało twoją strategię.

A w części trzeciej – o unikaniu donk betów, i nie tylko.

***

28 maja – DARMOWY turniej specjalny TYLKO dla naszych graczy z 1.000$ dodanym do puli nagród. Jeśli nie masz jeszcze konta na PartyPoker, zarejestruj je – z tego linku – i przystąp do gry.

DARMOWY Turniej Specjalny

darmowe20-partypoker-pokerground-728x90
party-poker-reload-bonus
ŹRÓDŁOUpswing Poker
Blasco
Dziennikarz, archeolog, pokerowy amator ale zawzięty. W branży od ponad 20 lat. Finalista olimpiady polonistycznej, który do dzisiaj nie wie, gdzie powinien stać przecinek. Futbol to Maradona; muzyka - Depeche Mode. Troje dzieci.