Z wielką radością przeczytałem kolejny „smutny” tekst autorstwa redaktora naczelnego serwisu Pokertexas.pl Rafała Gładysza, który opisuje obecny i przyszły (nie)porządek prawny w branży hazardowej. JD nie przestaje zaciekle walczyć o wzrost świadomości Polaków w tym temacie i za to należą mu się duże słowa uznania. Artykuł ukazał się na portalu bezprawnik.pl. Całość dostępna jest pod tym adresem.
Całkiem niedawno Rafał Gładysz opublikował tekst utrzymany w podobnym tonie na łamach portalu Weszło.com. Również zachęcamy do zapoznania się z jego pełną treścią, która wyświetli się wam po kliknięciu na ten odnośnik.
Bezprawnik.pl – najnowszy artykuł redaktora naczelnego Pokertexas.pl
Działania kolejnych Rządów RP są całkowicie irracjonalne, toteż artykuł Rafała Gładysza skupia się, i dobrze, na punktowaniu bezmyślności, niewiedzy i – aż się boję nawet w ten sposób pomyśleć – ale chyba i złej woli rządzących naszym krajem. Po raz kolejny cofamy się do 2009 r., do czasów, gdy wybuchła tzw. afera hazardowa i widzimy Rząd RP, który potrzebuje ratować swoje skompromitowane 4 litery i wprowadza naprędce napisaną ustawę hazardową, która oficjalnie była wymierzona w maszyny potocznie nazywane „jednorękimi bandytami”. Niestety rykoszetem o sile większej od głównego uderzenia zostaje trafiony poker, w którego, ogólnie rzecz ujmując, od tej pory nie da się grać legalnie na terenie naszego kraju (złodziejski podatek od wygranych turniejowych i likwidacja gier cash sprawia, że nie ma po co pokazywać się w kasynie, poker online – sami wiecie).
Naczelny Pokertexas.pl opisuje absurdy zaistniałej sytuacji. Zwraca uwagę na bezsensowne działania Rządu RP, który w imię głośnych i medialnie nośnych haseł: walki z uzależnieniem, ochrony nieletnich, walki z szarą strefą itp. wytacza ciężkie działa, których umocowanie prawne znajduje się w projekcie ustawy napisanym „na kolanie” przez gen. Jacka Kapicę. W jaki sposób udało się zrealizować cele ustawy, o tym bardzo dokładnie pisze JD, a lektura jego tekstu prowadzi do refleksji odnośnie tego, komu powierzyliśmy wówczas i komu obecnie powierzamy rządzenie naszym krajem.
Jestem przerażony tym, że osoby, które, przepraszam za kolokwializm, piszą prawo w naszym kraju, osoby pokroju gen. Kapicy i podsekretarza stanu w MF Wiesława Janczyka, które wymienia w swoim artykule naczelny Pokertexas.pl, kompletnie nie znają się na tematyce, o której piszą. Taka sytuacja jest nie tylko kompromitująca dla autorów tych bubli prawnych, ale najzwyczajniej w świecie jest niebezpieczna dla ogółu społeczeństwa. Tym razem chodzi „tylko” o hazard, ale jeśli tacy sami eksperci decydują o np. wywiadzie, kontrwywiadzie, służbie zdrowia itp., to mniej w nas opiece boska opatrzności.
Jest źle, miała być dobra zmiana, będzie jeszcze gorzej.
Po wykazaniu wszelkich absurdów obowiązującej obecnie ustawy hazardowej redaktor Gładysz wskazuje na to, że Polska pokerem stoi, że polscy gracze osiągają sukcesy pod każdą długością i szerokością geograficzną, w każdym zakątku świata, w którym można usłyszeć złowieszcze „I’m all in”. Czemu zatem dzieje się tak, że nasi młodzi, utalentowani i ciężko pracujący gracze od 1 stycznia staną się przestępcami?
Jack Daniels pokazuje, że do uregulowaniu hazardu można podejść w inny sposób. Jako przykład wskazuje na Danię i Wielką Brytanię – kraje, które zrobiły zupełnie odwrotnie, niż chce to zrobić obecnie PiS. Ustawodawcy w tych krajach poluźnili lejce i obroże, a nie bezmyślnie dokręcili śrubę i tą drogą doszli do zamierzonego celu; szara strefa w tych krajach została zredukowana do minimum. I jest to całkiem logiczne. Nie ma przecież potrzeby okradać państwa, jeśli na jego obszarze obowiązuje mądre prawo, dzięki któremu i fiskus jest syty i gracze mają swoją przestrzeń do profesjonalnej i rekreacyjnej gry w pokera. U nas jednak tak być nie może. U nas Bareja wiecznie żywy, a absurd goni absurd.
Problemem dla PiS-u może być to, że po wprowadzeniu zmian Rząd będzie miał w budżecie nie „marne” 25% od wygranych turniejowych, ale i nawet 100%… tyle że z „zera”, bo gracze uciekną do krajów takich jak np. Czechy, Malta oraz w inne miejsca, gdzie władza dba o swoich obywateli. To jest jednak problem PiS-u a nie nasz, bo polscy pokerzyści się na pewno nie poddadzą, tylko dadzą zarobić komuś innemu.
O beznadziejności polskiego prawa, o niekompetencji osób, które stanowią prawo w naszym kraju, o tym jest tekst Rafała Gładysza na portalu bezprawnik.pl, do którego przeczytania w całości serdecznie was zachęcam.
Zakładając konto na PartyPoker przez PokerGround (z tego linku), będziecie mogli brać udział zarówno w grach cash, jak i w turniejach z wielkimi pulami gwarantowanymi, a do tego spodziewajcie się otrzymania unikalnych korzyści:
- darmowych $20 USD na start ($10 w gotówce i $10 w dolarach turniejowych)
- bonusu 100% do $500 przy wpłacie $25+
- darmowej licencji na PokerTracker 4 lub Hold’em Manager 2 za wyrobione punkty
- darmowej konsoli PlayStation 4 również za wyrobione punkty
- unikalnego programu rakeback
- innych atrakcji, o które pytajcie, pisząc na adres: [email protected].