Amerykański stan Michigan podjął wczoraj pierwsze kroki ku legalizacji internetowych kasyn i gier pokerowych. Ustawodawcy z Senackiego Komitetu Regulacyjnego odbyli 90-minutowe posiedzenie dotyczące ustawy pokerowej, która została wprowadzona w życie w kwietniu.
Autor ustawy, senator z Michigan Mike Kowall, powiedział, że internetowy hazard mógłby spowodować powstanie 22.000 miejsc pracy w jego stanie oraz zasiliłby budżet o całkiem sporą kwotę. Ustawa nakłada bowiem 10 procentowy podatek na wygrane z kasyn.
Na spotkaniu obecni byli także przedstawiciele Stowarzyszenia Pokerzystów (Poker Players Alliance). Ich dyrektor John Pappas w swojej przemowie zaznaczył jak ważna jest ochrona graczy przed nielegalnymi stronami.
“Użytkownicy muszą otrzymać licencjonowany i uregulowany produkt gamblingowy” – powiedział Pappas w wystąpieniu, które bardzo przypominało jego odczyt miesiąc temu w kongresie stanu Kalifornia.
Firma Amaya Gaming, która zarządza największymi stronami pokerowymi na świecie wysłała na spotkanie 3 przedstawicieli, którzy mówili o internetowych grach. Pierwszy z nich powiedział o problemach z hazardem i tym jak licencjonowani operatorzy mogą pomóc graczom kontrolować się poprzez przykładowo ustawienie limitów przegranych.
Drugim przedstawicielem Amayi był Steven Winter, dyrektor operacyjny firmy, który mówił o licznych sposobach upewnienia się, że w grach oferowanych w danym stanie uczestniczą tylko jego mieszkańcy. Winter powiedział nawet, że stosowane metody weryfikacyjne są “dokładne jak test matematyczny.”
Winter opowiedział także o problemach z botami i zaznaczył, że obowiązkiem stron jest poradzenie sobie z tą kwestią tak szybko jak tylko się da.” Niektóre z jego uwag zbiegały się z poglądami na temat ochrony graczy prezentowanymi przez Stowarzyszenie PPA.
Ostatni przedstawiciel spółki Amaya powiedział, że na stronach internetowych pranie pieniędzy nie jest żadnym problemem, ponieważ poker roomy “nie przyjmują gotówki” tak jak ma to miejsce w kasynach naziemnych.
źródło: cardplayer