235 (4)Cóż za wspaniały event! W niedzielę wieczorem zakończył się kolejny przystanek PokerTour, który tym razem zawitał do Bratysławy. Po dwóch dniach startowych oraz dniu finałowym, ostatecznie zwycięzcą turnieju został Szwed Ricky Gustaffson, który w heads-upie pokonał Michała Kądziele. Szwed za zwycięstwo otrzymał €6,687 oraz puchar.

Zacznijmy jednak od początku. W piątek rozegrany został dzień 1a, w którym udział wzięło 115 graczy, którzy dokonali 20 re-entry. Zawodnicy rywalizowali na 11 levelach (40-minutowe) i po zakończeniu dnia, okazało się iż do finału awans uzyskało 39 graczy. Najlepiej spisał się Paweł Ładniak, który spakował do torby 178,300 w żetonach.  Wśród „ocalałych” znaleźli się też tacy zawodnicy jak Alchemik, Jeffrey PL, Zord, GangPeru oraz Radiczio.

Ten ostatni do szczególnie udanych zaliczy końcówkę dnia, w której zaliczył double-up. Rozdanie zainicjował gracz z MP, który wrzucił do puli 2,5k. Na sprawdzenie zdecydował się Rudinhos, po czym Radiczio oznajmił zagranie all-in za 17,000. Tym razem, Polak został sprawdzony już tylko przez młodego Czecha z SB, który w showdownie pokazał i musiał uznać wyższość Radiczio, który dysponował .

Pod koniec dnia, sporego pota wygrał też Mandżo. Rozdanie rozpoczęło się od limpa z wczesnej pozycji, na którego Mandżo odpowiedział podbiciem i otrzymał call. Na flopie spadły , gdzie oponent początkowo odstukał check, aby chwilę później  po c-becie od Mandżo wykonać zagranie check-raise do 20,000. Mandżo ostatecznie zagrał all-in i został sprawdzony, dzięki czemu w puli znalazło się blisko 80,000. W showdownie, Mandżo pokazał top seta, który utrzymał się w starciu z drawem oponenta.

W sobotę o godzinie 17:00 rozpoczął się dzień 1b, w którym  wpisowe opłacono 127 razy, a 32 graczy awansowało do kolejnej fazy rozgrywek. Drugi dzień startowy należał do Kądziela, który po rozegraniu 11 leveli, spakował do torby 223,400 i był zdecydowanym chip-liderem przed dniem finałowym, chociaż początek dnia tego nie zapowiadał.

Na chwilę przed zakończeniem fazy re-entry, Kądziel został wyeliminowany z turnieju. Polak zdecydował się na all-in z i został sprawdzony przez oponenta, który trzymał . Na flopie wszystko wskazywało na to, że Polak zdoła się podwoić, bowiem złapał na nim dwie pary, ale niestety na turnie spadła , która dała oponentowi strita i wygraną w rozdaniu. Kądziel dosłownie w ostatniej minucie zdecydował się na re-entry i dziś z pewnością nie żałuje swojej decyzji.

W jednym z rozdań, Kądziel zainicjował akcję z UTG, a jeden z oponentów bronił big blinda. Na flopie spadły , gdzie BB uderzył za 2,600 i dostał call. Jako czwarta na stole spadła , gdzie gracz z BB początkowo odstukał check, a następnie sprawdził bet Kądziela za 4,200. Jako ostatnia na stole pojawiła się , gdzie Kądziel uderzył za 7,500 i ponownie został sprawdzony. W showdownie, Kądziel pokazał seta z dam, a oponent zmuckował karty. Po tym rozdaniu, Kądziel wskoczył na poziom 121,000 i sukcesywnie zwiększał swój stack aż do wspominanych wcześniej 223,400.

Dzień finałowy, w którym udział wzięło 71 zawodników, rozpoczął się w niedzielę o godzinie 13:00. Już na samym początku z turnieju odpadł Kmpk, który przystąpił do gry jako największy short (4,5 BB). W jednym z pierwszych rozdań po wznowieniu gry, Tomek wrzucił all-ina za ostatnie żetony z i został sprawdzony przez oponenta z . Na flopie spadł co prawda set, który wskazywał, że to raczej Kmpk wygra rozdanie, jednak na turnie oponent uzupełnił swojego gutshota i przygoda Tomka z turniejem dobiegła końca.

Początek ostatniego dnia turnieju przebiegał w bardzo szybkim tempie, a z turniejem żegnali się m.in Yoshin, Jajo, GangPeru (wyeliminowany przez Alchemika), a także lider klasyfikacji generalnej PokerTour – Robmaf, który odpadł tuż przed fazą bubble. Robmaf wrzucił all-ina z i dostał call od oponenta z . Na stole spadły [8] . Po tym rozdaniu, Robmaf miał niecałe 20,000, które wrzucił do puli w następnym rozdaniu, gdzie jego nie poradziło sobie z oponenta.

Bubble boy’em turnieju został Słowak. Faza hand-for-hand trwała zaledwie kilka minut. W decydującym rozdaniu, doszło jednocześnie do dwóch sytuacji all-in przy sąsiednich stołach. Klekfish wrzucił swój stack na środek w starciu z Jatamanem22. Klekfish trzymał , a Jataman22 . Na boardzie spadł i Klekfish ocalił swoje turniejowe życie. W tym samym czasie, przy drugim stole toczyła się walka pomiędzy lokalsami i jeden z nich odpadł z turnieju.

Po wyłonieniu bubble boya gra nadal toczyła się w bardzo szybkim tempie, a kolejni zawodnicy z prędkością światła żegnali się z turniejem. Na miejscu 16, swój udział w turnieju zakończył założyciel PokerGround. Alchemik wrzucił pozostałe mu w stacku żetony z i dostał call od Kądziela z . Na boardzie spadły same niskie karty i Alchemik zakończył przygodę z turniejem  na miejscu 16, za co otrzymał €280.

Po upływie kolejnych 30 minut mieliśmy już stół finałowy. Na miejscu 11 z turnieju odpadł Jataman22, który zagrał all-in z i został sprawdzony przez oponenta trzymającego , na boardzie lepsza para się utrzymała i w grze mieliśmy 10 graczy. Chwilę później z turnieju odpadła Czeszka, której wdziękami zachwycali się wszyscy gracze obecni na turnieju i w ten sposób udało się wyłonić stół finałowy, przy którym zagrało 4 Polaków.

Jako pierwszy odpadł Mandżo na miejscu ósmym. Effik999 zainicjował akcję za 46,000, na co Kądziel odpowiedział podbiciem do 100,000, a Mandżo wykonał all-in za 290,000. Effik999 co prawda spasował, ale Kądziel zdecydował się na sprawdzenie. W showdownie, Mandżo odsłonił , a Kądziel i kiedy wszystko wskazywało na to, że Mandżo zdoła się podwoić, już na flopie spadła , która oznaczała koniec marzeń dla Mandżo. Polak za ósme miejsce otrzymał €1,060.

Siódme miejsce zajął Elfik999. Polak najpierw przegrał wielkiego pota w starciu vs , a następnie zagrał all-in z BU i dostał call o Libora. W showdownie, Elfik999 pokazał , natomiast Libor . Na boardzie pojawił się jeden z asów i Polak musiał zadowolić się nagrodą w wysokości €1,415.

Miejsce piąte przypadło graczowi Klekfish, który wygrał także konkurs PokerGround – Last Longer Bet. W decydującym rozdaniu, Klekfish zdecydował się na all-ina z i został sprawdzony przez Gustafssona, który trzymał . Na boardzie spadły i Klekfish odpadł na miejscu piątym, co zapewniło mu wygraną €2,121 oraz €150 od PokerGround. Kiedy w grze pozostało już tylko trzech graczy, zdecydowano się na deal – Kądziel ( €7,944), Fischer –( €6,299), Gustaffson – (€6,487).

Pozostałe €300 oraz puchar pozostawiono zwycięzcy. Pojedynek heads-up trwał nieco ponad godzinę, a jego początek wskazywał, że to Kądziel zdobędzie tytuł mistrza PokerTour, ponieważ na  jego starcie miał przewagę 4 do 1. Niestety ostatecznie zwycięzcą został Szwed, który w dwóch dużych spotach miał sporo szczęścia, a następnie zachował zimną krew i wygrał turniej.

W decydującym rozdaniu, Szwed otworzył akcję z buttona i został jedynie sprawdzony przez Kądziela. Na flopie spadły , gdzie Kądziel odstukał check, a Szwed zagrał za 1/2 pota. Po sprawdzeniu przez Kądziela, na turnie spadła , gdzie Polak początkowo odstukał check, a następnie zagrał all-in po becie oponenta za 400k. Gustaffson szybko wykonał call i mieliśmy showdown, w którym Ricky pokazał , a Kądziel . To rozdanie przyniosło Szwedowi tytuł mistrza PokerTour, puchar oraz nagrodę w wysokości €6,687.

Poniżej galeria zdjęć z PokerTour Bratysława:

[nggallery id=49 template=sample1]