Stephen Chidwick-
Stephen Chidwick

Brytyjski pokerzysta został właśnie numerem jeden Global Poker Index. Jak odbiera ten sukces? Co motywuje go do gry? W czym pomogła mu motywacja? Opowiada o tym w nowym wywiadzie.

Stephen Chidwick to obecnie ścisła światowa czołówka pokerzystów, a wyniki, które notuje są niesamowite. W turniejach online wygrał ponad 5 milionów dolarów. W turniejach live wygrał 15.58 mln dolarów. Od początku tego roku wygrał już 5.56 mln dolarów. Zawdzięcza to m.in. trzem turniejom, w których zdobywał nagrody w wysokości min. 1 miliona dolarów. W Super High Roller Bowl China zajął szóste miejsce i otrzymał ok. 1.29 mln dolarów. W 100.000€ Super High Rollerze PartyPoker Millions Barcelona zajął drugie miejsce i otrzymał równowartość 1.35 mln dolarów. A w Main Evencie tego festiwalu zajął trzecie miejsce i otrzymał równowartość 1.23 mln dolarów. W kwietniu dołożył do tego także pierwsze miejsce w rankingu na Gracza Roku Global Poker Index.

W ostatnich dniach Chidwick pojawił się w Monte Carlo, gdzie grał na festiwalu European Poker Tour. W przerwach pomiędzy kolejnymi turniejami znalazł czas na wywiad dla Stephena Bartleya z PokerStarsBlog.com.

Stephen Chidwick
©PokerStars

Numer 1

Pytany, czy zależało mu na zdobyciu pozycji lidera GPI odpowiada: ,,Ścigałem ten tytuł przez prawdopodobnie trzy lata. Rankingi, rzeczy jak Gracz Roku zawsze bardzo mnie motywowały. Byłem więc bardzo świadomy tych rankingów i tego, co musiałem zrobić, jak dużo punktów otrzymam za każdy wynik, więc przez pewien czas na tym właśnie się skupiałem”.

Chidwick tłumaczy, że od dziecka uwielbiał rywalizację. ,,Jakiekolwiek nie było moje hobby, to chciałem się nim ciągle zajmować i być najlepszym tak bardzo, jak to możliwe. Naprawdę, to mogło być cokolwiek. To mogłaby być głupia gra komputerowa zrobiona flashu. Przed pokerem, moją pasją był golf i dużo ćwiczyłem, aby być tak dobrym, jak tylko mogłem” – dodaje.

Zanim Chidwick zaczął odnosić sukcesy w high rollerach musiał przejść przez trudny czas. ,,Gdy zacząłem w nich grać, to przez pewien czas na początku nie miałem tam bardzo dobrych wyników. Z pozycji lidera do bubble’owania [turnieju] w ciągu godziny. Czułem przygnębienie z tego powodu. Na szczęście miałem wspaniałe wsparcie, czyli rodzinę i przyjaciół, którzy pomogli mi się pozbierać i przekonali mnie, że gram dobrze. Rzeczywiście, aby zostać numerem jeden przeszedłem długą drogę, która jednak była także satysfakcjonująca” – wspomina.

Stephen Chidwick - ACOP 2017
©Long Guan/ PokerStars

Medytacja

Chidwick dodaje, że w poprawie gry i osiąganiu coraz lepszych wyników pomogła mu medytacja. ,,Myślę, że systematycznie medytowałem od dwóch lat. Jest wiele badań, które pokazują pozytywne efekty tego, fizyczną zmianę struktury mózgu. Oczywiście, grając w pokera po piętnaście godzin dziennie, używając dużo zasobów mózgu, próbowanie utrzymania koncentracji przez długi czas, wydawało się oczywiste, że to poprawi stan świadomej uwagi” – wyjaśnia.

Miłość do pokera

Poza medytacją, która pomaga Brytyjczykowi pozostać w formie, o jego sukcesie decyduje też podejście do pokera. ,,Nadal kocham tę grę, kocham grać w pokera. Nie czuje, że to, co robię to praca. Nadal jestem podekscytowany, gdy robię to każdego dnia. Jednak z dala od stołów czerpię radość z podróżowania, szans, które dał mi poker turniejowy.

Zanim zarejestrowałem się do turnieju w Pot-Limit Omahę [na EPT Monte Carlo – red.], to byliśmy w Eze, które jest wioską nad urwiskiem [na Lazurowym Wybrzeżu – red.]. Jest tam naprawdę przyjemna restauracja, która ma wspaniały widok. Gdy są przerwy pomiędzy turniejami, to staram się wybrać na wycieczki krajoznawcze” – opowiada.

Chidwick i Schindler - MILLIONS Barcelona
Stephen Chidwick i Jake Schindler / ©PartyPoker LIVE

Ciężka praca

Jednak wycieczki to tylko miły przerywnik w ciężkiej pracy, jaką jest gra w high rollerach. Jak tłumaczy Chidwick, ponieważ w tych turniejach gra mała liczba osób, wszyscy się znają, łatwiej jest rozgryźć strategię przeciwników (także innych wobec niego). Dlatego też nie można grać ciągle w taki sam sposób. Jak jednak dodaje, nie należy zbyt mocno odchodzić od optymalnych zagrań, ponieważ rywale są na wysokim poziomie i każdy taki błąd srogo ukarzą wygrywając jego żetony.

Stephen mówi, że w przeszłości miał problemy z niską motywacją do gry w pokera, ale udało mu się to przezwyciężyć i dzisiaj ekscytuje go myśl, że będzie grać lub uczyć się nowych rzeczy. Jak dodaje, dzięki temu, że w pokerze pojawiły się tzw. solvery, zainspirowało go to do ciężkiej pracy. Takie programy pozwalają dogłębnie zrozumieć grę. ,,To dla mnie bardzo ekscytujące. Robię symulacje, patrzę na rozdania, wybieram linie zagrań, dochodzę do tego, dlaczego wolę jedno od drugiego. To mi sprawia radość. Moją uwagę przyciąga, urzeka mnie rozgrywanie tych małych łamigłówek i rosnące zrozumienie złożoności tej gry” – dodaje.

Stephen Chidwick - Caribbean Poker Party
Stephen Chidwick / ©PartyPoker LIVE

Przyszłość

Jeżdżenie z turnieju na turniej, czasami na różnych kontynentach nie sprzyja prywatnemu życiu. Pytany o to, gdzie jest teraz jego dom odpowiada: ,,W tym momencie po prostu podróżuję. Mam mieszkanie w Meksyku, gdzie jeżdżę czasami pograć online, ale ostatnio nie grałem bardzo dużo. Prawdopodobnie w ciągu kilku najbliższych lat zdecyduję, gdzie osiąść. Na razie staram się korzystać z tych okazji, które mam, gdy jeszcze nie mam żadnych obowiązków, aby zobaczyć, co mogę osiągnąć z pokerem”.

Na koniec pada pytanie o plany Stephena na przyszłość. ,,Obecnie, wpisowe do turniejów są coraz większe i większe. To szalone, jak dużo turniejów na wysokie stawki możesz dzisiaj zagrać. Na razie będę starać się to wykorzystać. Czuję, że mam czas, aby się temu poświęcić, a także to, że jestem na szczycie i gram dobrze. Później założę rodzinę, ustatkuję się, może otworzę biznes, zajmę się innymi sprawami. Jednak w najbliższej przyszłości chciałbym grać w pokera. Tak długo, jak będę mieć z tego przyjemność, jak długo będzie to pobudzać moją ciekawość i zapewni rozrywkę, to chciałbym rywalizować na najwyższym poziomie przez wiele lat” – odpowiada.

_____

Obserwuj PokerGround na Twitterze

Zobacz także: Patrick Leonard w zakładzie o ponad 100 tysięcy dolarów na Powerfest i SCOOP!

_____

Monster Series: osiem dni rywalizacji dla graczy rekreacyjnych (gwarantowana pula to 2.7 mln dolarów)

Monster Series - 29 kwietnia - 6 maja, 2.700.000$ Gtd

ŹRÓDŁOPokerStarsBlog.com