Rosyjska kampania przeciwko nieautoryzowanym stronom hazardowym rozprzestrzeniła się teraz również na sieci społecznościowe. Sprawa dotyczy zarówno krajowych jak i zagranicznych operatorów.
Od miesięcy rosyjski urząd kontrolujący działalność telekomunikacyjną w sieci, Roskomnadzor, dodawał co tydzień setki nieautoryzowanych domen do swojej czarnej listy. Na początku tego miesiąca Roskomnadzor zaczął robić to samo z kontami operatorów hazardowych na portalach społecznościowych.
Nowa strategia urzędu stała się oczywista na początku tego tygodnia kiedy trzy strony hazardowe odkryły, że ich konta na Twitterze zostały z niewyjaśnionych powodów zawieszone. Roskomnadzor chce w ten sposób najwyraźniej utrudnić promowanie produktów gamblingowych i ułatwianie użytkownikom dostępu do gier.
Roskomnadzor formalnie wystosował wiadomości do stron takich jak Facebook, Twitter i rosyjskiej VKontakte z nakazem zablokowania kont, które łamią prawo. VKontake zablokowało w następstwie powyższego nakazu 250 kont powiązanych z 40 bukmacherami takimi jak Fonbet, Marathon oraz 1xBet.
Przynajmniej jeden znany rosyjski gracz uważa, że Roskomnadzor ma pretensje nie do tego kogo trzeba. Nikolai Oganezov, szef organizacji bukmacherskiej SRO, powiedział w wywiadzie dla Betting Business Russia że atak na media społecznościowe może wyglądać dobrze w raporcie, który Roskomnadzor przedstawi w rządzie Rosji, ale “nie trafi w nielegalnych operatorów.”
Oganezov uważa, że najlepszy sposób na propagowanie legalnych stron to “stworzenie dla ich istnienia odpowiednich, sprzyjających warunków” takich jak rozsądne podatki, uproszczenie systemu rejestracji w systemie TSUPIS i oddanie operatorom pewnej swobody w zakresie marketingu. Oganezov podsumowuje, że stosując dotychczasowe podejście Roskomnadzor idzie do walki z internetowymi wiatrakami i nie eliminuje żadnego problemu.
źródło: calvinayre