Na blogu PokerStars zamieszczono właśnie ranking najbardziej znanych pokerzystów przeprowadzony pod kątem ich obecności w mediach społecznościowych. Nie chodzi tu tylko o graczy PS, ale o wszystkich graczy świata. PokerStars ocenił zawodników częściowo przez pryzmat tego jak udzielają się na Twitterze i Facebooku. Do oceny tego aspektu posłużyły takie narzędzia jak FollowerWonk i Likealyzer. Do wyniku dodano ilość kanałów społecznościowych, z których dani zawodnicy korzystają i w sumie stworzyło to całkowity obraz społecznościowych umiejętności pokerzystów okiem PokerStars.

Najlepsi z najlepszych

Na szczycie rankingu znajduje się Daniel Negreanu, co nie jest niespodzianką, jeśli weźmiemy pod uwagę to, że jest graczem dekady według rankingu GPI i zarazem najlepszym graczem teamu PokerStars Pro.

Na drugim miejscu tego rankingu jest Phil Ivey, który wśród pozostałych graczy ma najwięcej śledzących go osób na Twitterze i like’ów na Facebooku.

Na trzecim miejscu delikatna niespodzianka, członkini PokerStars Team Pro Liv Boeree! Nie cieszy się ona prawdzie taką popularnością na Twitterze i FB jak Negreanu i Ivey, nie ma też aktywnego konta na YouTube account, ale jej statystyki według FollowerWonk i Likealyser są wystarczające, aby godnie stanęła na trzecim miejscu.

Reszta zawodników w top10

Kolejna niespodzianka w rankingu to miejsce zajmowane przez Phila Hellmutha. Pokerowy bachor załapał się wprawdzie do top 10, ale jest niżej niż Mistrz Main Eventu WSOP 2005 Joe Hachem, członek PokerStars Team Pro Jason Mercier, ambasador Ultimate Poker Antonio Esfandiari, Mistrz Main Eventu WSOP 2010 Jonathan Duhamel, ambasador Everest Poker Sam Trickett i członek PokerStars Team Pro Bertrand “Elky” Grospellier.

Słaba pozycja Hellmutha jest bezpośrednio powiązana z wynikiem z analizy Likealyser , która sprawdza “potencjał i efektywność” osobistej strony na Facebooku.

Cały ranking znaleźć możecie na blogu PokerStars

źródło: pokerfuse.com

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.