Portugalskie Narodowe Stowarzyszenie Graczy Internetowych, grupa, która występuje w obronie praw tamtejszych pokerzystów ma pewne obawy co do opracowanej poprawki do ustawy hazardowej. Stowarzyszenie waha się czy to aby dobrze, że po wprowadzeniu zmian będzie to powierzchownie dzielona pula graczy uczestniczących w grach między ograniczoną liczbą krajów.

Grupa zorganizowała więc na początku stycznia spotkanie i z pomocą relacji nagranej przez serwis PokerPT.com podzielili oni swoje obawy z pokerową społecznością tego kraju. Po ponad 6 miesiącach oczekiwania poprawka została na początku miesiąca przesłana do Komisji Europejskiej. Po akceptacji możliwe byłoby oferowanie graczom z terenu Portugalii stołów pokerowych z zawodnikami z nacji należących do zawiązanej wspólnoty.

Niestety od czasu, gdy entuzjaści pokera widzieli szkic ustawy wprowadzone zostały do niego pewne restrykcje. Bardzo wyraźnie na przykład sporządzona musi być lista zawierająca jurysdykcje postrzegane jako warte współpracy.

Po spotkaniu z władzami Stowarzyszenie ku swemu niezadowoleniu orzekło, że Portugalia zmierza w kierunku ograniczonej współpracy z wybiórczą grupą krajów, głównie ościennych, w których każdy przypadek dodatkowo rozpatrywany byłby oddzielnie. Grupa ostrzega, że takie dwustronne umowy obowiązywały już wcześniej i trzeba pójść o krok dalej.

Najczęściej wymieniani partnerzy to oczywiście Włochy, Francja i Hiszpania, ergo kraje, ktore wymieniane były w trakcie minionych miesięcy. Francja i Włochy zasugerowały nawet sporządzenie niezbędnych kontraktów w pierwszej połowie 2017 roku.

Wielka Brytania była również jednym z omawianych elementów układu. Rzecz  tym, że brytyjscy gracze mają dostęp do międzynarodowych pul graczy, więc nie wiadomo jaką rolę UK miałoby odegrać w europejskim pakcie.

Jednym z pomysłów jest ten, aby brytyjscy gracze dostawali do wyboru dwa miejsca przy stole. Jedno z graczami z międzynarodowej puli, a drugie z tej europejskiej. Taka koncepcja przetestowana została nawet w New Jersey; w czerwcu ubiegłego roku podpisano tam umowę o wspólnej puli z innym stanem.

Tymczasem pokerzyści z Portugalii są raczej zadowoleni z jedynej uregulowanej strony, PokerStars. Od startu w grudniu ruch jest tam tak duży, że zajmuje trzecie miejsce w rankingu globalnym, przed liderem francuskiego rynku Winamaxem, międzynarodowym operatorem partypoker i siecią iPoker. Sukces portugalskiego PS jest tak ogromny, że firma matka marki, Amaya wymieniła Portugalię jako jeden z trzech powodów, dla których ostatni kwartał 2016 roku uważa za nad wyraz udany finansowo.

Wynik jest imponujący, ale wynika głównie z monopolu PokerStars na tamtejszym rynku. Nie wiadomo czy inni operatorzy złożyli podania o licencję, ale bez dzielenia puli graczy miejsca na rynku może nie być dla większej liczby roomów.

źródło: pokerfuse

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.