Poker, także w odmianie turniejowej, ciągle zmienia się i ewoluuje. Strategie, które zapewniały sukces jeszcze dekadę temu, dzisiaj odchodzą do lamusa, zastępowane innymi, skuteczniejszymi dzisiaj rozwiązaniami. Wszystko się zmienia.
Wszystko, oprócz Daniela Negreanu. Cały czas w formie, wciąż rozwijający swoje umiejętności. Cały czas pracujący nad tym, żeby za daleko od pokerowej czołówki nie odlecieć. Dzisiaj poczytamy, jakie dobre rady najbardziej „zarobiony” turniejowiec wszechczasów, weteran pokerowych turniejów, ma do zaoferowania pokerowej „młodzieży”.
Jak grać na wczesnych etapach MTT?
Daniel Negreanu: Na początku wielu turniejów nie występuje ante, co zmusza nas do gry bardzo konserwatywnej. Jestem wielkim fanem powiedzenia, że „nie możesz wygrać turnieju na wczesnym etapie, możesz go natomiast przegrać”.
Jeżeli uda ci się zidentyfikować słabszego gracza, zwłaszcza post-flop, chcesz grać więcej rąk przeciwko takiemu rywalowi i wykorzystać go, zgarniając pule na flopie.
To prawda, że na początku turnieju mamy masę big blindów, więc teoretycznie moglibyśmy często limpować, jednak nie sądzę, żeby zbyt wielu dobrych graczy tak robiło.
Nie limpujemy zbyt wiele, gdyż w ten sposób dawalibyśmy małemu i dużemu blindowi szansę na realizację ich pełnego equity, gdy obejrzą flopa z 96 czy 92 off-suit.
I chociaż wysokości podbić dzisiaj są na tyle małe, że wyglądają niemalże jak limp, to mimo wszystko eliminują z rozdania takie ręce i to jest zdecydowanie lepszy sposób gry.
Generalną zasadą, którą powinieneś stosować podczas gry na kilku pierwszych levelach, jest utrzymywanie swojego stanu posiadania, a nie walka o zwiększenie stacka o 20 czy 30%.
Scenariusz 1: Bierzesz udział w dużym rozdaniu na początkowym etapie turnieju. Jeżeli wygrasz tę pulę, twój stack będzie jednym z najlepszych dwudziestu stacków w grze. Grasz ostrożnie czy próbujesz wywierać presję na innych graczy?
Daniel Negreanu: Na początkowych etapach MTT nie masz zbyt wielkiej presji ICM. To nie jest faza bubble, nie ma również graczy na shortstackach, tak więc nawet duża pula na początku turnieju nie powinna mieć większego wpływu na to, jak powinniśmy grać.
Jeżeli zaczynamy turniej z 200 big blindami i jakoś wskoczymy na 350 czy 400 big blindów, to tak naprawdę nie ma to wielkiego znaczenia.
Ważne to będzie, gdy przy naszym stole na późniejszych etapach znajdzie się kilku graczy ze stackami poniżej 30 big blindów. Wtedy możemy rozpocząć rozstawianie ich po kątach korzystając z przewagi stacka, gdyż każda decyzja, przed jaką ich postawimy, będzie miała dla nich wymierny skutek finansowy.
Różnica między 200 a 400 big blindami jest dla nas raczej bez znaczenia, bo gdy nawet przegramy all-ina, wciąż będziemy w grze.
Scenariusz 2 – Jesteś w dużym rozdaniu we wczesnej fazie turnieju. Przegrywasz tę pulę i spadasz ze swoim stackiem na sam dół stawki z 20-25 big blindami.
Daniel Negreanu: W tej sytuacji straciłeś możliwość gry w pokera na deep stacku. Musisz teraz wdrożyć plan B, co oznacza dużo bardziej konserwatywny styl gry.
Szukasz spotów, w których mógłbyś się podwoić, w przeciwieństwie do sytuacji, gdy masz 200 big blindów i nie musisz szukać podwojenia.
Jak grać w fazie bubble MTT?
Przez wiele lat faza bubble turnieju – czyli etap, w którym jedna pula może przesądzić o ty, czy znajdziemy się w kasie czy nie – była tą fazą, w której próbowaliśmy wywierać presję na małe stacki w każdy możliwy sposób. Czy takie podejście wciąż jest prawidłowe?
Daniel Negreanu: Wielu graczy mocno przecenia fazę bubble. Nie jest to szczególnie ważny moment, no chyba że jesteś na naprawdę dużym shorcie.
Jeżeli jesteś na shortstacku, musisz założyć, jak długo jeszcze możesz czekać, ile żetonów możesz rozdać foldując dobre ręce w oczekiwaniu na wejście do miejsc płatnych, żeby zgarnąć choćby minimalną wygraną. Twoja strategia będzie tu zależała od wysokości stacka.
Jeżeli zaś siedzisz na dużym stacku, oczywiście wciąż powinieneś wykorzystywać swoją przewagę tej sytuacji. Jednak z drugiej strony nie ma większego sensu szalona gra w tej fazie, gdyż nie chcemy bezsensownie rozdawać żetonów grając zbyt lekkomyślnie.
W części drugiej Daniel Negreanu opowie o wysokościach stawianych zakładów oraz o tym, jak grać w późnych etapach MTT.
