3ea3b0563aDoug „WCGRider” Polk, gracz regularnie zasiadający przy stołach high-stakes, ujawnił w tym tygodniu, że był ofiarą celowego ataku hackerskiego na konto PokerStars. Do włamania doszło na początku tego roku. Według postu na forum TwoPlusTwo, komputer Polka został zainfekowany w taki sposób, aby jego karty były widziane podczas meczu high-stakes.

Podczas sesji na PokerStars w dniu 26 marca, Polk stracił około $35,000 na rzecz nieznanego fisha grającego pod nickiem „Forbidden536”. Polk zasiadł najpierw przy stołach $5/$10 NL Hold’em, czyli na znacznie niższych stawkach niż gra na co dzień, a następnie razem z oszustem przeniósł się na stawki $25/$50, a później nawet na $50/$100. Polk przegrał już sporą sumę i zaczął zauważać pewne nietypowe tendencje w grze jego przeciwnika.

„Powoli zaczynałem się bardzo irytować,” wyjaśnił Polk. „W 45% przypadkach, oszust robił 3-bety i sprawdzał olbrzymie 4-bety z 83o, a następnie robił dziwne zagrania check-raise i check-fold. W końcu zrozumiałem, że coś tutaj nie gra, bo podbijał za każdym razem, kiedy nic nie miałem, co jest nietypowe podczas długiego pojedynku.” Polk skontaktował się z PokerStars i poinformował o swoich obawach, a tydzień później dostał telefon od supportu PokerStars, który poinformował o wszczęciu dochodzenia w tej sprawie.

W dniu 19 kwietnia Polk został poinformowany, że PokerStars już zablokował konto pod nazwą „Forbidden536”. Wydaje się bardzo prawdopodobne, że ten gracz był w stanie zobaczyć twoje karty podczas tamtej sesji,” głosił e-mail od PokerStars. 26 czerwca PokerStars stwierdził, że Polk był w rzeczywistości ofiarą specjalnego ataku, który zezwalał oponentowi na zobaczenie jego kart własnych. Podobnie jak w innych przypadkach tego typu, PokerStars zdecydował się zwrócić całą przegraną w wysokości $34,397,10. Polk podkreślił, że incydent nie wynikał z błędu oprogramowania PokerStars.

Mimo iż Polk nie jest pewny tożsamości sprawcy, ma on swoje podejrzenia. Polk przypomniał sobie, że w styczniu gracz high-stakes Dan „Jungleman” Cates przedstawił go osobie o imieniu Joshua Tyler, specjaliście IT z Wielkiej Brytanii. W kolejnych miesiącach, Polk wielokrotnie pozwolił Tylerowi zatrzymać się w swoim mieszkaniu w Las Vegas nawet, kiedy Polk był w podróży. Ostatni raz, Tyler mieszkał u Polka w dniach od 22 do 24 marca, czyli na dwa dni przed dziwaczną sesją z „Forbidden536”.

Polk ujawnił też historię, która faktycznie może obciążać specjalistę IT. „Jeden z moich współlokatorów zobaczył Josha w moim biurze, do którego aby trafić, trzeba przejść przez sypialnie. Biuro jest jedynym miejscem na tym obszarze i tam właśnie przechowuje swojego laptopa, który służy do gry w pokera. Nie rozumiem, dlaczego Joshua znalazł się w moim biurze, ani do czego tam doszło.”

Polk zdecydował się opublikować historię, aby społeczność pokera była czujna, jeżeli chodzi o swój sprzęt do grindu. Odnosząc się do Tylera, Polk napisał: „W najlepszym przypadku ma słabą etykę i bierze udział w podejrzanej aktywności, a w najgorszym jest po prostu złodziejem i ma zdolność do włamania się na konta graczy high-stakes.”