Witamy po dosłownie kilkugodzinnej przerwie, którą w przeważającej części zawodnicy spędzili na ekspresowym dojściu do siebie, po trudach rywalizacji dnia wczorajszego. Turniej na promie to oczywiście oprócz możliwości stoczenia pojedynku w miłej atmosferze także test wydolnościowy takich organów jak m.in. wątroba. Doceniamy zapalczywość grinderów, którzy nad ranem zasiedli również do stolików cashowych, które zaczęły pojawiać się jak grzyby po deszczu wraz z kończącą się grą w turnieju głównym. W dniu dzisiejszym postaramy się wyłonić kolejnego triumfatora Pokertour w tegorocznej edycji rozgrywek! Dla chętnych przygotowany jest również side-event, który planowo rozpocznie się w okolicach godziny 20:00, czyli zaraz po pysznej kolacji.
Do gry w Mainie wracamy ok. 16:20 i startujemy grubo z levela 12. Wydłużamy również blindy do 40min. Pokerground w miarę możliwości będzie uploadował notki z turniejów. O galerię również się nie martwcie – na stałym lądzie jak zwykle przygotujemy galerie z wszystkimi uczestnikami turnieju!
Mades wywala Romka na , w three way’u takie ręce? GG dla obu graczy. Zostaje HU, ale nie trwał za długo Mades kolejna para na ręce pokonuje Bułajewskiego. Turn w postaci najniższej karty w talii skończył turniej w zasadzie w rekordowym czasie, bo mamy 01:30. Czas podsumowań pewnie jeszcze przed nami, ale Pokertour Prom 2014 przejdzie do historii jako kolejny, udany turniej dla naszych pokerzystów. Atmosfera bardzo pozytywna no i ten jod!
Mades jesteś zwycięzcą!
Bułajewski zostaje tym samym ostatnim sprawiedliwym, za co otrzymuje od naszego portalu zwrot wpisowego za sprawą promocji Last Longer. Naklejka na piersi to zawsze added value, no i uścisk prezesa bezcenny!
Blindy 12k/24k ante 3k czy to ostatni level?
Mamy deala! Gracze postanowili się podzielić bardzo sprawiedliwie i równiutko zarazem 12,000 dla każdego i symboliczne 2,800 włożone do puchara. ICM… a co tam :)
Mamy przerwę, więc podsumujemy to co wydarzyło się przy stoliku finałowym ME. Gracze, którzy dotrwali do tej krótkiej chwili wytchnienia to Bułajewski (shortstack) Mades oraz Romek. A co stało się z pozostałymi? Już spieszę wyjaśniać:
Szóste miejsce przypadło w udziale Cyberowi, który odpadł mając na Romka chociaż flop dał mu wiele nadziei. , ale turn to niezbyt przyjazny Król i koniec gry dla Cybera. Pula 350k. 4,400 to wygrana Cybera!
Piątym graczem był Bilski, który chociaż tak blisko to i tak daleko do końcowego zwycięstwa. Dostojny Pan postanowił wrzucić , które napotkało na opór dziesiątek Madesa. 5,400 tyle przytulił Bilski na pocieszenie.
Ogromny double up Bułajewskiego kosztem Romka. Otwierający Bułajewski z uśmiechem na twarzy przyjął 3-bet ship rywala, który mając szczere intencję wygrania pre – do czego poniekąd uprawniała go ręka w postaci – musiał wycofać się ze swoich roszczeń, gdy zobaczył rękę rywala. Asy Proszę Państwa! Bułajewski wskakuje na ponad 700k.
Skrócony Klecha pożegnał się z turniejem również w kontrowersyjnych dla siebie okolicznościach. Chociaż nie mógł liczyć na mityczne folding equity ze swoim niezbyt imponującym stackiem, to przegrana na rzecz zdominowanego Asa otworzonego przez Romka musiała zaboleć. Czwarte miejsce i 6,500. Not bad!
3 – 7 900
2 – 12 800
1 – 18 100
Takie nagrody przewidziane zostały przez organizatora dla pozostałej trójki, ale prawdopodobnie skończy się na jakimś dealu, bo gracze właśnie dyskutują w tej materii.
Blindy 10k/20k ante 3k wchodzą o godzinie 23:50! Stacki odrobinę się kurczą w stosunku do ciemnych, no cóż czy to koniec stagnacji na FT?
Flop łapiemy z trójką graczy na AI chociaż struktura w zasadzie taka sobie.
Bułajewski, Mades i Klecha – wszyscy przy nadziei na gruby stos żetonów wędrujący w ich stronę. B – M – K – .
Największy stack postanowił wcielić się w rolę PCK i obdarował sprawiedliwie mniej zasobnych kolegów swoimi żetonami. Byliśmy blisko podwójnej eliminacji, ale żaden spade nie pojawił się na stole. So close!
Open od Romka, który parę rozdań wcześniej power-limpnął z takim wyczuciem, że wszyscy pozostali w puli gracze spasowali, za 32k. Klecha nie mając zbyt wielu możliwości przesuwa wszystkie swoje żetony za linię oznajmiając All-in. Na showdownie lądują następujące układy:
Klecha
Romek
Flop przyjaciel – tak może go określić Klecha, który ucieka spod gilotyny zachowując głowę za sprawą dwóch par! Romek tylko westchnął, cóż zrobić? To się nazywa Badbeat.
Blindy 8k/16k ante 2k wchodzą o godzinie 23:10!
Klecha, przez cały dzisiejszy dzień otwierający dość sporo rąk, postanowił również zagrać za 32k (blindy 8k/16k) z BU i został sprawdzony przez Bilskiego, który aktualnie miał w stacku mniej niż 10bb.
Gdy krupier wyłożył flop , Bilski zdecydował się na lead za 50k (mając 65k behind). W odpowiedzi Klecha postawił go na all-inie, który ten szybko sprawdził.
Bilski:
Klecha
Turn :
River:
Tym samym Bilski ma obecnie około 300k.
Amaranth, mając około 10bb wrzucił first in z sb i dostał snap call od Romka na bb, trzymającego .
Obaj na flopie trafili po jednej parze, natomiast dalsze dwa blanki zakończyły przygodę Amarantha na siódmym miejscu.
FT przynosi nam ciekawe rozdania, a jakże!
Ostrożna gra to jedno, a flopowanie nutsów to drugie. Po serii dość spokojnie rozegranych schematów na zasadzie open-call cbet-fold przychodzi trochę fajniejsza pulka. Otwiera Cyber 25k i dostaje minraise’a na 50k (dwa czarne jak węgiel żetony) od Bułajewskiego, któremu trzeba przyznać dzisiaj „siedzi karta”. Flop i dwa checki. Turn przynosi nam kolejną damę, tym razem poduszkową, jak to mówią niektórzy. Donkbet Cybera za 35k i dość szybkie sprawdzenie. Widać niewiarę rywala, zresztą co tu dużo mówić board nie daje wiele materiału do rozwijania historii. River i check od Cybera, który widocznie swoim zagraniem na turnie chciał wysondować gdzie znajduje się w rozdaniu. Bułajewskiego przejmuje inicjatywę i uderza dość mocno za 100k zostawiając przeciwnika z ciężką decyzją za przynajmniej połowę jego stacka. Następuje dłuższa chwila kontemplacji wzajemnych wyrazów twarzy, ale głosy z Sali podpowiadają, że Bułajewski trochę aktorzy. Na szczęście dla Cybera nie zdecydował się on na sprawdzenie, bo rywal po jego spasowaniu pokazał nutsy ostateczne. Dwie damy z ręki + dwie na stole = BOOOM!
Blindy 6k/12k ante 2k wchodzą o godzinie 22:20 czyli już!
Klecha – przez ostatnie kilka rozdań – co chwilę traci kolejne żetony.
Po jego open z utg na call decyduje się Mades na sb, z kolei siedzący na bb Romek wrzuca stack wielkości niecałych 300k na srodek.
Po zastanowieniu Klecha decyduje się na call, a Mades folduje.
Klecha:
Romek:
Nie pierwszy raz dziś los bywa przewrotny, gdyż tym razem board wypada w postaci i Romek zalicza double up, a Klecha zostaje w stacku z 80k
W dość standardowym spocie Cyber wyrzuca z gry Sudola, który siedział na sporym shorcie, mając 7bb w stacku. Cyber otworzył z utg, Sudol wrzucił stacka z , który szybko został sprawdzony.
Flop i turn były co prawda lepszy dla Sudola – , jednak na river pojawił się jedwn z sześciu outów Cybera –
Kilka chwil później Romek podwoił się na Madesie w spocie vs , trafiając już na flopie seta.
W grze mamy obecnie 7 pokerzystów, największymi stackami dysponują Bułajewski i Klecha. Gra toczy się na blindach 6k/12k ante 2k
O sporym pechu może mówić Reda.
Ledwo rozpoczęła się gra na FT, Reda otworzył z utg i dostał jeden call, od siedzącego na mp Bułajewskiego.
Na flopie Reda zagrał cbet za 50k, mając behind 140k. Bułajewski bardzo szybko ogłosił all-in, mając dwa razy większy stack od przeciwnika. Renda nie namyślał się ani chwili i sprawdził. Dariusz pokazał na sd . Już na turnie zmienił sie faworyt rozdania, gdyż krupier wyłożył . River nic nie zmienił i Reda jako pierwszy zakończył grę na FT.
Chwilę później double up zaliczył Mades, którego starło się z Romka. Już na flopie pojawiła się dama, pozostałe strity nic nie zmieniły i Mades wskoczył na 150k.
Po blisko 5 godzinach rozgrywki dnia finałowego wyłonił się nam stolik finałowy turnieju Pokertour Prom 2014! Bubbleboyem FT został Kozłowski, a my po pamiątkowej fotce wróciliśmy do walki o puchar i sporą gotówkę.
Seat check stołu finałowego wygląda następująco:
Seat 1 – Sudol
Seat 2 – Renda
Seat 3 – Bilski
Seat 4 – Cyber
Seat 5 –Bułajewski
Seat 6 – Mades
Seat 7 – Amaranth
Seat 8 – Romek
Seat 9 – Klecha – Chip Leader
Gra toczy się na relatywnie krótkich stackach przy blindach 5k/10k a. 1k
Nie skończyłem jeszcze pisać poprzedniego posta, a już wyłonione zostało FT!
Mocno skrócony Paweł Kozłowski pushował za mniej niż 10bb z SB, trzymając i otrzymał szybki call od BB, którym był Dariusz Bułajewski. Dariusz na sd odsłonił , a board w postaci bez diamondów sprawił, że gracze udali się na techniczna przerwę przed FT, a Paweł do kasy po odbiór pieniędzy.
W międzyczasie w lobby promowym na 9tym poziomie swój występ rozpoczęli zaprzyjaźnieni z ekipą Pokeground raperzy Brachu i ErjOt. Była dobra okazja to rozruszania kości przed finałowym stolikiem Pokertour!
Prawdziwe novum w pokerowym wachlarzu turniejowym proponowanym przez organizatorów przy okazji cyklu Pokertour. Mowa o min evencie dla dziewczyn, które swoją prezencją postanowiły rozjaśnić marną egzystencję grinderów, towarzysząc im w pokerowej przygodzie na promie. Co prawda chętnych dziewczyn jest dosłownie kilka, ale od czegoś trzeba zacząć. Może w przyszłości uświadczyny Eventów dla Pań z prawdziwego zdarzenia? Wszyscy jesteśmy na to snap call!
Niemal równolegle miały miejsce dwa all-iny pre shortów i ich eliminacje.
Najpierw na jednym stole swoje 80k wrzucił – dosć standardowo na 10bb z – z BU Mades i dostał szybkiego calla od Ciekawego na SB z . W tym czasie Amaranth przyznał, że wyrzucił także parę piątek, wiec wydawało się, że Ciekawy zaliczy łatwego double upa. Los chciał inaczej – dały Madesowi strita i tym samym Ciekawy odpadł na 11. miejscu.
Prawie w tym samym czasie na drugim stole za kilka bb pushnął z CO Hirek i został sprawdzony przez SB – Romka. Hirek odsłonił , Romek , a spadajace na stół karty – – nic w układzie sił tym razem nie namieszały i Hirek udał sie do kasy po 1900zł.
Romek zrobił open shove za 180k z utg, Grochu z uśmiechem snap callował za 80k, pozostali gracze sfoldowali.
Grochu był zdecydoawnym faworytem ze swoim , gdyż Romek odsłonił , jednak po raz kolejny los sprawił, że board odmienił faworytów, gdyż na stole ukazały się kolejno: .
Grochu stwierdził, że struktura turnieju jest dość turbo i trzeba mieć sporo szczęścia, żeby osiągnąć tu sukces. Ze swojej gry był on zadowolony, jak i z samej atmosfery turnieju. Życzymy powodzenia następnym razem. Korzystając z okazji, chciałby pozdrowić swoją narzeczoną, która pozwoliła mu przyjechać na ten turniej!
Ratajczyk od dłuższej chwili nie miał powodów do zadowolenia, ponieważ jego stack oscylował w granicach kilku bigsów. Na domiar złego przyszła kolej na wpłacenie dużej ciemnej, co drastycznie wpłynęło na efektywność tego short stacka. Hirek mając niewiele więcej za sobą otworzył minraisem z MP, co wzbudziło podejrzenia pozostałych graczy, w tym Ratajczyka. Zapytał retorycznie „Nutsy?” po czym wrzucił swoje ostatnie żetony licząc na magię suited not-connectora. Niestety dla niego nie połamało króli Hirka i zawodnik kończy swój udział na 14 miejscu inkasując 1,500 PLNów. Kolejna wypłata to już 1,900 PLN.
Kamil H zagrywa allina za 5bb z i zostaje sprawdzony przez Ciekawego z który posiadał 0,5bb więcej w stacku.
Board przynosi pomoc Ciekawemu, a Kamil H musi obejść się smakiem stołu finałowego.
20:40 Blindy! 4/k/8k a 1k
sfoldowane przez Kamila H na flopie do dużego beta od Madesa, który prawdopodobnie oznaczał granie za cały stack dla Kamila.
Ciężkie życie na bubble…
Przy 15 graczach pozostałych w stawce swoje żetony poza linię postanowił przesunąć Mades, którego sprawdzenie uskutecznił kolejny gracz – Renda. na bez niespodzianek, board nie wybił z niczym powyżej 9tki i Mades mógł cieszyć się double upem. Teraz w stacku na 80k.
Side Event, mimo dosyć szybkiej struktury (w końcu musi się skończyć przed wpłynięciem na teren skalowany przez Wiceministra Kapicę) cieszy się sporą popularnością. Już ponad 50ciu graczy postanowiło spróbować swoich sił w walce o dodatkowe punkty do klasyfikacji generalnej.
Paweł Kozłowski otworzył za 2,5bb (15k) z EP I od razu napotkał shove za 44k siedzącego tuż obok Tempskiego. Cały stół sfoldował i Pawłowi nie pozostało nic innego jak call.
Pawła musiało się zmierzyć z Jarka.
Board po raz kolejny nie był dziś szczęśliwy dla faworyta pre. Krupier wyłożył i Jarek pożegnał się z turniejem na 17. miejscu, zgarniając 1500zł.
Ze względu na ogromne dysproporcje stacków na stołach, co chwile mamy jakieś all-iny od shortów i sprawdzenia (bądź też nie) od bigstacków.
Jedno z dziwniejszych rozdań miało miejsce przed chwilą, gdy Grochu wrzucił swoje 21,5k z utg (blindy 3k/6k ante 1k) i cały stół, włącznie z Romkiem na big blindzie, po prostu sfoldował. O tyle jest to właśnie dziwne, że pula preflop wynosiła prawie 40k, więc mający 140k na BB Romek w sumie powinien to sprawdzić z any 2. Jednak Grochu zaliczył double-upa bez showdownu, a kółko później, mając już tylko 30,5k dostał sprawdzenie po pushu (ponownie z utg) od Hirka na MP.
Grochu odsłonił , Hirek i board w postaci nic już nie zmienił w układzie sił.
Ciekawy pochwalił nam się, że pod koniec dnia 1 był szortem i cały dzień 2gi gra na kilku/kilkunastu bb. Gratulacje dla Ciekawego który jest w kasie i walczy o swój stół finałowy na PokerTour w ciągu dalszym mają niewielki stack.
2 ręce później doczekaliśmy się kolejnego starcia Amarantha otwierającego ponownie za 14k którego sprawdza Cyber, lecz przed podjęciem decyzji gracze ze small i big blinda wyrzucili swoje karty, tak więc gracz z pozycją miał ułatwioną decyzję, bo wiedział, że został sam na sam z agresorem.
– cbet i szybki call.
Na turn odkryta zostaje i po przebiciach dochodzi do allinów. Amaranth pokazuje które potrzebuje pomocy wobec odkrytego przez Cybera .
Na river nie spada jednak żaden z 4outów i Cyber zalicza naprawdę soczyste podwojenie.
Amaranth otwiera za 14k z SB i wyrzuca karty po tym jak Cyber 3-betuje go do 41,5k
Cyber ze swoim KQo eliminuje Kamila Ostaszewskiego, który gra allin z A8o, flop z damą i Kamil udaje się do kasy.
Luźnypapa na idealnym bubble zdecydował się na open push z CO za niecałe 6bb z I dostał call od siedzącego na SB Radka Ratajczyka, który na showdownie odsłonił .
Board, w postaci sprawił, że Luźnypapa kończy swój udział w turnieju na 19 miejscu. Tym samym pozostałych osiemnastu pokerzystów ma już pewne przynajmniej 1500zł.
O 20:00 dużo się dzieje na promie relacja Szwecja-Gdynia! W Main Evencie jesteśmy w fazie hand-to-hand, czyli dążymy do wyłonienia pechowca, który obejdzie się smakiem. Nie zdążyłem zapisać poprzedniego zdania do końca, kiedy z mikrofonu Gajowy ogłosił, kto został oficjalnym bubbleboyem. Wracamy do gry za semi FT. Wszyscy już w kasie, graty! Tym samym tak nielubiana faza, w której krupierzy muszą wstrzymywać następne rozdania. Ufff jedziemy dalej, do rozstrzygnięć na pewno jeszcze sporo gry. Oprócz poruszenia w obszarze Pokertourowym, kapitan statku Stenaline postanowił rozruszać podległą mu łajbę i zaczęliśmy krucjatę, której celem jest port w Gdyni. Na całe szczęście przewidywania pogodowe są nad wyraz optymistyczne, więc powinniśmy przemknąć kanałem morskim bez większych problemów. Kto pamięta ostatni turniej na promie w październiku pewnie odczuwa sporą ulgę! 20:00 Chip UP! 3/k/6k a 1k Symultanicznie ruszył Side Event za 300 PLNów Reda, mając 35bb, zdecydował się na niekonwencjonalny limp z mp, trzymając . Gracz na buttonie postanowił ukraść tą pulę, licząc pewnie na słaby range Redy i podbił do 8,5k jednak na BB short uniemożliwił mu ten steal, wrzucając swoje 40k na srodek stołu. Ku zdziwieniu wszystkich, Reda zagrał call, co sprawiło, ze button szybko pozbył się swoich kart. Short z BB odsłonił , a Reda swoje dyszki. Karty wyłożone przez dealera nic nie zmieniły w układzie sił – – i BB – Dawid Olszewski – pożegnał się z turniejem. Biorąc pod uwagę agresywnych graczy za Redą, a także shorta na BB, jego zagranie z dziesiątkami – choć nietypowe – było całkiem ciekawe. 17:50 Level UP! 2k/4k ante 500 W grze już nie uczestniczą: 26 -Olszewski 27 – Brahu 28- Sikorski 29 -Malina 30 – Wilin 31 – Mrówa Brahu mimo odpadnięcia przed kasą chyba złapał bakcyla i swój debiut ocenia bardzo dobrze. Część turnieju strategicznie rozegrał na sit-oucie, ale zapowiada, że wróci na kolejny event Pokertour. Na 1,5/3K Brahu limpuje z utg na co Łukasz K postanawia przebijć 8k i otrzymuje sprawdzenia Marcina Klechy, Romka na BB i i Braha który dokłada 6k. Chociaż w grze zostało 27 graczy, czyli wszystko na co można sobie pozwolić to trzy pełne stoliki, to gracze wpadli w dziwny tryb limpowania. Na kilku stolikach zaobserwowaliśmy pule pasywne na tyle, że nawet ortodoksyjni tight-passive gracze z końcówki XX wieku łapaliby się za głowę. Do kasy zostało 9 miejsc, a gracze nie są skorzy do podejmowania wzmożonego ryzyka. Czyżby nowy trend w pokerze live w turniejach midstakes? Dwóch graczy sprawdza shove Wilina za kilkanaście tysięcy. Lampart zaliczył prawie double-up’a, eliminując z gry Mrówę, który – siedząc na MP – zdecydował się na open push za niecałe 13bb (38,2k) z . Lampart na SB repushował, wyrzucając z gry big blinda. Na showdownie odsłonił on i chociaż flop był dość sprzyjający dla Mrówy – – i dawał mu sporo opcji, to turn i river nic już nie zmieniły – . Rozdanie otwiera mocno nabudowany Ciechański z środkowej pozycji, a na sprawdzenie decyduje się Hermanowicz jedno miejsce dalej. Widocznie zdegustowany callem PFR odstukuje check widząc niezbyt reprezentatywny flop o strukturze . Rywal jednak nie postanawia przejąć w oczywisty i wytłumaczalny jak najbardziej sposób inicjatywy w rozdaniu, co również kończy się checkiem. Tak spokojny przebieg licytacji na flopie został jednak zaburzony agresją na kolejnej uliczce. Po pojawieniu się na stole króla i checku w końcu zobaczyliśmy żetony w ruchu. Bet za 6k i szybka odpowiedź Ciechańskiego do 12,5k. Pytanie cisnące się na usta to „co tam masz kolego?” Hermanowicz wydaje się, że odpowiedział dosyć mgliście sprawdzając ten check/raise. River zagęszczający strukturę kolejny check i mały value bet za 6,7k. Nie doczekaliśmy się calla i showdownu, ale chyba poszedł jakiś slowplay na początkowych streetach ze strony Hermanowicza. Co chwilę mamy jakieś ciekawe akcje na stole numer 3. Po wyeliminowaniu Zielonego, nastąpiła sytuacja, w której siedzący na utg Lampart, mając około 40k w stacku, zagrał open limp, tuż za nim BaltazarPL (~70k stack) podbił do 7k, a Jarosław Tempski, zajmujący miejsce po lewej Baltazara, wrzucił stacka ~31k. Lampart szybko foldnął, natomiast agresor pre dość długo myślał i zdecydował także zmuckować swoją rękę. Biorąc pod uwagę oddsy (miał do dołożenia 24k do puli prawie 50k) fold wydaje się dziwny, ale gracz na pewno ma na to jakieś usprawiedliwienie. 17:15 nowe blindy 1,5k/3k ante 400 i kolejne eliminacje Miejsca w pierwszej trzydziestce ostatecznie przypadły w udziale: 32- Kisiel 33 – Zielony 34 – Jagodziński 35 –Kwinto 36 – Perganson Na dwoje babka wróżyła (a dokładniej Gajowy) i wywróżyła 18 miejsc płatnych. Szczegóły wypłat powyżej: Zielony pechowo pożegnał się z turniejem, dzięki lucky river dla skutecznie – już od pierwszego dnia – trafiającego nutsy Romka. Zielony, stackując się za 27k jeszcze na blindach 1,2k/2,4k i mając dość sporą przewagę ze swoim vs Romka, liczył zapewne na double up i dalszą walkę o zwycięstwo. Jednak board w postaci dał Romkowi double gutshota i pomimo krzyków Zielonego ‘Bez dziesiątki! Bez piątki!’, krupier wyłożył na river własnie . Romek dysponuje obecnie jednym z największych stacków. AK Pergarsona przegrywa coinflipa z 88 gracza znajdującego się na wczesnej pozycji. Marcin C który na początku dnia posiadał prawie 200,000 w żetonach i był vice Chip Leaderem wykorzystuje okazje i otwiera standardowym mini podbiciem i doczekuje się sprawdzenia od Kamila H i Hadesa na blindach. Flop w postaci nie przypada do gustu graczom z blindów i pasują po niewielkim c-becie agresora. Żegnamy się z charyzmatycznym Łysym a’ka GangPeru. Po otwarciu ze środkowej pozycji Łysy zdecydował się na 3-bet do 12k, na co rywal ochoczo sprawdził. Flop nie zapowiadający przyszłego rozstania się z turniejem w postaci . All-iny poszły budując pulę ponad 200k. Nieszczęśnik Gang odsłonił haczyki, które musiały uznać wyższość flopniętego Full House’a. Mimo dobrego runa i comebacka Łysy musiał wstać od stołu… Ledwo rozpoczęła się gra, shorty zaczęły się wysypywać. Trzech graczy, wrzucających swoje wszystkie żetony na środek, pożegnało się już z grą. 43. Pindor 42. Killer 41. Dawid Kapczuk Udało mi sie złapać sytuację, w której Dawid Kapczuk wrzucił swoje niecałe 11bb z utg, cały stół sfoldował, a siedzący na big blindzie Marek Bilski poprosił o przeliczenie stacka Dawida i gdy uzyskał informację co do jego wielkosci natychmiastowo zdecydował sie na call, pokazując . Dawid odsłonił . Board okazał się początkowo dość przyjazny dla shorta – Turn także był bezpieczny – jednak na river spadła dająca zwycięstwo w tym spocie Markowi Bilskiemu. Siedzący na utg Dariusz Bułajewski zdecydował się na limp, mając w stacku około 20bb. Aż do SB wszyscy muckowali karty, gdy właśnie GangPeru, siedzący na owej pozycji, postanowił podbić stawkę, grając do 8,7k, co spotkało się z szybkim callem Dariusza. Flop: Ponownie dość szybką decyzję o call podjął Dariusz, gdy SB cbetował za 9,2k. Na turnie krupier odsłonił i Dariusz nie czekając na decyzję GangPeru krzyknął All-in!! Krupier upomniał go, ze to nie jego kolej na akcję, jednak GangPeru, zdecydowanie zniesmaczony niekonwencjonalnym zagraniem przeciwnika, szybko wyrzucił swoje karty. Flipy mają to do siebie, że nie zawsze siadają (a dokładniej w połowie przypadków), nieszczęśnikiem, który odpadł na 38 miejscu jest Mordunia, którego nie dało rady dwóm Damom Bliskiego. Turn wyjaśnił sprawę. Ostatnie eliminacje: 38 – Mordunia 39 – Dominik Pianka 40- Rado 41- Kapczuk 42 – Killer Okazało się, że nie każdy z graczy w odpowiedniej kolejności zgłaszał się po odpadnięciu z turnieju do organizatora. Dlatego przygotowalismy uaktualnioną końcówkę listy wyeliminowanych: 55. Tomasz Grabowski 54. CandyGirl21 53. Slayer 52. Piotr Maurycy 51. Mirkov 50. Kaczmarol 49. Konrad Kozłowski 48. Jedrzej 47. Arturos16 46. Martinred 45. Mateusz Krause 44. Hicmal 43 pozostałych graczy rozpoczyna właśnie grę w dniu drugim na levelu 1200/2400 ante 300. Średni stack to 61,4k, ogólnie mieliśmy wczoraj 100 entry i 32 reentry. Struktura wypłat będzie ogłoszona po zakończeniu obecnego levelu. Mariusz Klecha 213.800
Na flopie nasza gwiazda HipHop postanawia uderzyć za 10k i napotyka na przebicie do 20k od Łukasza który skutecznie zmusza dwóch graczy do spasowania, Brahu dokłada zostawiając sobie 2,9k, na turnie i gracze wrzucając pozostałe żetony. Braha potrzebuje pomocy w starciu z Łukasza. River w postaci niskiej karty sprawia, że nasz raper żegna się z turniejem.
Na flopie Hirek próbuje przejąć pulę blisko 40k niewielkim betem za 6k. Gracz z mp niechętnie wyrzuca swoje karty. Turn i river bez pomocy i wygrywa z lepszym preflop shortstacka.
Marcin Ciechoński 198,600
Reda 182,300
Paweł Kozłowski 176,600
Grochu 140,600
Surowiński 125,900
Marek Bilski 102,000
Radek Ratajczyk 100,300
Amarant 96,400
Mades 95,900
Kamil Ostaszewski 88,000
Mrówa 76,000
Mariusz J 72,400
Baltazar PL 71,100
Mateusz S 57,8000
Dariusz D 54,400
Cyber 59,100
Dariusz D 54,400
Malina 41,500
Hirek K 38,900
Lampart 38,500
Łukasz K 38,500
Wilin 38,300
Mateusz S 36,600
Dominik Pianka 36,100
Dawid Olszewski 34,600
BRAHU 33,200
Kisiel 32,200
Kwinto 32,000
Morda 31,800
Tomasz Tempski 31,600
Jarosław Tempski 31,500
Zielony 30,500
Luźny Papa 27,100
Dawid Kapczok 26,100
Perganson 25,900
Kamil H 21,000
Rado 16,700
Gang Peru 16,200
Killer 15,600
88NaVy1 14,200
Ciekawy 10,900
Pindor 4,300