Ambasadorka 888poker, Sofia Lovgren, udzieliła ostatnio bardzo ciekawego wywiadu portalowi CalvinAyre. Profesjonalna pokerzystka opowiedziała w nim o swojej pokerowej rutynie w grach na żywo i online.
Sofia Lovgren czuje się dobrze zarówno w turniejach, jak i w grach cashowych. W turniejach na żywo wygrała już niemal 300.000$. Obecnie najwięcej czasu poświęca jednak rywalizacji w grach cashowych w Makau.
– Zacznijmy od początku: jak wygląda twoja poranna rutyna?
– Zwykle wstaję ok. 11, jem śniadanie, zwykle jest to tost z szynką i jajkami albo jogurt lub owsianka z jagodami i orzechami. Przeglądam internet przez godzinę, czytam wiadomości i odpowiadam na maile. Idę na miasto załatwić jakieś sprawy albo spotykam się ze znajomymi, żeby coś zjeść. Potem idę na siłownię, trenuję jogę, biegam lub pływam. Ostatnio korzystam z godzinnych masaży praktycznie codziennie po ćwiczeniach, bo są one w Azji dość tanie, a jednocześnie działają świetnie. To takie wynagrodzenie dla mojego ciała i umysłu, pozwala mi się zrelaksować i wejść w odpowiedni stan, aby móc grać przez wiele godzin w pokera.
– W jakiej porze dnia jest ci łatwiej grać w pokera i dlaczego?
– Głównie wieczory i noce! Wtedy jest więcej akcji zarówno w kasynach, jak i online. Zaczynam grę cash w kasynie ok. 18, a kończę między 2-3 w nocy. Gram turnieje online w niemal każdą niedzielę, a w ciągu tygodnia skupiam się na cashówkach. Bardzo ważny jest dla mnie balans i robienie innych rzeczy, jak np. spędzanie czasu ze znajomymi. Gdy gram zbyt dużo, moje rezultaty są gorsze. Chodzi o to, aby być w najlepszej formie, grać A-game. Jakość ponad ilość.
– Masz jakieś zdefiniowane cele, ile rozdań/sesji powinnaś rozegrać w danym tygodniu?
– Miałam cel, aby grać w tym roku pięć dni w tygodniu po osiem godzin dziennie. Byłam nastawiona na grind, grałam cashówki na żywo przez 700 godzin w tym roku i idzie mi dość dobrze. Praktycznie w każdą niedzielę grałam też turnieje online na 888poker, bo robią się coraz lepsze, a gwarantowane pule wzrastają w stosunku do ubiegłego roku. Nie mam jakiś konkretnych celów, ale bez celów w ogóle byłabym zbyt beztroska. Wierzę w odpowiedni moment, więc gdy dobrze mi idzie – gram więcej. A gdy sesje nie układają się po mojej myśli – wprost przeciwnie.
– Wierzę, że warto odejść od stołu, gdy idzie nam źle, bo to wpływa na nasz umysł, nawet gdy myślimy, że jest inaczej. Czasami stracisz koncentrację, nie będziesz w stanie grać swojej A-game. Nie próbuj odrabiać strat. Gdy wygrywasz, zrób sobie kawę i graj dalej.
– Gdzie grasz online? Jakie typy gier i stawki?
– Gram wszystkie niedzielne turnieje na 888poker, a także cashówki na stawkach 5$/10$. Gram również na kilku azjatyckich stronach.
– A na żywo?
– Na żywo gram cashówki na stawkach 5$/10$ i 10$/20$. Podróżuję po Azji i gram w wielu różnych miejscach. Bardzo dobre są gry w Makau.
– Jakich narzędzi używasz, gdy grasz w pokera?
– Mojej głowy.
– Słuchasz muzyki?
– Jedno kasyno grało piosenki bożonarodzeniowe bez przerwy przez 30 dni po osiem godzin dziennie. Umiem teraz płynnie śpiewać po chińsku… W domu, gdy gram online, słucham różnej muzyki, zależy od mojego nastroju… Zwykle jest to muzyka relaksacyjna albo klubowa. W tej chwili słucham dźwięku przerzucanych żetonów w Rio.
– Jeżeli używasz HUD-a, to jak go używasz?
– Kiedyś grałam z HUD-em przez cały czas, ale ostatnio go nie używam. Wolę analizować to, co dzieje się przy stołach, tak jak w grach na żywo.
– Jakiego systemu używasz do robienia notatek?
– Po prostu zapisuję notatki, gdy widzę graczy grających w jakiś inny, dziwny sposób. Gdy jakiś gracz zastosuje overbet, luźno 4-betuje itd., zapisuję to.
– Masz jakąś sprawdzoną rutynę, którą stosujesz przed rozpoczęciem sesji online?
– Tak. Upewniam się, że jestem wypoczęta i jem dobry obiad, zawsze naładowany owocami i migdałami.
– A przed sesją na żywo?
– Również, idę na siłownię, popływać, jem duży posiłek, a potem korzystam z masażu, żeby zrelaksować swój umysł przed sesją.
– Stosujesz jakąś konkretną rutynę po rozegranej sesji?
– Zwykle myślę o większych rozdaniach, które grałam, i myślę nad tym, jak mogłabym rozegrać je inaczej następnym razem. Robię notatki na temat ciekawych rozdań, a potem zapisuję statystyki z każdej sesji cashowej. Używam aplikacji statystycznej „RunGood”. To jest świetna aplikacja do śledzenia statystyk z pokerowych sesji na żywo. Zawszę czuję się jak zwycięzca, gdy patrzę na wschód słońca po graniu w pokera. Muffin z McDonalda o szóstej rano po późnej pokerowej sesji jest również bardzo fajny. To jedyne miejsce, które jest otwarte o tej godzinie.
– Co robisz w trakcie przerwy podczas eventu na żywo?
– Jem. Zawsze. Kupuję owoce i orzechy, które mogę jeść w trakcie gry. Dają mi energię!
– Co pijesz i jesz, gdy grasz w pokera?
– Preferuję chipsy i orzechy. Piję również dużo wody… i herbatę bąbelkową, kawę latte od czasu do czasu. Kieliszek czerwonego wina na sobotni grind też nie jest zły.
– Gdy dopiero siadasz do gry, jak rozpoczynasz?
– Sprawdzam, jacy gracze są online, patrzę na stoły, sprawdzam pule gwarantowane w turniejach. Upewniam się, że mam wystarczająco dużo przekąsek na długą noc. W innym wypadku lecę do sklepu i robię zapasy.
– Jak wygląda twój proces analizy? W jaki sposób poprawiasz swoją grę?
– Poprzez moje własne doświadczenie, które nabyłam grając dużo. Analizuję własną grę po sesji i myślę o rozdaniach. Staram się przez cały czas myśleć kreatywnie, jak mogę zmaksymalizować zyski w rozdaniach albo znaleźć odpowiednie sytuacje do squeezów, stealowania, blefów itd. Oglądam również nagrania z gier i rozmawiam o niektórych rozdaniach ze znajomymi. Myślę, że najlepszą metodą na poprawę jest nauka na błędach. To się tyczy większości rzeczy w życiu.
– Jak wiele swojego czasu poświęcasz samej grze w porównaniu z nauką?
Ostatnio 95% to gra, ale ja uczę się, gdy gram!
– Skąd wiesz, kiedy powinnaś zakończyć sesję?
– Zwykle gram stawki 5$/10$ lub 10$/20$ na żywo. Zwykle robię sobie krótką przerwę, aby coś zjeść, gdy mam złego runa lub stracę buy-ina na jakiś blef. Kiedy przegrywam 2-3 buy-iny, zwykle odchodzę od stołu i powracam dopiero następnego dnia. Zamawiam taksówkę i jadę prosto do salonu masażu, aby się zrelaksować, jem dobry obiad. Parę miesięcy temu w niedzielne popołudnie grałam w kasynie tylko przez dwie godziny, a straciłam całe wpisowe po kilku bad beatach i coolerach. Niby niewiele, ale nie miałam dobrych odczuć. Opuściłam kasyno wcześniej, poćwiczyłam, skorzystałam z masażu, zjadłam obiad i wróciłam do domu, aby pograć online. Wygrałam wtedy 27.000$ w turnieju „The Whale” na 888poker. To pokazuje, jak jedna rzecz może prowadzić do czegoś o wiele lepszego.
– Starasz się świadomie naśladować grę jakiegoś pokerzysty? Czy są ludzie, których uważasz za „modele” dla twojej gry?
– Nie mogę wymienić żadnego konkretnego gracza, ale na pewno wielu gości robi świetne rzeczy w pokerze. Niektórzy wygrywają wszystkie eventy na żywo, tak jak Fedor. Inni robią świetne vlogi, tak jak Doug, Daniel i Jake. „Tonkaaaa” wykonuje świetne streamy. Myślę, że oni są naprawdę dobrzy i to jest świetne dla pokerowej społeczności! Ja również będę wkrótce to robiła. Ostatnio po prostu byłam bardzo skupiona na moim raju z cashówkami!
– Czy poker jest łatwy? Czy gra przychodzi ci naturalnie?
– Tak, gry cashowe na pewno! Po prostu kocham każdą sesję i kocham grę na głębokim stacku. Kocham uczucie, gdy 3-betuję na preflopie z 72hh, gracz regularny calluje z AQ i widzimy na flopie Q8h3h. Mówię mu, że mam 72. Betuję flop i gram za wszystko na turnie, gdy trafiam mój kolor, a on calluje. To sprawia, że kocham pokera… albo gdy udaje ci się ryzykowany blef na riverze. To jest po prostu fajne!
– Kiedy zaczęłaś myśleć o zostaniu profesjonalną pokerzystką?
– Po grze w grach domowych z moimi braćmi i przyjaciółmi. Mój brat pokazał mi pokera online. Zakochałam się w tej grze. Miałam wtedy tylko 16 lat i rodzice zabronili mi grać na prawdziwe pieniądze. Zaczęłam budować bankroll od 2$ wygranych we freerollu. Między 2007-2009 grałam wieczorami po szkole, a po roku czy dwóch grindowania gier cashowych i jednostolikowych S’n’G zbudowałam bankroll wynoszący 60.000$. Zaczęłam od wygranych we freerollu 2$ i stosowałam bardzo rygorystyczne zarządzanie kapitałem. Po kolejnym roku grindowania poker dawał mi już stałe dochody. Zdecydowałam się na przerwę od nauki po skończeniu liceum i zaczęłam grać w pokera na cały etat.
– Masz jakiś ulubiony pokerowy moment?
– Bardzo przyjemnie oglądało mi się, jak Martin Jacobson wygrywał Main Event WSOP!
– Czy twoje otoczenie wpływa na twoją pracę? Jeśli tak, to w jaki sposób?
– Tak, z pewnością. Myślę, że tak jest z większością zawodów. Gdy nie masz rzeczy zabierających uwagę, wtedy zawsze jest łatwiej się skupić, być zdyscyplinowanym do dobrej pracy. Gdy mam rzeczy do zrobienia, to staram się je zrobić zanim przystąpię do gry, inaczej gram gorzej, moja uwaga ucieka, a myślenie skupia się na innych rzeczach niż poker.
– Miałaś kiedyś taki moment, że nie chciałaś już w ogóle grać w pokera? Jak wydostałaś się z takiego dołka?
– Tak, oczywiście miałam trochę downswingów. Zawsze wiedziałam, że los się odwróci, ale to jest po prostu bardzo frustrujące i ciężkie na twoim umyśle, gdy wariancja jest przeciwko tobie. W 2011 miałam downswing, ale kontynuowałam grę i z niego wyszłam. Przegrywałam w bardzo złym stylu przez sześć dni z rzędu w jednym tygodniu w lutym, grając na żywo na stawkach 10$/20$. Podczas ostatnich dwóch sesji zrozumiałam, że bardzo to na mnie wpływa i zaczynam źle rozgrywać swoje ręce. Oddałam blefując kilka pul wynoszących 6.000$ i 8.000$, gdy dostawałam sprawdzenia od niemal najlepszych układów. Grałam wtedy zbyt dużo dni z rzędu i potrzebowałam przerwy.
– Byłam zdenerwowana i poleciałam na Bali na cztery dni (przelot kosztował tylko 150$). Spędziłam cztery dni na masażach (20$ za godzinę), poszłam na plażę, to było jak medytacja. Potem znów wróciłam do grania cashówek na żywo i pierwszego dnia miałam moją najlepszą wygraną sesję. Przerwa się opłacała! Pozbyłam się downswingu i znów skupiłam się na grindowaniu.
– Przygotowałaś jakieś rutyny na WSOP?
– W tym roku zdecydowałam się mieszkać w hotelach Vdara i Rio. Tym razem lecę tylko na 2,5 tygodnia, więc będę miała naprawdę intensywny grafik z turniejami podczas tych dni. Lecę, aby spotkać się z przyjaciółmi, których nie widziałam już jakiś czas, zjeść jakieś dobre jedzenie i być gotowa na wielogodzinną grę. Moim planem jest imprezowanie i świętowanie z przyjaciółmi, którzy już wygrali bransoletkę. Ja również teraz planuję jedną wygrać! Ale czas pokaże.
***
888poker zakończyło działalność w Polsce. Szukacie nowego miejsca do gry?
Zapraszamy na PartyPoker, gdzie czekają na Was m.in.: 20$ na start, bonus 100% do 500% oraz najlepszy na rynku program rakeback, który daje wam co tydzień do 40% zwrotu prowizji. Już teraz zarejestrujcie swoje konto – z tego linku – i ponownie cieszcie się grą w pokera.