Już jutro rozpoczyna się wielki festiwal w Monte Carlo – European Poker Tour Grand Final. Standardowo nie zabraknie tam również Polaków, jak i live streama PokerGround w przypadku deepów naszych rodaków w transmitowanych eventach!
Do Monte Carlo prywatnym samolotem przeniosą się gracze biorący właśnie udział w Celebrity Cash King’s w Rozvadowie, którą to rozgrywkę obecnie komentujemy.
Dla nas, jako Polaków i kibiców, z pewnością dużym wydarzeniem będzie debiut w Monte Carlo nowo powstałego teamu – Silent Shark. Jego założycielem jest Piotr Franczak – specjalista od highrollerów i zarazem osoba, która zaraziła się pasją do pokera od swojego znajomego i przyjaciela – Wojtka 'Łozo’ Łozowskiego. Poza wspomnianą dwójką, resztę tego czterosobowego teamu tworzą – bohater z Malty, rekordzista pod względem wygranych eventów w trakcie jednego festiwalu EPT – Dzmitry Urbanowicz, a także Jose Carlos Garcia, mający w dorobku m.in. 4. miejsce w Main Event LAPT podczas tegorocznego PCA, czy też zwycięstwo w side evencie 6-max $2.000 w trakcie EPT San Remo 2013r.
Czym jest ten team i jak funkcjonuje? Sam założyciel, Piotr, wypowiada się na ten temat w taki sposób:
Celem powstania tego teamu była wspólna współpraca, wsparcie, nauka i wzajemne motywowanie się do osiągania sukcesów. Każdy z nas daje teamowi to, co może. Ja, jako doświadczony menadżer, zająłem się w głównej mierze sprawami organizacyjnymi, menadżerskimi w tym teamie. Dima i Jose mają w głównej mierze skupić się na grze. Ja z kolei mogę się od nich sporo nauczyć, przede wszystkim pokerowo.
Jak wyglądają plany teamu Silent Sharks?
Dima, Jose i ja zagramy satelity do 100k$ HR. Jeśli nie uda się dostać do tego turnieju – odpuszczamy. Zagramy też satelity do 50k$ HR, ale ten event i tak chcemy zagrać. Na 100% zagramy też 25k$ HR. Z kolei Wojciech Łozowski wystąpi w Main Evencie EPT Monte Carlo.
Liczymy na bardzo udany występ i kolejne sukcesy. Z pewnością niesamowite wyniki z Malty, gdzie główne role odgrywali Dima i Piotr, czyli 50% teamu Silent Sharks, rozbudziły apetyty do tego stopnia, iż nie wyobrażamy sobie, by występ w Monte Carlo był niewypałem. Piotr z resztą ekipy żartują sobie czasem, że ’pojawił się polski tajfun, który zmiecie wszystkich’. Dziś Piotr powiedział mi – „Od siebie tylko powiem: jedziemy pokazać i raz jeszcze potwierdzić, w którym miejscu jest polski poker”. Oby tak właśnie się stało!
Powodzenia w Monte Carlo, mamy nadzieję, że będzie nam dane komentować Wasze sukcesy podczas zaczynającego się jutro festiwalu i ponownie dostarczycie nam mnóstwa wrażeń! Relację z tego, jak sobie radzą członkowie Silent Sharks w grze możecie śledzić bezpośrednio na fanpage’u Piotr Franczaka. Również na naszym fanpage pojawią się na pewno informacje o tym, jak Piotr, Wojciech, Dzmitry i Jose, a także inni nasi rodacy aktualnie radzą sobie podczas obecnego festiwalu EPT.
Więcej informacji o EPT Monte Carlo, jak i naszych rodakach, którzy będą tam walczyć o wielkie wygrane – już jutro!
