Marcin Wydrowski odpada z gry
Już po kilkudziesięciu minutach pożegnaliśmy Marcina Wydrowskiego. Nasz zawodnik otworzył z i dostał 3-bet, na który odpowiedział call-em. Flop dla Polaka był bardzo dobry. T-high z drawem do koloru + 2 overs. Z tego spota nie było już ucieczki i po check-raise Polaka wszystkie żetony powędrowały na środek. Niestety kolor się nie skompletował, a rywal pokazał KK.
Double-up’y u Dominika Pańki i Michała Materli
Gracze, o których najbardziej martwiliśmy się przed rozpoczęciem relacji z drugiego dnia, zaliczyli szybkie podwojenia. Michał, który rozdanie rozpoczynał z parą 99, oszukał przeznaczenie. Wydawało się, że zwycięzca Rake Race na PartyPoker jest już za burtą main eventu, kiedy rywal Polaka pokazał TT. Na szczęście los sprawił, że Michał na riverze dobrał czwartą kartę do koloru i wskoczył na 55 tys.
Szybkie podwojenie zaliczył także Dominik Pańka. Przeciwnik Polaka otworzył z A3o, na co nasz rodak, trzymający AK w ręku, odpowiedział szybkim all-inem. Rywal sprawdził. Nic złego się nie wydarzyło i reprezentant PokerGround PRO Team wskoczył na ponad 40 tys.
Mateusz i Dima powoli budują swoje stacki. Póki co nie napotykają silnego oporu i często zdarza im się kraść blindy. Oby tak dalej.
… a zaraz potem szybkie eliminacje
Niestety radość z podwojeń naszych graczy nie trwała zbyt długo. Kilka rozdań później Dominik Pańka wjeżdża z parą 88 pod AA przeciwnika, a Michał Materla z nutsowym drawem do koloru odbija się o full house przeciwnika.
U Dzmitry Urbanovicha stack pięknie rośnie. Ma on już w swoim posiadaniu 140 tys. U Mateusza Dziewońskiego jest stabilnie. Obecnie posiada On jakieś 110 tys.
Emocji nie brakuje u Bartka Totosia. Polak najpierw skrócił się do 10 tys. i wydawało się, że kolejny reprezentant Polski za chwilę odpadnie z turnieju. Tak się na szczęście nie stało i nasz zawodnik od tego momentu systematycznie pnie się w górę. Obecnie w swoim stacku ma już … 90 tys. Wszystko to za sprawą połamania asów z dziewiątkami, a potem zniszczenia KK i JJ w jednym rozdaniu z dziesiątkami. Ważne, że siadło!
W grze pozostaje trzech zawodników z Polski: Mateusz Dziewoński, Dzmitry Urbanovich oraz Bartek Totoś. Kolejny meldunek już wkrótce.
Informacja z ostatniej chwili: Dima Urbanovich ma już prawie 200 tys. Czy ktoś go dzisiaj zatrzyma?