Radim Husárik z Czech zwyciężył w Main Evencie listopadowego Poker Fever Series i zainkasował 773.000 koron czeskich. W finale najważniejszego turnieju doskonale spisali się również polscy pokerzyści, którzy zajęli miejsca od drugiego do czwartego.
Main Event listopadowego festiwalu Poker Fever Series miał wpisowe w wysokości 4.800 CZK. W puli nagród tradycyjnie już zagwarantowano 5.000.000 CZK. 955 rejestracji, jakie zanotowano do turnieju, nie wystarczyło do pokrycia gwarancji, ale overlay był niewielki.
Nagrody rozdzielono pomiędzy 116 najwyższych lokat. Zwycięzca miał wzbogacić się o 831.600 CZK, a każdy z graczy, którzy zakwalifikowali się do gry w transmitowanym na żywo finale, miał zapewnioną wypłatę w wysokości 74.800 CZK.
Przy stole finałowym zagrało czterech Polaków, a także pięciu Czechów. Chip leaderem był na początku nasz rodak, Jakub Matuszczyk, a my mieliśmy spore nadzieję, że doczekamy się drugiego polskiego mistrza Poker Fever Series. Do tej pory jedynym Polakiem, któremu udało się przywieźć do kraju najcenniejsze trofeum, pozostawał Jakub Chludziński.
Przebieg finałowej rozgrywki
Początek finału układał się po naszej myśli. Jako pierwsi odpadli trzej zawodnicy z Czech – Mirek Špička (9. miejsce – 74.800 CZK), Dalibor Hill (8. miejsce – 90.200 CZK) i Roman Papacek (7. miejsce – 107.800 CZK). Sprawcą eliminacji mistrza Poker Fever Series z listopada 2017 roku był Daniel Olejniczak, którego AJ szczęśliwie pokonało AK rywala.
Olejniczak miał na miejscu kilku wiernych kibiców, którzy promowali nawet okolicznościowy hashtag #OlejTo. Wsparcie na pewno mu pomogło, ale kolejnym graczem, którego pozbawił ostatnich żetonów, był inny Polak. KJ „Oleja” okazało się lepsze od pary piątek Krzysztofa Goja i w ten sposób pierwszy polski finalista musiał udać się do kasy. Goj zainkasował 140.800 CZK za szóste miejsc.
W tym momencie rozgrywki największymi stackami dysponowali Denis Kumiec i Radim Husárik. Czech wyszedł na prowadzenie po wyeliminowaniu swojego rodaka, Miroslava Matějíčka (5. miejsce – 198.000 CZK). W grze mieliśmy więc trzech Polaków i jednego Czecha, który miał jednak znaczną przewagę.
Czterech ostatnich graczy postanowiło podjąć rozmowę o dealu. Trwała ona aż 40 minut, ale nowy podział nagród został w końcu uzgodniony. Zwycięzca miał otrzymać trofeum i dodatkowe 202.700 CZK. Zagwarantowane wypłaty wyglądały następująco:
- Denis Kumiec – 407.100 CZK
- Radim Husárik – 570.300 CZK
- Jakub Matuszczyk – 465.800 CZK
- Daniel Olejniczak – 381.000 CZK
Tytuł dla Czecha, świetne osiągniecie Polaka
Niedługo po wznowieniu gry mieliśmy już pojedynek heads-up. Olejniczak odpadł po nieudanej próbie wyblefowania Husárika, a AQ Kumca uległo w starciu z KJ czeskiego chip leadera. Do walki o trofeum przystąpili Husárik i Matuszczyk.
Czech miał dużą przewagę na starcie pojedynku jeden na jeden i dość szybko rozstrzygnął go na swoją korzyść. Pomogły mu w tym też karty. W ostatnim rozdaniu polski zawodnik miał Q5 i zagrał all-in za ostatnie 11 big blindów. Husárik sprawdził z… 72s, a turn przyniósł dwójkę, która zadecydowała o jego zwycięstwie.
Warto wspomnieć, że Matuszczyk nie należy do doświadczonych graczy. 465.800 CZK to jego największa wygrana z turniejów na żywo, a zarazem pierwszy wynik, jaki zostanie mu oficjalnie przypisany. Wicemistrz listopadowego Poker Fever Series grał z jednej „strzałki”, a wejściówkę wygrał w satelicie na PartyPoker.
Wyniki Main Eventu Poker Fever Series:
1. Radim Husárik (Czechy) – 773.000 CZK*
2. Jakub Matuszczyk (Polska) – 465.800 CZK*
3. Denis Kumiec (Polska) – 407.100 CZK*
4. Daniel Olejniczak (Polska) – 381.000 CZK*
5. Miroslav Matějíček (Czechy) – 198.000 CZK
6. Krzysztof Goj (Polska) – 140.800 CZK
7. Roman Papacek (Czechy) – 107.800 CZK
8. Dalibor Hill (Czechy) – 90.200 CZK
9. Mirek Špička (Czechy) – 74.800 CZK
*Wypłaty po dealu.
W grudniu kolejny Poker Fever CUP – trwają satelity online!
W dniach od 13 do 16 grudnia w Ołomuńcu odbędzie się kolejna edycja minifestiwalu Poker Fever CUP. Warte 2.500 CZK wejściówki do Main Eventu z 1.000.000 CZK w puli gwarantowanej wygrać możecie w satelitach na PartyPoker. Organizatorzy codziennie gwarantują po kilka wejściówek – zachęcamy do udziału!