Sprawdzam (plansza główna serii)

W kolejnym odcinku „Sprawdzam” zajmiemy się rozdaniem, które na grupie „Poker od Podstaw” zamieścił Adrian. 

UWAGA: Przy pisaniu niniejszej analizy przeoczyłem kluczową dla tego rozdania rzecz – w grę wchodziło bounty. Analiza uwzględniająca ten czynnik pojawi się w cyklu nowym odcinku „Sprawdzam” już 14 maja. 

Rozdanie pochodzi z turnieju MTT. Cieszę się, że w tym tygodniu nie muszę analizować własnego rozdania, a z drugiej strony trochę się obawiam, bo jednak nieporównywalnie większe doświadczenie mam w grach cashowych. Na szczęście do rozpatrzenia jest tylko jedna decyzja i mam po prostu nadzieję, że nie wygłupię się swoją rekomendacją. Zaczynajmy.

Rozdanie Czytelnika

Późna faza turnieju Sunday Million za 109$. Ok. 1000 osób pozostało do końca. Wszyscy gracze znajdują się już na miejscach płatnych.

Na chłopski rozum postarajmy się rozpatrzyć tę sytuację, a dopiero potem zajrzyjmy w tabelki. Adrian otwiera z pozycji UTG+1, co w sytuacji, gdy mamy 35 blindów, powinno implikować coś grywalnego. Nie mam dostępu do solverowych, najnowszych tabelek, ale myślę, że nie będzie to duży błąd, jeśli założymy, że w tej sytuacji nasz zakres RFI może wyglądać mniej więcej tak: AA-66,AKs-A3s,KQs-K9s,QJs-Q9s,JTs-J9s,T9s,98s,AKo-ATo,KQo-KJo,QJo.

Oczywiście zarówno ATo, QJo, jak i A3s czy 98s nikt nie każe nam otwierać w 100%. Warto miksować częstotliwość otwarć tych granicznych układów. Niekoniecznie mam tutaj na myśli opieranie się na wskazaniach jakiegoś generatora liczb losowych, bardziej myślę o warunkach panujących przy stole.

Ok – jakąś bazę mamy. Na BTN wsuwa się short za 6 bb. Czy mamy wobec jego ruchu jakieś konkretne przemyślenia? Biorąc pod uwagę to, ile żetonów znajduje się w puli, przemyślenie może być tylko jedno – jeśli nikt się nie podłączy, to z przyjemnością gramy call ze wszystkim, z czym otwieraliśmy. W zależności od rywala, który może być np. sfrustrowany jakimś wcześniejszym niepowodzeniem, możemy mieć do czynienia nawet ze 100% zakresem.

Niestety jest pewna niedogodność – swoje 5 groszy, i stack nas kryjący, wsunął za shortem gracz z SB. Nagle „cena pokera” wzrosła do total 35 bb. Nie wiem jak Wy, ale ja tutaj bez większego zastanowienia folduję. Chłopski rozum podpowiada mi, że mając 35 bb, nie muszę się z niczym spieszyć. Myślę, że bardziej EV+ jest sfoldowanie teraz i zrobienie czegoś dobrego z grywalnym stackiem w kolejnych rozdaniach. Jak dla mnie wygląda to na sytuację, w której, gdy sprawdzimy, nigdy nie będziemy szczęśliwi. Jak ktoś wyciągnie współczesne oprogramowanie i mi pokaże, że jesteśmy jakiś tam ułameczek po przecinku na plusie, to nie będę dyskutował, ale mimo wszystko zrobię swoje, czyli zagram FOLD. Jesteśmy na tyle zdrowi, że nie musimy brać jeszcze takich chwiejnych spotów.

Co na to tabelka?

Tabelka, którą dysponuje, potwierdza moje przypuszczenia i gdybym miał podążać za jej wskazaniami, zaangażowałbym się w dalszą grę, gdyby w moim stacku widniało nie 35 bb, a maksymalnie 20 bb. Jako ciekawostkę mogę Wam powiedzieć, że przy 30 bb – na których kończą się rekomendacje – zakres sprawdzeń wygląda tak: AA-TT,AKs,AKo, a przy 20 bb tak: AA-99,AKs-AQs,AKo-AQo.

Adrian wybrał sprawdzenie. Biorąc pod uwagę powyższe, nie mogę zgodzić się z jego decyzją.

Na jakiej pozycji easy call?

Rzućmy trochę więcej światła na to rozdanie i sprawdźmy, czy gdybyśmy naszą akcję rozpoczynali z późniejszej pozycji, sprawdzalibyśmy z naszym AQo.

  • z MP tabelka pokazuje call z 25 bb vs SB (to nadal nie 30 +);
  • na CO 30 bb już sprawdzamy, ale nie jestem przekonany, że za 35 bb również – moje materiały szkoleniowe tego już nie pokazują;
  • tak naprawdę dopiero na BTN jest to dla mnie w pełni komfortowy call na 35 bb.

Jakie są Wasze przemyślenia odnośnie tej sytuacji?

GGPoker Leaderboard (maj) – Zwiększamy pulę nagród!

Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?