Znany pokerzysta opowiada o inwestycjach pozapokerowych i trenowaniu zdobywcy drugiego miejsca w tegorocznym Main Evencie WSOP.
Amerykanin wygrał 5,44 mln dolarów w turniejach live. Na swoim koncie ma cztery tytuły WSOP, z czego dwa zdobył w tym roku. Obecnie jest liderem w rankingu na Gracza Roku WSOP 2018 (więcej tutaj).
Poza standardowymi tematami dotyczącymi formy Shauna podczas tegorocznego WSOP pojawił się także temat inwestowania pieniędzy wygranych w pokerze. W przypadku tego pokerzysty są to nieruchomości, chociaż ostatnio zdecydował się na pewną zmianę. „Zainwestowałem we franczyzę Firehouse Subs [sieć restauracji, która specjalizuje się m.in. w kanapkach i sałatkach. Istnieje 1.135 lokali w 44 amerykańskich stanach, a także w Portoryko i Kanadzie – red.], co było wspaniałą inwestycją od pierwszego dnia. Podczas WSOP moja żona przejęła tam władzę. Nie ma doświadczenia biznesowego, ale wykonuje lepszą robotę niż poprzedni menadżerowie i sprawia jej to przyjemność. To oznacza, że ja więcej pilnuję dzieci, a ona nie tak dużo, co jest dla mnie znacznie trudniejsze” – mówi.
Pokerzysta dodaje, że inwestuje także w nieruchomości. „Przy moim stylu życia to jest łatwiejsze, ponieważ nie muszę w to wkładać tyle wysiłku. To nie jest codzienna praca. Nie chcę powiedzieć, że jest to łatwe. Jest łatwiejsze. Część pieniędzy z tego lata włożę w nieruchomości mieszkalne i komercyjne” – dodaje.
Finał Main Eventu WSOP 2018
Następnie rozmowa przeszła na finał Main Eventu WSOP 2018. Shaun Deeb był trenerem Tony’ego Milesa, który zajął w tym turnieju drugie miejsce i otrzymał 5.000.000$. Jak Shaun wspomina to doświadczenie? „To było dla mnie bardzo dziwne. Byłem już w wielu dziwnych sytuacjach trenerskich, ale Tony’ego znam od pewnego czasu. Byłem zajęty graniem turniejów przez większość czasu trwania stołu finałowego [Main Eventu]. Gdy Tony był w Dniu 3 [finału] i grał w heads-upie, ja ciągle grałem w turnieju The Closer, biegałem między stołami” – mówi Deeb. I dodaje, że to było dziwne z jeszcze jednego powodu – jednym z trenerów Johna Cynna był Ben Lamb, któremu pomagał szkolić jednego z przyjaciół i dużo rozmawiał o strategii.
Deeb dodaje, że z tego powodu ciekawe było przewidywanie tego, co Lamb powie Cynnowi nt. strategii, którą Deeb przekaże Milesowi i na odwrót. Heads-up był długi i wyczerpujący. Deeb określa go mianem „szalonej bitwy” i mówi, że to był wspaniały pojedynek, a każdy, kto oglądał zmagania Cynna i Milesa na pewno czerpał z tego przyjemność, a w przyszłości będą to wspominać jako jeden z najlepszych heads-upów, jaki mieli możliwość oglądać.
Pokora
W dalszej części podcastu Deeb nazwał Milesa „wspaniałym dzieciakiem” i „dobrym pokerzystą”, który dzięki wygranym pieniądzom będzie mieć możliwość na dobry coaching i „zostania naprawdę wspaniałym człowiekiem i wspaniałym graczem”.
Rinkema zapytał Deeba także o to, czy w jego ocenie Miles jest gotowy na tak duże pieniądze i sukces, który spotkał go kilka tygodni temu. A może lepiej by było, gdyby przytrafiło mu się w dalszej części kariery? „Uważam, że każdy jest gotowy na sukces. Jeśli wcześnie [w karierze] zaliczysz duży wynik, to musisz trochę wyluzować i zdać sobie sprawę, że nie jesteś tak dobry, jak ci się to wydaje. Musisz pracować nad swoją grą. To się często zdarza. Widziałem wiele osób, które myślały, że są lepsze niż w rzeczywistości i pozbywały się swojego bankrolla” – odpowiedział.
_____
Obserwuj PokerGround na Twitterze
Zobacz także: Olivier Busquet i Stephen Chidwick o rutynie przed turniejami
_____
Dołącz do najlepszych na PartyPoker!
