Większość, jeśli nie wszystkie najpopularniejsze odmiany pokera mają przynajmniej jedną, wspólną cechę – blindy. Granie w ciemno może i jest kozackie – pamiętacie Annette Obrestad, która ponoć wygrała turniej nie patrząc ani razu w swoje karty przed showdownem – ale napewno nie przynosi to zbyt wiele korzyści w dłuższej perspektywie. W zasadzie artykuł nie ma być o tym, więc wróćmy do głównego tematu. Blindy, czyli zakłady w ciemno mają w praktyce zmusić graczy siedzących przy stole do aktywności. Może wydać się to śmieszne, ale zastanówcie się przez chwilę, jak inna byłaby dynamika stołu, gdyby nikt nie musiał wrzucić pieniędzy/żetonów do puli. W myśl „nic nie mam to folduje” tak jak najczęściej grał np. Howard Lederer, moglibyśmy czekać na te asy i już. Na szczęście blindy latają, a gracze o nie walczą (między innymi).

How-to-Play-From-the-Blinds

Nie tykaj mi tych blindów!

Nie jest to dosłowne tłumaczenie słów innego mistrza pokerowego, ale coś czuje, że po polsku własnie tak Tony G. by to powiedział. Jak go oczywiście znam, a nie znam osobiście przecież wcale. Chociaż sytuacja z przytoczonego cytatu miała miejsce na jednym z turniejów, w którym grał ten mocno kontrowersyjny pokerzysta, przekaz ten trafił do serc wielu.


(zresztą sprawdźcie sobie oryginał, dobrze że jest takich nie tak wielu)

Nawet w naszym ojczystym języku widziałem wiele razy pojęcie bronienia ciemnych. Dlaczego tak naprawdę z obawą lub kurwikami w oczach spoglądamy na naszych przeciwników, zwłaszcza tych najbliżej naszej prawej strony, zezując przy tym na nasze żetony, które leżą już na środku stołu? Dlaczego nawet na micro jest masa regularsów, którzy mają 3bety z ciemnych po kilkanaście procent, chociaż może nie każdy spot nadaje się do właśnie takiego zagrania? Odpowiedź na te pytania powinna zawrzeć kwestię, którą podkreśliłem w przed ostatnim zdaniu. Co to znaczy, że żetony leżą w ten sposób, że dzieli nas biała cienka linia? Wrzucone chipsy to nie nasza własność i chociaż czujemy jeszcze ulotną zażyłość taka jest brutalna prawda – wrzucone żetony, nie są już nasze, są po prostu częścią puli. Dla wielu graczy właśnie to niewymuszone przywiązanie do żetonów jest często początkiem problemów. Słyszy się tłumaczenie po wykonaniu jakiś niepotrzebnych ruchów na kolejnych streetach” już tyle włożyłem do puli swoich pieniędzy, muszę o nie walczyć„. Jest to jawne nadużycie, zarówno nasze pieniądze, jak i pieniądze przeciwnika wrzucone na środek stają się integralną częścią puli i nie mają właściciela. Skoro na postflopie możemy się od tego uchronić, dlaczego sytuacja ma być inna na preflopie?

W pokerze walczymy o aktualną pulę nagród zobrazowaną stosem plastikowych artefaktów leżących w centralnym punkcie stołu. Chociaż siedząc na BB mamy do nich najbliżej, musimy zdać sobie sprawę, że w batali jaką jest każde rozdanie liczą się dwie rzeczy: pozycja oraz siła ręki. Dlatego zamiast upierać się jak Tony G. przy bronieniu każdej pozycji blindów, lepiej zapytajmy sami siebie „Czy ręka, którą własnie trzymam nadaje się do walki o pulę, która jest tak samo moja, jak i reszty stolika?” Dobra odpowiedź to właśnie ten czynnik, który różni wygrywającego gracza, od rybki sprawdzającej na upartego każdego swojego blinda, bo przecież „bronimy swojej własności”.  
Prawidłowy dobór rąk dla osób uczących się dopiero strategii pokerowych powinnien wyglądać mniej więcej w ten sposób. Mowa oczywiście o dużym blindzie, czyli BB. Tak znowu będą tabelki :)

Wchodzimy do rozdania na otwarcie z wczesnych pozycji sprawdzając z:

bb ep

22+ (każda para)

JsTs+(każdym układem broadway, np KsQs w tym samym kolorze)

AQo co daje nam total 9% rąk.

natomiast przebijamy te otwarcie z:

QQ+

AK

Wchodzimy do rozdania na otwarcie z późnej pozycji CO/BU sprawdzając z:

bb co

22+ (każda para)

JsTs+, Ts9s

ATo, KJ0 (w dwóch kolorach) co daje nam tym razem 14,6% rąk.

natomiast przebijamy te otwarcie z:

TT+

AJ+

Wchodzimy do rozdania na otwarcie z  pozycji SB sprawdzając z:

bb sb

22+

As2s, Ks2s, Qs7s, Js7s, 9s6s, 8s5s, 7s4s, 6s3s, 5s3s, 4s3s

A8o, K90, Q90, J8o, T90, 98

natomiast przebijamy te otwarcie z:

TT+

AJ+.

Jak widzicie dobór rąk jest nie przypadkowy, zwłaszcza na otwarcie z wczesnych pozycji zalecany jest wybór ręki, która może mocno trafić już na flopie. Wysoka para np. AQ na Qxx, mocny draw lub set. W takie układy celujemy zdając sobie sprawę z braku pozycji przez całe rozdanie. O ile ten podział na wczesne i pózne pozycje otwarć nie powoduje aż tak diametralnej zmiany w naszym zakresie, to właśnie pozycja BB vs SB różni się znacznie od pozostałych sytuacji. Trzeba mieć na uwadze, że jest to jedyna opcja, kiedy mamy pozycję w rozdaniu stąd tak niskie wymagania odnoszące się do ręki startowej.

randka-w-ciemno-chip-400

Kiedyś nasze mamy/babcie/ciotki albo nawet po cichu my sami emocjonowaliśmy się telewizyjnych show „Randka w ciemno” prowadzonym przez Tomasza Kammmmela (może o kilka mmm za dużo). W pokerze oczywiście chodzi o emocje, ale nie pozwólmy sobie na całkowite zaskoczenie, gdy na showdownie za kurtyną nie zastaniemy zgrabnej blondynki z bogatą osoobowością, tylko kuzynkę Shreka (nic nie mamy do zielonych). Tak operujmy doborem swoich kart, żeby wynik rozdań był dla nas happy endem jak najczęściej.

 

 

daero