Francuski ‘pokerzysta’ Arnaud Mimran, syn sławnego giganta świata mody Josepha Mimrana, stanął w tym tygodniu przed Paryskim sądem. Postawiono mu zarzuty zorganizowania oszukańczego planu, który pozwolił Arnaudowi na wyłudzenie 284 milionów dolarów od francuskiego rządu.

Opracowany przez niego plan dotyczył handlu ilością emisji dwutlenku węgla i wykorzystywał lukę w prawie Unii Europejskiej. Francuskie media okrzyknęły to przestępstwo “zbrodnią stulecia”.

armaud mimran poker murderMimran i jego gang konspiratorów wykorzystywali to, że przy sprzedaży emisji do innych krajów Unii Europejskiej nie płaci się VAT-u, choć we Francji tego typu transakcje podlegają opodatkowaniu. Arnaud założył liczne firmy-krzaki i kupował kwoty dwutlenku węgla warte miliony euro poza granicami Francji, a następnie sprzedawał je Francuzom już z doliczonym podatkiem.

Oprócz oskarżeń o oszustwo, Mimran, który stał się znany w pokerowej społeczności po tym jak zarejestrował się do inauguracyjnego turnieju Big One for One Drop na festiwalu World Series of Poker (WSOP) 2012, jest także podejrzewany o kilka morderstw. Policji nie udało się jednak do tej pory zebrać wystarczającej ilości materiału dowodowego, aby zbudować przeciwko niemu solidny pozew.

Ofiary we wspomnianych zbrodniach to były teść Mimrana, miliarder i właściciel hoteli Claude Dray, jego były partner biznesowy Sammy Souied i osobisty kierowca Cyrila Mouly (który był prawdziwym celem ataku) – Albert Taïeb.

Mouly, który jest znany pokerzystom chociażby z udziału w programu Full Tilt’s Million Dollar Cash Game w roku 2009, jest bratankiem Souieda – którego podejrzewa się o początkowe przywództwo w obecnym syndykacie zbrodni Mimrana.

W dniu swojej śmierci Souied spotkał się trzy razy z Mimranem. Podczas ostatniego spotkania Mimran dał mu na pożegnanie pierścień z olbrzymim kamieniem szlachetnym i czaszką. Kilka godzin później został on zastrzelony przez dwóch nieznanych zamachowców.

źródło: highstakesdb

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.