polscy gracze SnG 180-man oskarżeni

Niedawno zdarzyło mi się trafić na wątek założony na forum 2+2 przez jednego z regularnych graczy SnG 180-man, którego tytuł brzmi „Polska zmowa w 180 na PokerStars?” Oczywiście teza wydała mi się absurdalna, gdyż w końcu na stole pokerowym nie ma kolegów i każdy chce wygrywać jak najwięcej. Chciałem machnąć na to ręką, lecz zaciekłość autora spowodowała, że postanowiłem temat szerzej upublicznić i bronić dobrego imienia polskich graczy.

Każdy kto grywa SnG 180-man na co najmniej średnich stawkach, ten na pewno kojarzy gracza o nicku dyna140. Nie wiadomo skąd wzięła się jego, delikatnie mówiąc, niechęć do Polaków, lecz jeżeli siedzisz z nim na stole, to prawie zawsze na czacie otrzymasz od niego pięknie opakowaną wiązankę. Najczęściej przeczytasz, że jesteś „pierd**** nitem” lub rasistą. Oto jeden z przykładów:

SnG 180-man czat

Dopóki były to „igraszki” na czacie, dopóty można było to traktować jako element humorystyczny i swego rodzaju rytuał. Lecz sprawa zrobiła się nieco poważniejsza, gdyż dyna140 postanowił iść dalej i założył wątek na forum 2+2, gdzie publicznie próbuje dowieść potwierdzenia swojej tezy.

Na początek informuje nas, że jeśli grając SnG 180-man znajdziemy się na stole z co najmniej dwoma Polakami, to nasza sytuacja staje się mocno niekorzystna. Następnie przedstawia dwie pary nicków polskich gracz, które są bardzo podobne (tutaj zadaje sobie jeszcze trud, żeby nie ujawniać ich w całości) i twierdzi, że zgodnie z jego hudem mają identyczne statystyki (bez potwierdzenia zdjęciem). To dowód numer jeden. Notabene, według mojej wiedzy trzech z tych graczy nie było na stołach od kilku miesięcy. W dalszej części możemy wyczytać kilka innych „wisienek”  np. że Polacy grają drużynowo w 3betowanych pulach lub przerzucają sobie żetony na blinadach. Najpoważniejszymi dowodami mają być jednak rozdania, których w wątku znajdziecie całe mnóstwo. Każde jest okraszone komentarzem, który wskazuje i rzekomo potwierdza tajemną zmowę biało-czerwonych.

W jednym z ostatnich wpisów dyna140 twierdzi, że PokerStars zajął się sprawą i potwierdził, że kilka polskich kont jest powiązanych (cokolwiek to znaczy) oraz, że dzwonił do niego szef ochrony i mieli długą pogawędkę na ten temat (sic!).

Osobiście nie wierzę w żadną zmowę i uważam, że jest to stek bzdur. Ponadto ktoś, kto poświęca tyle czasu i energii na tak idiotyczne wypociny, musi mieć jakąś aberrację umysłową. Nie oznacza to jednak, że te wpisy nie mogą sprawić problemów polskim graczom. Zgodnie z tym, co napisał jeden z użytkowników forum publiczne oskarżenie kogoś o oszustwo jest w świecie hazardu zarzutem ciężkiego kalibru. Dlatego tematu nie można bagatelizować, lecz należy kontrolować jego rozwój i odpowiednio się bronić.

Cały wątek znajdziecie pod tym linkiem – Zmowa polskich graczy SnG 180-man

Ptaaak
Emerytowany gracz, który jeszcze od czasu do czasu lubi poklikać. Ojciec "Szybkiej Piątki", którą wychowuje i rozwija od pięciu lat.