Wielu graczy radzi, aby przy blefach brać pod uwagę tak zwane “natychmiastowe fold equity.” Jeśli przykładowo zagrywamy pół puli (1 do 2), to logiczne, że oponent musi spasować 33 procent układów, abyśmy wyszli na tym blefie na plus (ryzykujemy każdy 1$, aby wygrać razem 3$ z naszym włącznie). Gdy zagrywamy mocniej, o pulę, to przeciwnik musi spasować w 50% przypadków, abyśmy otrzymali dodatnie EV (expected value) w natychmiastowym fold equity. Takie myślenie, oparte wyłącznie na częstotliwości pasowania naszego oponenta i tym co musimy wrzucić do puli to jednak trochę za mało.

Roy Cooke radzi, aby w tym równaniu wziąć pod uwagę jeszcze inne rzeczy. Co bowiem jeśli zostaniemy sprawdzeni? Jeśli zostaniesz sprawdzony częściej niż w 50% przypadków to chyba warto zastanowić się co wtedy zrobić.

Załóżmy, że otwieramy z pozycji za 20$ w grze $2-$5 no-limit i zostajemy sprawdzeni przez gracza na big blindzie. Gracie heads-up na boardzie  , oponent czeka. Masz i robisz bet kontynuacyjny za 20$ w nadziei na natychmiastowy triumf. Jeśli oponent ma asa i sprawdzi to przy showdown wygrać będziesz mógł tylko jeśli trafisz dwa króle lub dziewiątki. Szanse Twojego betu ograniczają się więc w zasadzie do natychmiastowego fold equity.

Zmieńmy na chwilę Twoje karty w tym rozdaniu na  . Sytuacja jest poza tym identyczna. Ponownie zagrywasz kontynuacyjnie za 20$ i przeciwnik sprawdzi ten bet w 50% przypadków. Na turnie trafisz nutsy w 8% przypadków. Na riverze masz 16% szans, a prawdopodobnie zobaczysz tę kartę, bo akcja na turnie pójdzie z dużym prawdopodobieństwem check check. Ten dodatkowy gutshot daje Ci szansę na wygraną i zgarnięcie kolejnych żetonów, gdy zostaniesz sprawdzony na kolejnych ulicach. Na turnie możesz także trafić outy w postaci kart pik i zyskasz dodatkowe opcje na kolor. Taki przebieg gry może łatwo pomóc Ci w zamianie blefu w dobry układ.

Jest wielu przeciwników, którzy pasują tak często, ze nasze karty nie mają niby znaczenia, ale  to lepszy układ w tej sytuacji. Zdecydowanie lepiej byłoby zagrywać z niż z .

Kiedy zastanawiasz się nad zastosowaniem blefu bierz pod uwagę nie tylko to co może mieć przeciwnik, jego zasięg i jak często spasuje, ale także jaki potencjał kryje Twoja ręka. Im więcej opcji się przed Tobą rysuje tym chętniej powinieneś zagrywać. Nie chodzi bowiem tylko i wyłącznie o natychmiastowe fold equity, ale także o to jak szansa na to, że przeciwnik spasuje przedstawia się w kolejnych rundach licytacji.

To świetny sposób na znajdowanie bardzo profitowych okazji do blefu!

ŹRÓDŁOCard Player
Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.